Coraz mniej warsztatów samochodowych używa nielegalnych pieców. W porównaniu do naszej ankiety sprzed 4 lat, liczba wykorzystywanych kotłów na olej przepracowany spadła o 18%. Do wzorowej troski o środowisko nadal jednak warsztatom daleko…

Na bakier z ekologią

Wiedza o tym, że ogrzewanie warsztatów za pomocą pieców na olej przepracowany jest nielegalne i grożą za nie kary, wciąż nie jest powszechna. W ubiegłym roku szerokim echem odbił się nasz artykuł, w którym wyjaśniliśmy, dlaczego nie można korzystać z takich pieców w warsztatach. Sytuacja nie jest oczywista, ponieważ nadal uregulowana nie została kwestia handlu piecami na olej przepracowany. Wciąż można legalnie sprzedawać je każdemu, mimo że poza dedykowanymi temu celowi spalarniami odpadów, nie wolno z nich korzystać. Nie warto dać się zwieść sprzedawcom. Niektórzy z nich deklarują, że ich piece na olej przepracowany posiadają odpowiednie certyfikaty i w związku z tym można z nich legalnie korzystać.

– Jest to nastawiona na określony cel gra słów, gdyż nawet jeżeli certyfikaty są prawdziwe, korzystać z takich pieców mogą tylko ściśle określone przedsiębiorstwa – spalarnie lub współspalarnie odpadów. Ściśle określa to Art. 160. Ustawy o odpadach. Warsztaty nie mają pozwoleń na spalanie odpadów. Uzyskanie pozwoleń, choć możliwe, wiąże się ze złożoną procedurą i jest dla warsztatu nieuzasadnione ekonomicznie. Samo posiadanie odpowiedniego pieca to nawet nie połowa drogi, aby legalnie spalać odpady. – mówi Wojciech Kopacz, Menedżer Projektu Bio Service.

Spalanie odpadów takich jak olej przepracowany ma znaczący, negatywny wpływ na jakość powietrza – nie tylko w samym warsztacie i jego otoczeniu, ale całej okolicy. Edukacja w tym zakresie prowadzona, m.in. przez nasz portal przynosi pewne rezultaty, jednak do ideału jeszcze daleko. W porównaniu do wyników ankiety dotyczącej ogrzewania, którą przeprowadziliśmy niemal dokładnie 4 lata temu, znacznie spadł odsetek warsztatów, korzystających z pieców na olej przepracowany (z 32,7% w 2015 r. do 14,5%). To wynik znacząco niższy, ale nadal, przekładając dane z naszego badania na cały rynek, co 7 warsztat wykorzystuje tego typu trujący piec, w niewłaściwy sposób gospodarując odpadami. Co więcej, 3,9% uczestników naszej ankiety wybrało odpowiedź “inne”, wpisując własny sposób ogrzewania. Część tej grupy (finalnie 1,5% wszystkich uczestników badania) zadeklarowała opalanie warsztatu zużytymi oponami, filtrami lub innymi odpadami. Komentarz na ten temat wydaje się zbędny. Wszystkich zainteresowanych kwestią poprawnego gospodarowania odpadami w warsztacie zapraszamy do naszego artykułu.

Czym najczęściej ogrzewamy warsztaty?

Prawie 40% warsztatów posiada centralne ogrzewanie z piecem na węgiel, eko-groszek, pellet lub inne paliwo stałe. To wzrost o kilka punktów procentowych w stosunku do badania sprzed 4 lat, co wskazuje na rozwój w dobrym kierunku. Co 10 warsztat jest ogrzewany centralnie gazem, a ponad 3% stosuje ogrzewanie elektryczne. Nowoczesne metody pozyskiwania ciepła takie jak panele fotowoltaiczne czy pompy ciepła cieszą się póki co niewielką popularnością, przekładającą się na półtoraprocentowy wynik w badaniu.

W porównaniu do ankiety sprzed 4 lat nie spadło wykorzystanie ogrzewania punktowego z kotłami typu “koza” oraz nagrzewnicami olejowymi. Wydawać się może, że część warsztatów, które zrezygnowały z pieców na olej przepracowany przerzuciła się właśnie na tego typu rozwiązania. To również niezbyt dobra informacja, gdyż nagrzewnice stosowane w zamkniętym pomieszczeniu mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie, a popularne “piece na wszystko” często nie spełniają norm ekologicznych. Niektóre ich typy wkrótce znikną nawet z rynku ze względu na podpisaną niedawno przez Prezydenta ustawę ws. zakazu importu do Polski nieekologicznych kotłów. Nowe przepisy mogą oznaczać nie tylko zahamowanie importu nawet kilkuset tysięcy niespełniających norm kotłów z zagranicy, ale także obchodzenia przepisów przez lokalnych dystrybutorów pieców. Emitujące szkodliwe substancje kotły były sprzedawane jako kotły na ciepłą wodę użytkową czy też biomasę drzewną. Teraz podobne działanie ma być surowo karane, niepokojące jest jednak, że w treści nowych przepisów nie ma ani słowa o kotłach na olej przepracowany.

Za spalanie odpadów grożą kary

Kontrole warsztatów, w czasie których przyznawane są kary za spalanie odpadów niebezpiecznych przeprowadza najczęściej Straż Miejska, a konkretnie jej Oddziały Ochrony Środowiska. Przypadki ukarania warsztatów samochodowych za użytkowanie niewłaściwych pieców opisywaliśmy już kilkukrotnie (np. tutaj). Pamiętajmy, że kontrole nie muszą być przeprowadzane na losowo wybranym terenie, strażnicy podejmą czynności także, kiedy otrzymają zawiadomienie o podejrzeniu zanieczyszczania środowiska przez warsztat z powodu spalania niebezpiecznych substancji. Uważajmy zatem na to, co wrzucamy do pieca, zwłaszcza że Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska zapowiadają wzmożenie kontroli w 2020 r.