Według najnowszych doniesień, Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada udostępnienie ubezpieczycielom danych o mandatach, otrzymywanych przez kierowców. Oczywistym jest, że takie informacje zostaną wykorzystane przez ubezpieczycieli. Kierowcy z dużą ich liczbą bez wątpienia zapłacą wyższe ubezpieczenie, ciekawe tylko czy jazda bez wykroczeń poskutkuje większymi obniżkami dla przykładnych kierowców?
Zmiany te miałyby być ściśle powiązane z nowym systemem ewidencji pojazdów CEPiK 2.0, który zadebiutować ma w czerwcu przyszłego roku. Nowy CEPiK ma być aktualizowany online i ma posiadać dodatkowe informacje o kierowcach i samochodach. Pojawić się mają nowe sposoby kategoryzacji aut, z bazy mają zniknąć wpisy, które pojawiły się tam na skutek pomyłki urzędniczej. Wpisy miałyby uzupełniać się same na podstawie unikatowego numeru VIN. Z nowości dla kierowców miałaby pojawić się możliwość sprawdzenia liczby zgromadzonych punktów karnych i możliwość zapłacenia ewentualnych mandatów. Wszystko wskazuje jednak na to, że informacja o zgromadzonych punktach nie będzie zarezerwowana jedynie do własnej wiadomości.
Rzecznik prasowy Ministerstwa Cyfryzacji Karol Manys powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że jego resort pracuje nad udostępnieniem ubezpieczycielom informacji o mandatach. Prace nad CEPiK 2.0 przebiegają etapowo. To według Karola Manysa oznacza, że do końca marca 2018 roku ubezpieczyciele będą mogli uzyskać niezbędne informacje.
Być może zmiany wynikają z rekomendacji Polskiej Izby Ubezpieczeń, która już w grudniu w piśmie do premier Beaty Szydło tłumaczyła się z podwyżek cen OC i proponowała rozwiązania dla ubezpieczycieli. Prezes PIU przekonywał w grudniu, że zróżnicowanie cen składek, zależnych od przestrzegania przez kierowców przepisów ruchu drogowego. Obecnie kierowcy nie mający na swoim koncie wypadków mają niższe składki dzięki należnym zniżkom. PIU przekonuje, że szerszy dostęp do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców i informacji o mandatach, pozwoli na to, że ciężar podwyżek dotyczyłby osób łamiących prawo na drodze. Takie regulacje przyjęte zostały m.in. we Włoszech, Hiszpanii, czy Szwecji gdzie zadośćuczynienie jest regulowane za pomocą odpowiedniego taryfikatora.
W teorii zmiany oznaczają, że tzw. piraci drogowi będą płacić wyższe ubezpieczenia, nie wiadomo jednak czy przepisowe jeżdżenie będzie z kolei skutkować zniżkami? Wszystkie nowe opłaty tłumaczone są zbyt niskimi wypłatami odszkodowań w latach poprzednich. Ciekawe, czy nowe opłaty przełożą się na wysokość wyceny szkód wypłacanych warsztatom. Wg. wyliczeń Rzeczpospolitej, średni wzrost cen OC wynosi ok. 50% w skali roku. Zatem czy można spodziewać się proporcjonalnego wzrostu wyceny szkody? Przekonamy się o tym w ciągu tego roku.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
lewar, 23 lutego 2017, 14:04 0 0
Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach a MF trafnie to zauważył.
Cyt "Kierowcy z dużą ich liczbą (punktów karnych) bez wątpienia zapłacą wyższe ubezpieczenie, ciekawe tylko czy jazda bez wykroczeń poskutkuje większymi obniżkami dla przykładnych kierowców?" Otóż to! Też jestem ciekawy czy za wieloletnią jazdę bez punktów karnych dostanę dodatkowe zniżki, czy tylko więcej zapłacą ci co je nałapali???
Odpowiedz