Czasem zachowania, które „normalnym” kierowcom ujdą płazem, mogą słono kosztować pracownika, korzystającego ze służbowego auta. Warto pamiętać, że jeśli samochód jest naszym narzędziem pracy, to możemy otrzymać mandat za wiele z pozoru niegroźnych rzeczy.
Auto służbowe – miejsce pracy
Badania TNS OBOP z czerwca 2013 r., pokazują że kierowcy najczęściej przyznają się do prowadzenia samochodu i jednoczesnego rozmawiania przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego. Według Rafała Romaldowskiego, Kierownika Działu Ubezpieczeń i Sprzedaży Samochodów Używanych w Alphabet Polska Fleet Management, robi tak blisko 70 proc. polskich kierowców, najczęściej w przedziale wiekowym od 25 do 39 lat:
– „Biorąc pod uwagę, że odsetek ten drastycznie spada wraz ze wzrostem stażu za kierownicą, można powiedzieć, że mądrości przybywa nam z doświadczeniem. Niezależne jednak od wieku oraz faktu, czy prowadzimy auto prywatne, czy służbowe, za rozmowę przez komórkę bez zestawu głośnomówiącego wszyscy zapłacimy demokratycznie. Taryfikator mandatów przewiduje za takie zachowanie karę w wysokości 200 zł oraz zwiększenie puli punktów karnych o 5.".
Warto pamiętać, że jeśli samochód jest naszym narzędziem pracy, to możemy otrzymać mandat za palenie, a także jedzenie i picie w aucie.
– „Powszechnie uważa się, że zakazy te dotyczą jedynie zawodowych kierowców oraz tych, którzy pracują przy przewozie osób – nic bardziej mylnego. Jeśli funkcjonariusz będzie dociekliwy, a nasz zawód to np. przedstawiciel handlowy, to jeśli złamiemy zakaz jadąc służbowym samochodem, mandat i nas nie ominie. Statystyki pokazują duży potencjał do złapania w ten sposób kary finansowej. Do palenia papierosów podczas jazdy przyznaje się 1/3 badanych kierowców, a prawie połowie badanych zdarza się czasem jeść i pić podczas prowadzenia samochodu. Paradoksalnie, wśród osób, które w ciągu 3 lat poprzedzających badanie otrzymały za to mandat, tendencja do jedzenia za kierownicą jest wyższa – 69 proc. z nich nadal sięga po przekąski w czasie jazdy." – mówi Rafał Romaldowski.
Wysokość mandatu za palenie papierosów oraz za jedzenie i picie za kółkiem jest taka sama i wynosi 50 zł. Za niedostosowanie się do zakazu nie otrzymamy natomiast żadnego punktu karnego.
Polityka flotowa a mandaty
Nie istnieje na świecie metoda, która bezwzględnie skłoniłaby kierowców do przestrzegania przepisów. Jednak dla managerów flot bezpieczeństwo użytkowników służbowych pojazdów stanowi jeden z najistotniejszych priorytetów. Właśnie dlatego większość polityk flotowych szczegółowo opisuje jakiego zachowania oczekuje od nich, kiedy poruszają się po drogach firmowymi autami. Uprzedzając konieczność dyscyplinowania kierowców, fleet managerowie korzystają też z dodatkowych narzędzi, których celem jest m.in. wyeliminowanie rozmawiania przez telefon bez zestawu głośnomówiącego, do czego przyznaje się największa liczba użytkowników samochodów.
Wojciech Wojtaszek, Koordynator Parku Samochodowego w Henkel Polska, powiedział:
– „Wszystkie pojazdy w naszej flocie, jeszcze przed ich wydaniem użytkownikowi, są wyposażane w zestawy głośnomówiące. Dotyczy to oczywiście tych samochodów, które nie mają już fabrycznie zamontowanego systemu bluetooth, co powoli staje się standardem. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że tempo pracy w dzisiejszych czasach jest zawrotne, a przepływ informacji odbywa się błyskawicznie. Szczególnie w przypadku przedstawicieli handlowych telefon stanowi tak samo ważne narzędzie pracy, jak samochód służbowy czy komputer. Naszym zadaniem, jako pracodawcy jest zapewnić naszym pracownikom warunki, w których będą mogli wykonywać swoje zadania w sposób nie tylko efektywny, ale przede wszystkim bezpieczny, zarówno dla siebie, jak i dla otoczenia.".
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 27 czerwca 2013, 17:26 0 0
To niech pracodawcy dostarczą odpowiednie zestawy aby mozna było robic to legalnie !!
Bo do tej pory a pracuję w branży juz 15 lat nie dostałem czegoś takiego - chyba że sam sobię kupie . I tak robię - kupuję - ale czy to ja powiniem się o to starać ?
A co do jedzenia bardzo często nie ma czasu aby zatrzymać się i spokojnie zjeść posiłek nie mówiąc o prawie do przerwy .
Takie raporty są o kant d... jeśli nic za tym nie idzie - pracodawca i tak będzie oszczędzał na tym bo nikt mu jajek za to nie urwie !!
Odpowiedz
Anonim, 27 czerwca 2013, 20:22 1 0
Heh, nie wolno pić w aucie w kilkudziesięciostopniowym upale? często bez klimy? parodia
Odpowiedz
Anonim, 28 czerwca 2013, 8:00 0 0
no właśnie , taki szczegół - samochód bez kliny !! norma .
Odpowiedz
Anonim, 4 lipca 2013, 17:01 1 0
Proponuję wszystkim rządowym ciu..m jazdę w upałach po całych dniach autem bez klimy oraz oraz żarcie w przerwie od klienta do klienta. W przeciwnym razie pójdą bez wypłaty. Cóż tym skur.....to nie grozi. Krodną na prawo i lewo patrząc jak jeszcze obskubać naród. Zgroza!!!
Odpowiedz
jawor, 11 kwietnia 2016, 21:39 0 0
Kwestia samochodów słuzbowych jest bardzo ciekawa. Ogolnie dobrze jest kontrolowac jak pracownik wykorzystuje auto sluzbowe. My w każdym z samochodów naszej floty zainstalowalismy lokalizator Alfatrack. Co ciekawe generuje to nawet pewne oszczednosci, kierowcy inaczej jezdza wiedzac ze sa kontrolowani a po drugie gps pozwala unikac zbednych przebiegów.
Odpowiedz