Straż Miejska coraz częściej kontroluje warsztaty samochodowe, sprawdzając prowadzoną w nich gospodarkę odpadami. Strażnicy są drobiazgowi i nie wahają się przyznawać surowych kar. Przekonał się o tym właściciel jednego z warszawskich warsztatów.
W jednym z warsztatów samochodowych na warszawskich Bielanach funkcjonariusze Oddziału Ochrony Środowiska znaleźli prowizoryczną instalację, podłączoną do szamba. Ścieki były wypompowywane i odprowadzane systemem rur na tyły budynku, gdzie wpadały bezpośrednio do gruntu.
Dalsza kontrola przyniosła kolejne odkrycia. Garaż ogrzewany był piecem na olej przepracowany, w którym spalano także różnego rodzaju śmieci. W “kotłowni” stała beczka z 200 litrami starego oleju, znajdowały się tam także filtry olejowe, filtry powietrza i inne elementy. Wisienką na torcie została sterta pustych opakowań po oleju, prawdopodobnie także naszykowana do spalenia. Spalanie oleju i plastiku w niskiej temperaturze powoduje uwalnianie się szczególnie niebezpiecznych dla środowiska, trujących spalin.
Strażnicy z Referatu ds. Kontroli Środowiska nałożyli na warsztat sankcję karną. Został on także objęty specjalnym nadzorem, by zweryfikować czy zaprzestanie szkodliwych dla środowiska praktyk.
Informacje o kontrolach przeprowadzanych przez Straż Miejską rozchodzą się wśród warsztatów. Z pewnością, ze względu na rozpoczynający się sezon grzewczy, w najbliższych miesiącach będzie ich coraz więcej.
źródło informacji i zdjęć: Straż Miejska Warszawa
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
okok, 9 października 2018, 19:48 7 0
pan na rowerku
Odpowiedz
okokok, 13 października 2018, 23:25 4 -3
mechanik z warszawa ul esej ciekawe czy ma gospodarke odpadami
Odpowiedz