Dacia Spring to obecnie jedna z najtańszych opcji zakupu samochodu elektrycznego na rynku. Model z dopłatą „NaszEauto” może mieć naprawdę atrakcyjną cenę, a ogłoszeń aut używanych jest coraz więcej. Sprawdziliśmy więc, co może się psuć w najmniejszej pozycji katalogowej Dacii.
Dacia Spring: przekrój modelu
Chociaż Dacia Spring na polskim rynku jest od kwietnia 2021, to w Chinach (gdzie też jest produkowana) na drogi wyjechała pod postacią Renault K-ZE dużo wcześniej. Mały elektryk segmentu A napędzany jest przez 44-konny silnik z momentem obrotowym wynoszącym 125 Nm. Taki wynik pozwala osiągnąć miejskie 50 km/h w 5,8 sekundy, ale rozpędzenie autka do 100 km/h zajmie już nieco ponad 19 sekund. Energia czerpana jest z akumulatora o pojemności 27,4 kWh, który według WLTP powinien pozwalać na pokonanie 230 kilometrów na jednym naładowaniu.
W różnych innych modelach elektrycznych można szukać sensu wykonywania dalszych przejazdów. W przypadku Dacii Spring sprawa jest postawiona jasno: to auto dostosowane wyłącznie do przemieszczania się po aglomeracjach, a dowodem na to są niewielkie wymiary auta: raptem 3,7 metra długości, niecałe 10 centymetrów więcej od Fiata 500e.
Samochód można kupić w trzech wersjach wyposażenia, a pierwsza z nich — Business — to wariant dostosowany szczególnie do Car Sharingów i miejskich dostaw. Auto występowało także w konfiguracji „Cargo” bez tylnej kanapy. Warto wspomnieć, że Dacia Spring z dopłatą programu „NaszEauto” może mieć bardzo atrakcyjną cenę.
W 2024 roku wprowadzono facelifting Dacii Spring, który znacznie unowocześnił model i stylistycznie zbliżył go do pozostałych modeli marki.
Dacia Spring: co może się zepsuć? Tak działa układ napędowy.
Samochód na rynku jest dość krótko, dlatego nie ma większych informacji na temat awaryjności motoru. Na ten moment użytkownicy chwalą sobie bezawaryjność silnika, nawet po pokonaniu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów.
Potwierdzono jednak wstępne tempo degradacji baterii: akumulator w architekturze 400-woltowej, składający się z 72 ogniw traci po 3 latach i 30 tysiącach kilometrów około 3-4% swojej żywotności. Producent z kolei nakłada fabrycznie 8 lat lub 120 tysięcy kilometrów gwarancji.
Użytkownicy miewali jednak problemy z układem ładowania. Chodziło tutaj głównie o ładowarki AC z 230v (gniazdka domowe), kiedy samochód blokował możliwość poboru prądu. W modelach wyprodukowanych między lipcem a październikiem 2022 występowały też problemy z uruchomieniem pojazdu. Ostatecznie producent zorganizował akcję serwisową dla około 1700 egzemplarzy.
W sprawie układu napędowego z kolei można natrafić na stuki dochodzące ze skrzyni lub półosi. Serwisy jeszcze nie do końca wiedzą, co jest problemem: często rozwiązuje go wymiana półosi. Producent wgrał aktualizację, która ma na celu nieco zmniejszyć moment obrotowy, ale to prawdopodobnie rozwiązanie „pudrujące” rzeczywistość i nienajlepszą jakość wykonanych elementów.
Problemy z ogrzewaniem, klimatyzacją i komputerem
W 2022 Dacia Spring mierzyła się także z problemami dotyczącymi wieszającej się elektroniki. Samochód można było uruchomić i nim jeździć, jednak zegary były „zamrożone”, nie działała klimatyzacja oraz ogrzewanie, co było szczególnie uciążliwe zimą. Producent zauważył problem i również zorganizował akcję serwisową, polegającą głównie na wgraniu aktualizacji. Warto jednak zwrócić uwagę, czy w kupowanym samochodzie takie kłopoty występują.
Inne problemy Dacii Spring
Użytkownicy Dacii Spring skarżą się także na inne problemy. Wśród nich są:
- Psujące się zamki od klapy bagażnika,
- Zacinająca i blokująca się stacyjka (często wymaga wymiany),
- Rozregulowana zbieżność nawet po 20-30 tys. kilometrów,
- Problemy z dostępnością części w Polsce.
Czy warto kupić Dacię Spring?
Użytkownicy, którzy zdecydowali się na Dacię Spring, raczej entuzjastycznie podchodzą do swoich samochodów. Warto zaznaczyć, że to pojazd wybierany głównie do jazdy „wokół komina”, w czym może być dobrym i oszczędnym substytutem nawet dla oszczędnych „mieszczuchów” z LPG.
Dacia Spring miewa kilka problemów, które wynikają głównie z nie najlepszej jakości wykonania. Pierwsze z nich objawiają się po około 30-40 tysiącach kilometrów. Jak na miejski pojazd, który pokonuje raczej małe przebiegi, to degradacja baterii jest natomiast na przyzwoitym poziomie.
Podsumowując, Dacia Spring to samochód przede wszystkim tani, co warto mieć na uwadze przy zakupie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 19 sekund to wynik (jak na pojazd elektryczny) fatalny. Wyposażenie w każdej możliwej wersji było raczej ubogie, o czym przypomina nawet klasyczna stacyjka. Nie należy się spodziewać także dobrego wyciszenia wnętrza, specjalnie komfortowej amortyzacji i choćby przyzwoitych materiałów użytych do wykończenia. Jeśli jednak to nie będzie przeszkadzało, to w cenie po dopłatach możemy dostać przyzwoite auto do przemieszczania się z punktu A do punktu B.
Komentarze