Coraz więcej poważnych usterek

19 stycznia 2012, 11:03

Z najnowszego raportu usterkowości samochodów DEKRA 2012 wynika, że wzrasta liczba poważnych usterek, mających wpływ na bezpieczeństwo, w używanych pojazdach. Ogólny indeks DMI DEKRA, który określa bezusterkowość samochodów, spadł w ciągu roku o 2,3 proc.: z 61,9 proc. (w 2011 r.) do 59,6 proc. (w 2012 r.). Najlepiej oceniane w rankingu marki to: VW, Audi, Toyota, Mercedes-Benz, Porsche i BMW, a także Ford, Honda, Mazda i Opel.

Indeks DMI DEKRA dla skontrolowanych samochodów osobowych spadł w raporcie na rok 2012 (w porównaniu do roku 2011) o 2,3 pkt., do 59,6 proc. Liczba drobnych usterek prawie się nie zmieniła, za to znacznie wzrósł udział istotnych usterek. Nietrudno się domyślić, że samochody z mniejszym przebiegiem wypadły wyraźnie lepiej, niż auta o dużym przebiegu.

Wpływ stanu technicznego samochodu na ilość wypadków

Przebieg najważniejszy

W grupie do 50 000 km średni indeks DMI DEKRA wyniósł 80,2 proc. Dla aut o przebiegu od 50 001 do 100 000 km indeks spada do wartości 56,5 proc., a pojazdy o przebiegu od 100 001 do 150 000 km osiągnęły indeks na poziomie 33,6 proc. Istotne usterki pojawiają się proporcjonalnie do przebiegu, odpowiednio: 5,0 proc./11,9 proc./19,4 proc.

Wpływ przebiegu na awaryjność pojazdów


Najpopularniejsze usterki

Najczęstsze usterki dotyczą amortyzatorów, przegubów i tarcz hamulcowych
Elektryka, elektronika i oświetlenie stanowią 19,7 proc. w statystyce. Jeśli chodzi o koszty, ważniejsze są najczęściej usterki układu hamulcowego (11,8 proc.), podwozia i układu kierowniczego (9,6 proc.) oraz występujące w obrębie silnika i ekologii (8,3 proc.).

Najczęściej występującymi pojedynczymi usterkami są zdaniem diagnostów DEKRA wybite końcówki drążków kierowniczych, zużyte tarcze oraz okładziny hamulcowe, zbyt niska skuteczność hamowania, uszkodzone lub skorodowane przewody hamulcowe, wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów, pęknięcia elementów zawieszenia, zbyt wysoka emisja spalin i nie działająca regulacja zasięgu świateł.

Najczęstsze usterki

Zwycięzcami raportu są Opel Astra i Audi A4. Najlepszy indeks usterkowości („najlepszy wynik jednostkowy“) osiągnął Opel Astra (indeks: 96,9 proc.), pokonując Opla Insignię (96,0 proc.) oraz Renault Mégane (95,9 proc.). W drugiej kategorii („najlepszy we wszystkich klasach“) najlepsze wyniki we wszystkich przedziałach przebiegu uzyskało Audi A4. Na miejscach drugim i trzecim znalazły się Mercedes-Benz C-Klasse i Audi A6.

Raport stworzono na podstawie obowiązkowych badań okresowych pojazdów przeprowadzonych w ciągu ostatnich dwóch lat na ponad 15 milionach pojazdów (w statystyce nie uwzględniono usterek związanych ze sposobem serwisowania pojazdu przez właściciela, jak zużyte opony i pióra wycieraczek).

Korozja to już nie problem

Problem korozji zszedł z pierwszego planu i od dawna nie jest już tak bardzo rozpowszechniony, jak to było jeszcze 10-20 lat temu. Istotne ze względów bezpieczeństwa uszkodzenia wywołane rdzą występują obecnie na elementach karoserii rzadziej, zdarzają się jednak na podwoziu, tarczach hamulcowych, przewodach hamulcowych oraz paliwowych.


Najmniej awaryjne

Najlepszy wynik uzyskały samochody terenowe i SUV-y (indeks DMI: 67,5 proc.), wysoko znalazły się również auta klasy średniej (DMI: 63,9 proc.) i auta sportowe oraz kabriolety (62,3 proc.). Dalej uplasowała się klasa wyższa/premium (62,2 proc.), następnie vany (61,7 proc.) oraz kompakty (60,9 proc.). Znacznie gorszy rezultat osiągnęła klasa samochodów małych i mini, gdzie DMI wyniósł 54,3 proc.

Usterkowość samochodów w zależności od klasy

Wśród małych samochodów o przebiegu między 100 001 a 150 000 km, najlepszym rezultatem może pochwalić się Mitsubishi Colt, z DMI na poziomie 48,7 proc. Wśród kompaktów o przebiegu ponad 100 000 km liderem jest VW Jetta (DMI 69,1), a w klasie średniej najlepsze było Audi A4 (76,8 proc.). Klasa wyższa/Premium to dominacja Audi A6 (74 proc.) nad innymi pojazdami o przebiegu  100 001-150 000 km. Sportowe Porsche 911 (DMI 61 proc.) to najmniej awaryjne auto z przebiegiem przekraczającym 100 000 km w swojej klasie, podobnie jak BMW X5 (68,6 proc.) w segmencie aut terenowych i SUV-ów. Najmniej awaryjnym vanem o przebiegu większym niż 100 000 km był Ford S-Max/Galaxy (DMI 66,1 proc.), zaś samochodem dostawczym – Volkswagen Crafter (42,8 proc.)

Usterkowość samochodów mini i małychUsterkowość samochodów kompaktowych Usterkowość samochodów klasy średniej
Usterkowość samochodów klasy wyższej/Premium Usterkowość samochodów sportowych i kabrioletów Usterkowość samochodów terenowych
Usterkowość vanów Usterkowość samochodów dostawczych

Najlepsi we wszystkich klasach przebiegu


Rzeczoznawcy DEKRA ustalają też pojazd „najlepszy we wszystkich klasach“. Wyróżniane są tu modele, które we wszystkich trzech przedziałach przebiegu średnio uzyskały najlepszy wynik.
– „W przypadku rankingu ‚najlepszy we wszystkich klasach” chodzi o ujęcie w ocenie pełnego okresu użytkowania, abyśmy mogli wydać wiarygodną ocenę na temat większego przebiegu“ – wyjaśnia Szef DEKRA Automobil Clemens Klinke.
Liderem jest tu Audi A4 (84,8 proc.). Tuż za nim uplasowały się Mercedes-Benz klasy C (82,1 proc.) i Audi A6 (81,9 proc.)

Dostawcze po raz drugi

Już po raz drugi DEKRA ujęła w raporcie usterkowości także bilans usterek występujących w pojazdach dostawczych. Trzy pojazdy, które zajmowały pierwsze miejsca w roku ubiegłym tym razem zamieniły się miejscami. VW Crafter uzyskał indeks DMI 75,3 proc., co pozwoliło mu zająć miejsce na szczycie rankingu. Ubiegłoroczny zwycięzca, Mercedes-Benz Sprinter (72,9 proc.) zajmuje drugie miejsce, a Fiat Ducato jest trzeci z wynikiem 71,2 proc. Liczba usterek w samochodach dostawczych zwiększyła się w porównaniu z rokiem 2011 o 1,3 proc., do 42,9 proc. Udział drobnych usterek nieznacznie wzrósł, a liczba poważnych usterek zwiększyła się o 1,2 proc.

Wskaźnikiem stosowanym w rankingu jest od roku 2011 indeks DMI DEKRA: Ten wskaźnik uwzględnia, oprócz liczby pojazdów „bez istotnych usterek“, dodatkowo liczbę istotnych usterek zwiększając tym samym dokładność rankingu. W celu obliczenia wskaźnika DMI od wartości procentowej dla pojazdów „bez istotnych usterek“ odejmuje się wartość dla pojazdów z „istotnymi usterkami“. Wartość „istotne usterki“ funkcjonuje tym samym jako współczynnik korekty dla wartości „pojazdy bez istotnych usterek“.

Opublikowane przez: Redakcja

Dowiedz się więcej

Bosch Aerotwin najlepszą wycieraczką według ADAC
Bosch Aerotwin najlepszą wycieraczką według ADAC

ADAC przetestował dziesięć wycieraczek pod kątem skuteczności oczyszczania szyb w temperaturach +20 oraz -8 stopni Celsjusza, w różnych stopniach zużycia. We wszystkich próbach cząstkowych testu zwyciężyła bezprzegubowa wycieraczka Bosch Aerotwin, a przegubowa Bosch Twin Spoiler zajęła trzecią lokatę. Nowoczesne, bezprzegubowe wycieraczki osiągały lepsze wyniki niż konwencjonalne wycieraczki przegubowe. Drugi testowany produkt firmy Bosch, wycieraczka Twin […]

Nowa siedziba DEKRA w Warszawie
Nowa siedziba DEKRA w Warszawie

Międzynarodowa organizacja rzeczoznawcza DEKRA otworzyła swą nową siedzibę w Warszawie. DEKRA łączy trzy siedziby w jedną W nowej siedzibie około 60 pracowników będzie zapewniać obsługę klientów w zakresie usług motoryzacyjnych, systemów certyfikacji, oraz usług z dziedziny budownictwa i nieruchomości. Dotychczas trzy spółki: DEKRA Polska, DEKRA Certification i DEKRA Industrial posiadały siedziby w stolicy Polski w […]

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Anonim, 19 stycznia 2012, 16:58 0 0

Kłania się "MADE IN..."?, już czas na oznakowanie i czytelność z czym ma „przyjemność” klient, czyli znakowanie pochodzenia, znakowanie które można przetłumaczyć za pomocą Internetu, lub wkład(opis produktu) który będzie zawierał szereg informacji, coś na wzór jak we "FARMACJI", gdzie jest umieszczony obszerny opis produktu.
W opakowaniu części zamiennych przede wszystkim powinien być taki opis od „A do Z”.
A nie tylko certyfikat, lub krótki opis, który daje się, w celach marketingowych, dla powiększenia sprzedaży?, ale nierzetelnej sprzedaży produktu?, gdyż jak zawsze, liczy się na LOS?, co będzie to będzie.
Certyfikat mówi o tym, że części są wykonane wedle norm i zasad, a klient powinien mieć wybór wedle swego przekonania, i to będę podkreślał, WIĘCEJ INFORMACJI!.
I jeśli klientowi sie przydarzy, że część zakupiona, odmówi trwałości i odda na drogę reklamacyjną, to powinien mieć możliwość uzyskać więcej informacji przed i po zakupie, i nie tylko aby ona się opierała na wiarygodnym sprzedawcy czy firmie, czy też producencie, a na rzetelnej „fachowej informacji", na które powinni łożyć dystrybutorzy?, którzy dystrybuują części zamienne z dalekiego wschodu? I nie tylko, "klient nasz pan" chyba już zapomniana zasada?.
Nie powinno się tego ukrywać pod „nazewnictwem marketingowym” i „ściemnianiem”?, że produkt to „MADE in DDR”?, jak to się czyni dla podniesienia sprzedaży?, KONIEC KOMUNY już dawno, dawno temu, ale co niektórzy zapomnieli, że kłamstwa mają krótkie „szkity”, a wszystko zmierza w kierunku, gdzie zysk jest najważniejszy?.
Czyli każdy produkt, części zamienne, powinny mieć, ma wszelkie możliwe informacje?, i wszystko jest po to, aby przede wszystkim propagować bezpieczeństwo?, czy tylko sprzedaż i zysk?.
KAŻDY OBYWATEL, UŻYTKOWNIK, POWINIEN MIEĆ WYBÓR!, w postaci dostępu do informacji, to prawo pisane, nawet w prawie zasadniczym.
Koniec ze "ściemnianiem"? i produktami, które obniżają poziom?, a tym samym markę, wszystkiego co związane ze światem motoryzacji, że to markowe?, a co oznacza marka dziś? Coraz mniej!.
Na markę trzeba sobie zasłużyć, nie ceną, nie marketingiem, nie ilością sprzedaży, A TRWAŁOŚCIĄ, BEZPIECZEŃSTWEM, wiarygodność, itp, i itd.
Paliwo idzie do góry, a świat motoryzacji, poprzez produkty marnej jakości?, idą w kierunku, że klient będzie za niedługo części zamienne wymieniał, nie raz na 2-3lata (gdzie DOBRE MARKI GWARANTOWAŁY), nie raz na 1rok? co niektóre marki?, a dziś? raz na 6mc?, a może, raz na 3mc?, wiem! marzy się?, Większy obrót, ale i większy magazyn, ale nie z tego powodu, że firma „kogucik” się rozrasta, a z tego powodu, że niema miejsca na zwroty?, gdyż do Chin droga daleka, a i tak się opłaca, gdyż dochód z MADE IN…, jest o kroć wyższe? niż z markowych, co pozwala na magazynowanie zwrotów?, o wiele większej niż markowej jakości, gdzie dochód jest niższy, ale trwałość wyższa?, tylko mniejsza opłacalność dystrybucji?.
Wolność do handlu jest, ale wolność do zakupu?, czyli informacji o produkcje się należy, ale przed LOSEM, a nie po fakcie?.
A przede wszystkim, możliwością rzetelnego wyboru przez klienta, który powinien mieć świadomość, że wybiera mając na uwadze, bezpieczeństwo czy cenę?.
Wiadomo, że cena tańsza w zakupie, sprzedaży nie musi oznaczać marnej jakości i odwrotnie, dlatego apeluje o danie możliwości rzetelnego wyboru. „KLIENT NASZ PAN”, kto zapomniał lub zaczyna zapominać podstawy, zasady, ten niech się zastanowi, czy zysk jest najważniejszy?. „Klient dyktuje zasady”, wiem, że klient ma swe prawa, ale dlaczego ma z nich korzystać po fakcie?.
pozdrawiam SOFIMCARS

Odpowiedz

Anonim, 19 lutego 2012, 22:28 0 0

Niestety szczera prawda.

Wrocław pozdawia

Odpowiedz