Wydawałoby się, że problem samochodów z kierownicą po stronie prawej, czyli przystosowanych do ruchu lewostronnego, został już dostatecznie wyjaśniony, jednak liczba kierowanych do mnie pytań i wątpliwości jest tak duża, iż postanowiłem wrócić do tych spraw uwzględniając obowiązujące przepisy prawne.
Zaczniemy od zapisów ustawowych. Ustawa z dnia 20.06.1997 r. „Prawo o ruchu drogowym” (z późn. zm.) w art. 66 ust. 1 stanowi: „Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: 1) nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;” i dalej w pkt. 5 tego samego artykułu: „zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu;” Już te przytoczone zapisy ustawowe powinny być dla diagnosty sygnałem ostrzegającym przed popełnieniem błędu przy ocenie technicznej pojazdu samochodowego z kierownicą po prawej stronie. Niewątpliwie wystąpi bowiem zagrożenie bezpieczeństwa zarówno osób jadących tym pojazdem, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Pole widzenia kierowcy przy najtrudniejszym z manewrów, jakim jest wyprzedzanie, jest bardzo ograniczone. Szyba czołowa przy opadach atmosferycznych nie zapewnia podstawowego pola widzenia kierowcy przez niewłaściwe ustawienie wycieraczek, a w nocy odwrotna asymetria świateł mijania oślepia nadjeżdżających z przeciwka innych uczestników ruchu.
Ustawa nakazuje też wydanie rozporządzeń wykonawczych przez odpowiednie kierunkowo ministerstwo. W rozporządzeniu ministra infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (z późn.zm.) w § 9 ust. 2 zapisano: „Kierownica w pojeździe o liczbie kół większej niż trzy, którego konstrukcja umożliwia rozwianie prędkości przekraczającej 40 km/h, nie powinna być umieszczona po prawej stronie pojazdu.”
Przepisy homologacyjne obowiązujące w UE nakazują określenie, do jakiej organizacji ruchu pojazd jest przystosowany. Tak więc homologacja pojazdu jednoznacznie określa przystosowanie do ruchu prawo- lub lewostronnego.
W przypadku możliwości przebudowy pojazdu i przystosowania go do innej organizacji ruchu, będzie to również uwidocznione w homologacji pojazdu. Jeżeli producent nie przewiduje możliwości przebudowy, nie wolno jej samowolnie wykonywać. Taka przebudowa spowoduje ingerencję w najistotniejsze dla bezpieczeństwa elementy konstrukcji, takie jak: przegroda czołowa, układ hamulcowy i układ kierowniczy. Przegroda czołowa stanowi element tak zwanej przestrzeni bezpiecznej dla przedziału pasażerskiego.
Wszelkie nieuprawnione osłabianie jej konstrukcji niesie za sobą groźbę poważnych skutków przy kolizji drogowej. Przypomnę tylko, że każde nadwozie samonośne tworzy z takich elementów, jak: podłużnice przednie, przegroda czołowa, progi, wzmocnienia podłogowe, słupki drzwi, przegroda tylna, podłużnice tylne przestrzeń nazywaną umownie klatką bezpieczeństwa, której zadaniem jest ochrona zdrowia i życia kierowcy oraz pasażerów.
Przepisy prawa zabraniają w sposób kategoryczny wszelkiej ingerencji, polegającej na zmianach konstrukcyjnych zarówno układu hamulcowego, jak i kierowniczego. Jeśli więc ktokolwiek, wbrew homologacji, dokonuje samowolnej przebudowy pojazdu i naraża zdrowie i życie ludzkie, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną, a tym bardziej ktoś kto z racji pełnienia w SKP funkcji diagnosty taką przebudowę akceptuje i dopuszcza pojazd do ruchu, potwierdzając spełnienie wszystkich warunków technicznych.
Gwoli ścisłości przypominam, że usytuowanie końcówki układu wydechowego w stronę prawą, co jest bardzo częste przy organizacji lewostronnej ruchu, nie ma już dla nas znaczenia po ostatnich zmianach prawnych w zakresie warunków technicznych. Polska podpisała również tzw. konwencję wiedeńską (DzU z 24 lutego 1988 r. poz. 40 z późn.zm.), która na jej sygnatariuszy nakłada obowiązek przystosowania pojazdów do organizacji ruchu, jaka obowiązuje na ich terytoriach. Apeluję o rozsądek i rozwagę przy akceptacji przebudów konstrukcyjnych polegających na przystosowaniu pojazdu do ruchu prawostronnego, gdy jego wersja fabryczna jest odpowiednia dla odwrotnej jego organizacji.
Autor: Sylwester Murawski
Artykuł ukazał się w numerze 5/2010 „Serwisu Motoryzacyjnego”
Komentarze