W mechanice zdarza się, że jedna, z pozoru niewielka, usterka pociąga za sobą kolejne, coraz poważniejsze awarie. Efekt domina wystąpił także w Volkswagenie Transporterze. Przedstawiamy rozwiązanie problemu.

Rozwiązanie usterki Transportera

Awaria Volkswagena Transportera wyglądała dość typowo, ale u jej podłoża leżała niewielka i trudna do odnalezienia usterka. Bez jej poprawnego zidentyfikowania, liczne naprawy przynosiłyby tylko chwilowy skutek, a problem powracałby po pewnym czasie.

Podczas poszukiwań, mechanicy warsztatu naszego Czytelnika postanowili sprawdzić sitko, znajdujące się w pompie paliwa w baku. Okazało się, że zebrał się na nim osad (ok. 1 do 3 mm). Osad przypominał rozpuszczoną gumę.

To była prawdopodobnie bezpośrednia przyczyna problemów Transportera, która doprowadziła do bardzo szybkiego zużycia pompowtryskiwaczy (silnie zanieczyszczone paliwo). Samochód poddano kilku naprawom.

Oczywiście wyczyszczono zabrudzone sitko. Regeneracji poddano pompowtryskiwacze, gdyż korekcja na dwóch przekraczała dopuszczalne wartości, szczególnie pod delikatnym obciążeniem. Wymieniono także dwie świece żarowe. Po dokonanych czynnościach serwisowych problemy z silnikiem ustąpiły.

Za nadesłanie opisu usterki dziękujemy warsztatowi:  Mechanika Pojazdowa Stanisław Cempiel ul. Krakowska 125, 43-300 Bielsko-Biała www.cempiel.pl

Dziękujemy za podejmowane próby odnalezienia diagnozy. Najbliżej wskazania poprawnej odpowiedzi był użytkownik o loginie: benek202. Do niego też powędruje upominek.

Przypominamy, że w celu ubiegania się o nagrodę niezbędne jest zalogowanie się przed wpisaniem komentarza (jeśli nie jesteś posiadaczem konta na MotoFocus.pl, zarejestruj się klikając w link).

Zachęcamy także do nadsyłania własnych propozycji z opisem przypadku do cyklu „Nietypowe awarie”:

Napisz do nas

Zdarzyło Ci się spotkać z podobnie trudną do zdiagnozowania usterką? Nadal nie wiesz co dolega pojazdowi Twojego klienta? Napisz do nas! Opublikujemy Twój przypadek na łamach portalu.