Nikt nie chce kupować przysłowiowego kota w worku, prawdopodobnie nawet najbardziej oddani miłośnicy kotów. Podobnie, każdy nabywca auta będzie chciał wiedzieć jak najwięcej na temat potencjalnego zakupu. Na rynku uznawanym za niezbyt przejrzysty istnieje powszechne przekonanie, że kupujący muszą sprawdzać używane samochody osobiście. Jednakże w dobie planowania podróży na Marsa, czy jest to nadal najistotniejszy krok? Lub, innymi słowy, czy nasze oczy są wystarczająco skuteczne podczas inspekcji używanego samochodu?
Oczywiście, zawsze zalecana jest kontrola pojazdu przez profesjonalnych mechaników. Jednakże poinformują oni tylko o aktualnym stanie samochodu i nie powiedzą zbyt wiele o jego przyszłości. Z drugiej strony, coraz więcej nabywców wybiera oszczędność czasu i woli najpierw sprawdzić pojazd zdalnie. Ponadto, mogą oni w ten sposób odkryć pewne mroczne tajemnice z przeszłości auta, których jego sprzedawca nie chce ujawnić.
Na przykład, szacuje się, że co najmniej 30% samochodów używanych w Europie sprzedawanych jest z przekłamanym licznikiem przebiegu. Według platformy do sprawdzania historii samochodu carVertical.pl liderem wśród przekłamań licznika przebiegu w Polsce jest VOLVO: S80, S60, XC60, V70. Modele te stanowią około 7% wszystkich oszustw związanych z licznikiem przebiegu wykrytych w raportach carVertical kupowanych przez polskich klientów. Średnie przekłamanie to odjęcie 62 000 km. Mając na uwadze, że co około 10 000 nielegalnie odjętych km cena pojazdu wzrasta o około 4 tysiące złotych, oszustwo to sięga około 24 000 złotych na przeciętnego kupującego!
Kolejnymi liderami w dziedzinie cofania liczników przebiegu są sprzedawcy aut Toyota Avensis (średnio 57 000 km), Honda CR-V (ok. 57 000 km), Toyota Prius (ok. 45 000 km), VW Passat (ok. 230 000 km), Opel Insignia ( ok. 92 000 km), VW Jetta (ok. 81 000 km). Można sobie teraz obliczyć, ile pieniędzy ludzie przepłacają za te pojazdy.
Ponadto, w całej historii carVertical 39% pojazdów sprawdzonych przez użytkowników miało zapisy uszkodzeń. Oczywiście, wiele z nich zostało ukryte przez sprzedawców, ponieważ dzięki temu mogą oni podwyższyć cenę.
Co gorsza, niektóre używane samochody na sprzedaż zostały wcześniej skradzione. Dlatego, jeśli je kupisz, ryzykujesz utratę zarówno pieniędzy, jak i auta.
W jaki sposób wybrać odpowiedni samochód, który będzie nam dobrze służył? Jak sprawdzić, czy pojazd nie podlega żadnej z wymienionych kategorii?
Posłużą do tego rozwiązania oparte na technologii, oferujące skuteczne i bezstronne możliwości. Od starych dobrych forów internetowych do najbardziej zaawansowanych technologii blockchain, świat cyfrowy oferuje nabywcom samochodów wystarczającą ilość rozwiązań, aby uniknąć przepłacania oszustom lub zakupu reanimowanego grata zamiast wymarzonego cacka.
Dotrzeć do społeczności
W dzisiejszych czasach doskonałym miejscem, aby rozpocząć badania na temat konkretnego pojazdu lub modelu, są media społecznościowe. Początkowo może to brzmieć dziwnie, ale istnieje metoda dla tego szaleństwa. Prawie każdy model samochodu ma społeczność lub klub właścicieli na Facebooku lub Reddit. Gdy wiesz już, jaki model masz zamiar kupić – dołącz do danej grupy i poproś o rady na temat przyszłego zakupu. Zapaleni entuzjaści będą wiedzieć, który model z którego roku lub które edycje miały szczególne wady i jak je zidentyfikować przy zakupie danego samochodu. Dowiedz się więcej na temat typowych problemów związanych z konkretnym modelem. Kiedy jesteś uzbrojony w wiedzę, możesz zadawać właściwe pytania sprzedawcy.
Ponadto, istnieje szansa, że jeden z członków grupy lub klubu już widział lub testował właśnie ten samochód, który bierzesz pod uwagę. Nie wahaj się, zadawaj pytania, a nawet udostępnij link do witryny samochodu, którego kupnem jesteś zainteresowany. W większości przypadków członkowie grupy są chętni do pomocy i udzielają porad z własnego doświadczenia. Jeżeli ostatecznie zdecydujesz się na zakup wybranego modelu, społeczność przydaje się w przypadku drobnych problemów bądź poszukiwania części zamiennych, zaufanego mechanika lub warsztatu.
Pokaż mi swoje sekrety
Nawet drobne wgniecenia i zadrapania można łatwo zauważyć w świetle dziennym. Są też one stosunkowo łatwe i tanie w naprawie oraz nie mają wpływu na dynamikę jazdy pojazdu. Nie jest tak w przypadku problemów mechanicznych lub elektrycznych. Jeśli nie jesteś profesjonalistą, trudno je zauważyć, a mogą one doprowadzić do całkowitej awarii pojazdu, gdy pozostaną zignorowane.
Obecnie nowoczesne samochody informują o tych problemach za pośrednictwem lampki Check Engine lub poprzez komunikat o błędzie na desce rozdzielczej. Ale spójrzmy prawdzie w oczy – nieuczciwy sprzedawca może łatwo ukryć pierwsze oznaki problemu poprzez kasowanie kodów. Pokonaj go, sprawdzając samochód, który chcesz kupić za pomocą narzędzia diagnostycznego OBD (diagnostyka pokładowa). Działa ono przez proste włożenie wtyczki do uniwersalnego złącza diagnostycznego OBD-II w pojeździe. Kiedyś była to technologia, z której korzystali tylko profesjonaliści. Dziś narzędzia skanujące OBD oferują przyjazne dla użytkownika aplikacje i można je połączyć ze smartfonem poprzez Bluetooth.
Adapter OBD może wykazać, czy silnik, skrzynia biegów, poduszka powietrzna, hamulce, układy elektryczne i inne elementy pojazdu są w porządku. Urządzenie określi dokładnie, jakie wystąpiły problemy, a nawet ujawni błędy, które wciąż są obecne, ale nie są wyświetlane na desce rozdzielczej. Nawet w najkorzystniejszym przypadku, jeśli nie będzie żadnych poważnych problemów i zdecydujesz się na zakup danego pojazdu, skaner OBD kiedyś w końcu ci się przyda. Jest on w stanie dokładnie określić, co jest nie tak z dowolnym komponentem, a są to cenne informacje, zanim w pojeździe wystąpi poważniejszy problem.
Wspomnień czar
Każdy samochód ma swój unikalny numer identyfikacyjny znany jako VIN. Jest on zwykle podany w dokumentach samochodowych i znajduje się na karoserii pojazdu. Kupujący może go użyć do sprawdzenia, czy samochód został kiedykolwiek poddany przekłamaniu licznika przebiegu, zniszczony, skradziony, uszkodzony w wyniku powodzi lub wycofany z użytku. Możesz użyć tego numeru, aby sprawdzić historię samochodów w różnych serwisach internetowych.
Problem polega na tym, że czasami dane te mogą być sfałszowane, zwłaszcza gdy sprzedawcy twierdzą, że mogą udostępnić ci już wygenerowany raport dla samochodu, którym jesteś zainteresowany. Rozwiązaniem jest bardzo popularne dziś słowo, które już pewnie słyszałeś – blockchain. To najnowsza technologia, która pozwala na przechowywanie niewiarygodnych ilości informacji. Dane te są zdecentralizowane, więc nie da się ich sfałszować, manipulować nimi lub zmieniać ich w inny sposób.
Oparty na technologii blockchain serwis carVertical.pl jest pierwszym tego rodzaju na świecie. Z definicji, ta usługa raportowa powinna być najbardziej godną zaufania w branży. Wszystko, co musisz zrobić, to wpisać numer VIN samochodu na stronie internetowej i kupić pełny raport z historii pojazdu.
Oprócz podstawowych faktów (rok produkcji, moc silnika, rodzaj paliwa lub typ skrzyni biegów itp.), raporty te dostarczają wiele bardziej szczegółowych i przydatnych danych. Obejmują one autentyczny przebieg i archiwalne zdjęcia zrobione w różnym czasie, informacje o usterkach pojazdu, o tym, czy nie został on skradziony, itd. Różne dane zebrane w różnych terminach można porównać i dostrzec oszustwa związane z licznikiem przebiegu, ukryte wypadki lub inne niezgodności w historii sprzedającego.
Raporty określają również nadchodzące prace konserwacyjne oraz najbardziej popularne błędy w danym modelu i dostarczają listę wyposażenia zainstalowanego fabrycznie. Ponadto carVertical podaje optymalne ceny rynkowe, a nawet ocenę, jak łatwo jest sprzedać model tego rodzaju. Pojazdy z USA uzyskują również raport NMVTS z informacjami dotyczącymi statusu prawa własności, odczytu licznika przebiegu, kategorii, całkowitej historii pojazdów wycofanych i uszkodzonych.
Znając wszystkie te informacje, możesz zadać sprzedawcy bardziej szczegółowe pytania, negocjować cenę lub po prostu zdecydować się na szukanie innego pojazdu. Najbardziej zaawansowane narzędzia cyfrowe są zawsze pod ręką w poszukiwaniu wymarzonego samochodu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Tomasz, 13 czerwca 2019, 22:07 1 0
Technologie może i pomagają w zakupie, ale ja i tak nie ufam autom z drugiej ręki. Już raz nabrałem się na skarbonkę bez dna i nigdy więcej. Teraz kupuję tylko nowe samochody. Obecnie korando III mam i przynajmniej nie mam z nim problemów
Odpowiedz
Iglotkz, 15 czerwca 2019, 21:41 2 0
Ten artykuł to chyba do Auto Świat miał trafić :)
Odpowiedz
Mietek, 18 czerwca 2019, 14:26 0 0
Niestety po raz kolejny zaopatrzyłem się w produkt SKV tym razem pompa 10SKV140 Mercedes.
I znów zawód, pompa mimo podanych nr OE: ze starej pompy nie pasuje, producent niby w tecdoc-u, a taka lipa, no tak jest jak do bazy danych dodają chińczyków bez weryfikacji, każdy dopisuje co chce.
Odpowiedz
Wertos, 10 września 2019, 21:16 0 0
Nie podaja zadnych konkretnych informacji na temat samochodu wrecz przeciwnie nawet oszukuja ze auto bralo udzial w wypadku i wiele innych. Strata pieniwdY
Odpowiedz
PoruczNICK, 11 lutego 2020, 12:49 0 0
Niestety, artykuł sponsorowany więc zamawiający zapłacił za od w samych superlatywach. Z doświadczenia wiem, że carvertical wcale nie pomaga w ustaleniu prawdy o pojazdach. Zbyt dużo przekłamań lub w ogóle brak jakichkolwiek informacji. Zresztą, wystarczy poczytać opinie w Internecie na ich temat..
Odpowiedz
Hdbbxxbdb, 1 kwietnia 2020, 14:03 0 0
Sciema
Odpowiedz
MarcinF, 30 maja 2020, 5:54 0 0
Oszuści. Mam samochód z 1999 roku. Według raportu carvertical moje auto ma 10 km przebiegu. Żadnego wypadku i w ogóle informacje na temat auta żadne. Wysłałem prośbę o zwrot kosztów. Najpierw wysłali żądanie dokumentacji stanowiącej podstawę mojej reklamacji. Wysłałem zdjęcia przeglądu jeszcze poprzedniego właściciela (121 tys przebiegu) i licznika obecnie wraz z dokumentem pojazdu z numerem VIN. Jako odpowiedź otrzymałem maila o treści: "Ale w 1999 samochód miał 10 km przebiegu ".
Odpowiedz
MarcinF, 30 maja 2020, 5:56 0 0
CarVertical to oszuści. Mam samochód z 1999 roku. Według raportu carvertical moje auto ma 10 km przebiegu. Żadnego wypadku i w ogóle informacje na temat auta żadne. Wysłałem prośbę o zwrot kosztów. Najpierw wysłali żądanie dokumentacji stanowiącej podstawę mojej reklamacji. Wysłałem zdjęcia przeglądu jeszcze poprzedniego właściciela (121 tys przebiegu) i licznika obecnie wraz z dokumentem pojazdu z numerem VIN. Jako odpowiedź otrzymałem maila o treści: "Ale w 1999 samochód miał 10 km przebiegu ".
Odpowiedz
Anna, 23 września 2020, 8:54 0 0
Oszuści!!! znam auto od nowości a tu po sprawdzeniu wyskakuje że był uszkodzony.....i to poważnie!!!
A auto od nowości w oryginale i w pełni serwisowa w Aso... Więc o co tu chodzi ???
Odpowiedz
Gregor Prawinianski, 12 maja 2021, 21:36 0 0
Widziałem recenzję tego, jak wygląda sprawdzanie pojazdu przez CV, o czym rozmawiali w TopGear - https://vincheckfree.net/pl/prawda-o-carvertical-sprawdzilismy-nasz-samochod/ Co o tym sądzisz?
Czytaj więcej: https://www.forumsamochodowe.pl/jaka-strona-do-sprawdzenia-historii-przebiegu-auta-przed-zakup-vt121650.htm
Odpowiedz
Konrad po teście carvertival, 7 kwietnia 2022, 18:37 0 0
Artykuł sponsorowany!!!!!.... Wszystko w temacie. Poczytajcie opinie w necie o sponsorze artykulu. tylko te niekorzystne. I zastanów się czy mogą być prawdziwe...
Ja już odpowiedz znam
Odpowiedz