Na naszych łamach często pada słuszne stwierdzenie, że współczesne samochody mają coraz bardziej skomplikowaną konstrukcję. Jest jednak samochód, który tym trendom bohatersko się opiera. Wehikuł ów znany jest doskonale również w Polsce, głównie jako motoryzacyjne wspomnienie minionego ustroju. Jest to oczywiście Łada WAZ 2107, niegdyś marzenie wielu kierowców, dziś rarytas poszukiwany przez hobbystów. Choć trudno w to uwierzyć, ten niegdyś radziecki, a obecnie rosyjski samochód jest nieprzerwanie produkowany od 1982 roku. Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę, że stanowi on konstrukcyjne rozwinięcie pierwszego samochodu wytwarzanego w zakładach w Togliatti, czyli słynnego w swojej ojczyźnie licencyjnego WAZ 2101, zwanego tam „kopiejką”, to możemy uznać, że Łada ma już 41 lat!
W Rosji samochód ten kupowany jest przede wszystkim przez mniej zamożnych obywateli, zwłaszcza tych mieszkających na prowincji, gdzie dostęp do sieci serwisowych jest mocno ograniczony. Części do Łady są szeroko dostępne, tanie jak barszcz, a większość napraw da się przeprowadzić w garażu, mając do dyspozycji komplet kluczy. Nie potrzeba przy tym korzystać z żadnych tajnych danych technicznych kupowanych za ciężkie pieniądze, bo wszystko szczegółowo opisane jest w książce naprawczej.
Tymczasem właściciele nowoczesnych samochodów takich możliwości nie mają i do serwisu muszą jechać nawet wtedy, kiedy przepali się żarówka. Jestem przekonany, że już niedługo tester diagnostyczny będzie niezbędny nie tylko do wymiany klocków hamulcowych (co zresztą w niektórych samochodach już jest koniecznością), ale również nie da się bez niego uzupełnić płynu w spryskiwaczu. Może więc kupno Łady 2107 to niegłupi pomysł?
W pewnym rosyjskim, fakt że nie całkiem poważnym programie motoryzacyjnym dokonano karkołomnego, wydawałoby się, testu porównawczego. W szranki stanęły: luksusowy, sportowy Maserati i kultowa „siemiorka”. W zadaniach takich jak: podjeżdżanie pod wysoki krawężnik, lokowanie się dryblasa na tylnym siedzeniu, oraz pakowanie sprzętu ogrodniczego przed wyjazdem na działkę swoją wyższość wykazała Łada. Poza tym, za 100 000 rubli oprócz samej Łady otrzymamy dodatkowo: książkę naprawczą, zestaw kluczy, ściereczkę, pompkę nożną, rękawiczki z bąbelkami. Tymczasem za 7 milionów rubli dostajemy… tylko Maserati.
Autor: Grzegorz Kacalski
Artykuł ukazał się w numerze 4/2011 miesięcznika „Świat Motoryzacji”
Komentarze