Odkręcenie zapieczonej lub za mocno dokręconej nakrętki bywa prawdziwą udręką. Co zrobić, aby nie dopuścić do uszkodzenia gwintu lub zerwania łba śruby? Specjaliści mają kilka pewnych sposobów, które sprawdzą się w zdecydowanej większości przypadków.
Wydawać by się mogło, że nie ma nic prostszego niż odkręcić śrubę. Każdy mechanik wie jednak, że to dość mylne wrażenie. Od czasu do czasu czynność ta może okazać się prawdziwą sztuką – zwłaszcza, gdy śruba została wcześniej dokręcona z użyciem zbyt dużej siły lub w skutek korozji doszło do zapieczenia gwintu. W takich sytuacjach pomimo wysiłków, połączenie ani drgnie. Co gorsza, podczas prób odkręcenia może dojść do zniszczenia łba śruby czy wręcz jego ukręcenia. Mniej lub bardziej skutecznych sposobów na wyjście z tej trudnej sytuacji jest kilka.
Jednym z najprostszych rozwiązań jest spryskanie gwintu specjalnym preparatem penetrująco-smarującym. Po odczekaniu kilku minut, podczas których środek zacznie działać, możemy przystąpić do pracy. Ten sposób będzie dość skuteczny w sytuacji, gdy preparat ma możliwość dotarcia do gwintu. Jeśli jednak łeb śruby szczelnie przylega do powierzchni, szanse na to są niewielkie. Trzeba w takim wypadku szukać innej drogi. Czasami wystarczy, kilka razy z wyczuciem obstukać śrubę młotkiem – pamiętając jednak, żeby nie uszkodzić gwintu. Dzięki temu struktura zapieczenia może ulec poluźnieniu, preparat dotrze do gwintu, a połączenie da się poluzować. Innym, bardziej profesjonalnym sposobem jest wykorzystanie tzw. klucza udarowego. Odpowiednia konstrukcja i właściwie dobrane składniki stopowe sprawiają, że narzędzie to może przyjmować siłę uderzenia.
– „Optymalna jest tu stal chromowo-molibdenowa (CrMo). Ponieważ jest twardsza i bardziej wytrzymała, stosuje się ją do produkcji narzędzi najwyższej jakości, często używanych do zadań specjalnych, np. nasadek udarowych czy specjalnych udarowych kluczy oczkowych, które mają wzmocnione główki, przeznaczone do pobijania." – tłumaczy Emil Sieligowski, Brand Manager marki dedykowanych profesjonalistom narzędzi Proline.
Zasada użycia klucza udarowego jest bardzo intuicyjna. Klucz zakładamy na łeb śruby lub nakrętkę i uderzamy młotkiem w ramię. W chwili uderzenia powstanie odpowiednio duży moment obrotowy, który powinien pomóc w ruszeniu śruby.
Na zakończenie przeglądu sposobów radzenia sobie z opornymi śrubami i nakrętkami warto wspomnieć o technice podgrzania zapieczonego połączenia płomieniem.
– „Zanim przystąpimy do pracy bezwzględnie należy upewnić się, że w pobliżu miejsca podgrzewania nie znajdują sie substancje łatwopalne i nie ma zagrożenia wybuchem. Płomień kierujemy na połączenie i podgrzewamy je do temperatury ok 500 st. Celsjusza i następnie gwałtownie ochładzamy polewając zimną wodą. Zmianie ulega struktura zapieczenia i połączenie można poluzować." – mówi Walery Koszelkowski, zajmujący się kontrolą jakości produktów marki Proline i Proline HD.
Zawsze, gdy mamy problem z odkręceniem śruby, warto wypróbować inny klucz lub nasadkę. Ich różne rodzaje mogą mieć odmienną skuteczność, która zależy w dużej mierze od budowy klucza. Jednym z najbardziej rozpowszechnionych rodzajów tego narzędzia są klucze płaskie. Przeznaczone do lekkich prac, nie wymagają użycia dużej siły. Kluczami, które znacznie lepie chronią łeb śruby przed ścieraniem są klucze oczkowe. Pozwalają one również na znacznie bezpieczniejszą pracę, zwłaszcza w miejscach trudnodostępnych, gdyż zmniejszają prawdopodobieństwo tego, iż klucz „ześlizgnie” się podczas wykonywania obrotu. Przyrządy te występują w kilku rodzajach. Bardzo popularne są zwłaszcza wersje płasko-oczkowe, gdzie z jednej strony mamy końcówkę szczękową, a z drugiej oczkową. Doskonale znane mechanikom i często przez nich używane są z kolei klucze oczkowe półotwarte.
– „To niezastąpione narzędzia przy pracy z przewodami hydraulicznymi czy pneumatycznymi w samochodzie. Dzięki ich specjalnemu kształtowi, umożliwiają łatwe manewrowanie wszędzie tam, gdzie trudno dotrzeć innym narzędziem." – wyjaśnia Emil Sieligowski.
Jeśli musimy pracować w miejscach, do których dostęp jest z różnych przyczyn utrudniony, przydadzą się również klucze oczkowe odsadzone. Omawiając temat kluczy w warsztacie mechanika, nie sposób nie wspomnieć o tzw. kluczach fajkowych dwustronnych. Doskonale sprawdzają się we wszelkich miejscach, gdzie śruby i nakrętki osadzone są na tyle głęboko w otworach, że nie da się wykorzystać klasycznych kluczy nasadowych. Pozwalają na zastosowanie dużej siły, można też zakładać na nie różnego rodzaju przedłużki, dzięki czemu możliwe jest wydłużenie ramienia zastosowanej do odkręcania lub dokręcania dźwigni. Są bardzo pomocne, np. przy odkręcaniu kół w samochodzie.
Ciekawym rozwiązaniem, które znajduje zastosowanie zarówno wśród profesjonalistów jak i majsterkowiczów, są nowoczesne zestawy kluczy nasadowych. W jednym opakowaniu dostajemy komplet nasadek oraz dopasowane do nich rękojeści wyposażone w grzechotki, dzięki którym poradzimy sobie z odkręcaniem i dokręcaniem niemal każdej śruby. Bardziej rozbudowane pakiety często zawierają również klucze płasko-oczkowe w najpopularniejszych rozmiarach oraz niezbędne akcesoria, jak końcówki wkrętaków.
– „Nasadki i akcesoria łączy się z rękojeścią za pomocą kwadratowych trzpieni. Ich rozmiary najczęściej wyraża się w calach, najpopularniejsze to 1/4”, 3/8’’, 1/2”. Te ostatnie, ze względu na większy trzpień, są bardziej wytrzymałe i mogą przenosić większe siły, dlatego stosuje się je do nasadek o większych średnicach." – tłumaczy specjalista.
Wysokiej jakości nasadki, podobnie jak klucze, produkowane są z wytrzymałej stali chromowo-wanadowej lub chromowo molibdenowej. W ich przypadku liczy się precyzja wykonania oraz wewnętrzny kształt. Do wyboru są m.in. klasyczne końcówki sześciokątne, nasadki dwunastokątne oraz uniwersalne SPLINE, których unikatowa budowa umożliwia pracę z nakrętkami i śrubami sześciokątnymi dwunastokątnymi, kwadratowymi, Torx i SPLINE. Bardzo ważną częścią zestawów kluczy nasadowych są rękojeści z grzechotkami. Pozwalają one na szybką pracę, bez konieczności ciągłego przekładania nasadki na łbie śruby czy nakrętce. Kierunek kręcenia (odkręcanie lub dokręcanie) przestawia się za pomocą przełączników obrotów, umiejscowionych zwykle na główce grzechotki.
– „Kluczowym parametrem każdej grzechotki jest liczba zębów na pierścieniu mechanizmu zapadkowego. Im więcej zębów, tym mniejszy ruch trzeba wykonać, by obrócić śrubę. Przydaje się to zwłaszcza w miejscach, gdzie możliwe jest poruszanie kluczem tylko w niewielkim zakresie." – objaśnia Emil Sieligowski.
Kluczem, który powinien znaleźć się w każdym warsztacie jest popularny klucz nastawny. Modele renomowanych producentów wykonane są z kutej, odpowiednio hartowanej stali. Wyposażone są w precyzyjne mechanizmy ślimakowe służące do łatwego dopasowania rozstawu szczęk do potrzebnego rozmiaru nakrętki. Specjalna budowa szczęk zapewnia pewny chwyt oraz dopasowanie do kształtu nakrętki i śruby. Rękojeść narzędzia może być dodatkowo pokryta specjalnym, antypoślizgowym materiałem, który zwiększa bezpieczeństwo użytkowania.
Bogaty wybór kluczy, czyli sprzętu niezbędnego w każdym warsztacie pozwala na dobranie najlepszego rozwiązania do danej pracy. Odpowiedni, wykonany z dobrej stali klucz stanowi gwarancję, że będzie można używać go nawet w trudnych warunkach, a ryzyko zniszczenia śrub czy nakrętek podczas pracy jest zminimalizowane.
Komentarze