Rok 2015 był okresem ożywionego rozwoju gospodarczego w Europie Środkowej. Siłą napędową wzrostu była branża motoryzacyjna. Przychody 500 największych firm w Europie Środkowej w 2015 roku wzrosły aż o 3,5 proc., podczas gdy w 2014 roku było to 0,3 proc. Najszybciej rozwijały się Czechy.
Firma doradcza Deloitte po raz dziesiąty przeprowadziła analizę największych przedsiębiorstw w 18 krajach Europy Środkowej (500 firm, 50 banków oraz 50 ubezpieczycieli). „Wzrosty PKB w największych krajach regionu znalazły odzwierciedlenie we wzroście największych przedsiębiorstw. Najlepiej poradziły sobie Czechy, które przewodzą nie tylko w tempie rozwoju gospodarczego, ale także we wzroście przychodów spółek. Największy wpływ na taki wynik miał sektor wyrobów przemysłowych, który napędzany jest w dużej mierze od kilku lat przez dynamiczny wzrost branży motoryzacyjnej – wyjaśnia Tomasz Ochrymowicz, Partner, Lider Działu Doradztwa Finansowego Deloitte.
Motoryzacja głównym motorem wzrostu w regionie
Sektor wyrobów przemysłowych odnotował wzrost mediany przychodów w euro na poziomie 7,4 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, za sprawą firm z branży motoryzacyjnej, której przychody zwiększyły się o 12,9 proc., w czym istotny udział miała produkcja Czech, Węgier i Słowacji. Również polskie przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej odnotowały znaczne wzrosty na średnim poziomie 8,5 proc.
Czołowe gospodarki regionu odnotowały w ubiegłym roku stosunkowo wysoką dynamikę PKB. Liderem wzrostu były Czechy (4,6 proc.), następnie Rumunia (3,8 proc.), Słowacja i Polska (po 3,6 proc.) oraz Węgry (2,9 proc.). Polska gospodarka odnotowała wzrost popytu wewnętrznego w wysokości 3,4 proc. oraz eksportu o 6,8 proc. w 2015 roku.
Początek 2016 ze znamionami spowolnienia, wina euro?
Eksperci Deloitte sprawdzili również, jak firmy, które wzięły udział w badaniu radzą sobie w bieżącym roku. Przeciętna zmiana przychodów w euro dla spółek z rankingu była w pierwszym kwartale 2016 r. ujemna i wyniosła -3,3 proc. (wzrost o 0,9 proc. w walutach lokalnych) w porównaniu do wzrostu na poziomie 1,7 proc. w analogicznym okresie w 2015 r. Odsetek przedsiębiorstw, które w pierwszym kwartale 2016 roku odnotowały wzrost przychodów w porównaniu do pierwszego kwartału 2015 roku, wyniósł 38,8 proc. (przed rokiem było to odpowiednio 55,2 proc.).
– Początek 2016 roku studzi nieco entuzjazm po wynikach największych spółek region w minionym roku, jednak musimy pamiętać, że ujemna dynamika mierzona w euro w dużej mierze wynika z deprecjacji części środkowoeuropejskich walut. Ponadto rok temu po pierwszym kwartale wyniki również nie były zbyt wysokie, jednak cały 2015 rok zakończył się solidnymi wzrostami – zaznacza Patryk Darowski, Wicedyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte.
Najwięksi szybko rosną
Przychody wszystkich spółek z zestawienia wyniosły łącznie 685 mld euro, co oznacza wzrost o 1,7 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim (673 mld euro). Przychody kwalifikujące spółkę do tegorocznej listy 500 największych firm regionu wyniosły 473 mln euro (przychody ostatniej firmy na liście; dane finansowe za 2015 r.), w porównaniu do 459 mln euro w ubiegłorocznej edycji.
Mediana wzrostu przychodów wyrażonych w euro wśród TOP 500 wyniosła w 2015 roku 3,5 proc. (wobec wzrostu o 0,3 proc. w roku ubiegłym). Na tle przeciętnej rocznej dynamiki przychodów w 2015 roku najlepiej wypadają Czechy (6,9 proc.), reprezentowane przez 74 spółki. Na następnych pozycjach znalazły się Węgry i Rumunia (po ok. 6 proc.). Mediana zmiany przychodów w walutach lokalnych dla ogółu spółek wyniosła natomiast 5,2 proc. Największa rozbieżność przychodów w obu walutach widoczna jest w przypadku Ukrainy (25,9 proc. wzrostu w walucie lokalnej w porównaniu do spadku o 17,4 proc. w euro, będącego rezultatem deprecjacji hrywny o 52,4 proc.).
Polska liderem
Tak jak przed rokiem, wśród 500 największych firm regionu, najwięcej podmiotów pochodzi z Polski (182). To o 13 więcej niż w poprzedniej edycji zestawienia i jest to jednocześnie największy wzrost liczby podmiotów na liście wśród wszystkich badanych krajów. Na kolejnym miejscu znalazły się Czechy, reprezentowane przez 74 podmioty, a zaraz za nimi Węgry (67 spółek). Kontynuowany jest spadkowy trend liczby spółek z Ukrainy, której reprezentacja zmniejszyła się względem poprzedniego roku o 3 podmioty.
Komentarze