Głównym powodem, poza eksploatacyjnym zużyciem, dla którego kierowcy odwiedzają warsztat celem wymiany klocków lub tarcz i klocków jest piszczenie podczas hamowania, ewentualnie silne wibracje. Tymczasem wskazań do profilaktycznej wymiany jest znacznie więcej, tyle że podczas okresowego przeglądu mechanik nie zawsze potrafi przekonać klienta do celowości wydatku.
Oto 5 mocnych argumentów, które w sposób merytoryczny mogą przekonać klienta warsztatu do profilaktycznej wymiany klocków hamulcowych lub kompletu klocki+tarcze, jeszcze przed ich całkowitym zużyciem.
Wymiana skróci drogę hamowania
Typowa długość drogi hamowania samochodu osobowego ze 100 km/h na suchym asfalcie dobrej jakości wynosi 38-39 m. Samochody sportowe i premium zbliżają się do granicy 30 m. Najsłabsze modele potrzebują aż 45-46 m. Należy jednak zaznaczyć, że te parametry są osiągalne tylko przy fabrycznie nowym układzie hamulcowym. Zużycie klocków i tarcz wydłuża drogę hamowania, ponieważ zmienia się bilans temperaturowy i tarcza hamulcowa ma mniejszą pojemność cieplną. Jest rzeczą oczywistą, że stare klocki i stare tarcze, które nawet mieszczą się jeszcze w tolerancji mogą nie zapewnić już najkrótszej drogi hamowania. Gdy mechanik oceni, że podczas wymiany samych klocków hamulcowych i dalszej eksploatacji grubość tarczy mogłaby zmniejszyć się poniżej wartości minimalnej, to należy te obie części wymienić razem. Warto przypominać o tym kierowcom, którzy jeżdżą szybko, ponieważ zwiększenie dwukrotne prędkości zwiększa drogę zatrzymania czterokrotnie.
Wymiana zapewni większe bezpieczeństwo w autach z tuningowymi felgami
Kluczową rolę dla zapewnienia prawidłowego chłodzenia układu hamulcowego ma wzór felgi oraz materiał z którego została wykonana. Zastosowanie nieoryginalnych felg tuningowych najczęściej pogarsza odprowadzanie ciepła. Paradoksalnie – bardziej ażurowe felgi mogą odprowadzać ciepło gorzej niż felgi pełne. Z tego względu zarówno klocki jak i tarcze narażone są na przegrzanie lub wręcz notorycznie przegrzewane. Profilaktyczna wymiana będzie w tym wypadku podyktowana względami bezpieczeństwa. Chodzi o wymianę nawet wtedy, kiedy grubość elementów ciernych nie osiągnęła jeszcze wartości granicznych. Warto w tym miejscu zaznaczyć o jakich temperaturach mówimy. Standardowe wartości pracy to 250-300 stopni Celsjusza. Długotrwałe, delikatne hamowanie na zjazdach oznacza już ok. 450-600 stopni Celsjusza a rekordowe wartości zbliżają się nawet do 900 stopni Celsjusza.
Wymiana wyeliminuje piski
Piski podczas hamowania, to najczęściej rezonans powstały przez nakładanie się drań własnych różnych elementów wokół koła. Są spowodowane nie tylko charakterystyka materiałową klocka, czy tarczy hamulcowej, ale również takich elementów jak piasta, zwrotnica, kolumna zawieszenia czy podzespoły zawieszenia. Jeśli kierowca narzeka na piszczenie podczas hamowania i wszystko wskazuje, że doszło do przegrzania układu hamulcowego, zeszklenia materiału ciernego lub wypalenia drobin metalicznych pochodzących z powierzchni tarczy hamulcowej kiepskiej jakości, to warto zaproponować mu wymianę kompletu markowych elementów ciernych – tarcze i klocki hamulcowe jednego producenta.
Bezruch też jest szkodliwy
Podczas długiego unieruchomienia pojazdu tarcze hamulcowe zaczynają korodować. W finalnym efekcie może dojść do ich całkowitego zniszczenia. Ten proces potęguje się w warunkach silnego zasolenia, wilgoci oraz zanieczyszczenia. Jeśli próby usunięcia powierzchniowej warstwy korozji poprzez wielokrotne delikatne hamowania nie przynoszą efektu, należy wymienić komplet, czyli tarcze i klocki. To jedyny sposób na przywrócenie układu hamulcowego do stanu sprzed długotrwałego postoju.
O wymianie nie decyduje wyłącznie grubość
Klocki i tarcze zwyczajowo wymienia się wtedy, kiedy ich grubość zmniejszy się do wartości granicznej. Niestety jest to złe podejście, ponieważ podczas przeglądu należy ocenić stan i strukturę powierzchni ciernych. Tarcza powinna być pozbawiona wżerów, progu oraz zarysowań, a klocek nie może być popękany lub wykruszony. Niedopuszczalne są także wszelkie przebarwienia świadczące o przegrzaniu. Powodem do wymiany jest oczywiście także nadmierna korozja.
– Powyższe uwagi warto przekazywać na przeglądach zwłaszcza tym kierowcom, którzy przez cały sezon jeżdżą spokojnie w mieście a w dalszą trasę wybierają się raz lub dwa razy w roku. Wówczas obciążenie klocków hamulcowych zmienia się diametralnie, a użytkownik pojazdu może być zaskoczony, że klocki, które przez cały czas sprawowały się bez zarzutu, nagle niedomagają na autostradzie czy w górach. Rekordziści na jednym komplecie klocków są w stanie przejechać nawet 90 tys. km, zapominając, że od czasu ostatniej wymiany minęło 5-6 lat, a upływ czasu może być dla klocka równie destrukcyjny jak przebieg – mówi Adam Gołąbek, Technical Services, Training and Warranty Manager w Ferodo Poland, Baltics & Finland.
Komentarze