Pozory (czasami) mylą. Charakterystyczny hałas podczas rozruchu silnika nie musi oznaczać zużycia koła dwumasowego. Błędna diagnostyka sprawia, że po wykonaniu naprawy metaliczny grzechot występuje nadal. Prawdziwą przyczyną problemu może być zbyt niska prędkość rozruchowa silnika.
Statystyki ZF Aftermarket – producenta zestawów sprzęgieł marki SACHS na świecie – wskazują na poważny problem w diagnostyce zużycia kół dwumasowych. Okazuje się, że wielu mechaników pochopnie orzeka zużycie dwumasowego koła zamachowego wyłącznie na podstawie metalicznych odgłosów pojawiających się podczas uruchamiania silnika.
Takie postępowanie naraża mechanika i klienta warsztatu na poważne straty finansowe, ponieważ po niepotrzebnej wymianie DKZ niepokojące dźwięki pojawiają się nadal. Użytkownik samochodu nie chce odebrać go z warsztatu, a mechanik popełnia drugi błąd i poddaje w wątpliwość jakość nowego koła dwumasowego składając reklamację do dostawcy lub producenta.
Sprawdź prędkość rozruchową silnika
Okazuje się, że kluczowe znaczenie dla odgłosów uruchamiania silnika ma jego… prędkość rozruchowa. Jeśli jest zbyt niska w układzie napędowym generują się niepożądane drgania i wibracje. Mogą one powstawać także w sprawnym kole dwumasowym, co wprowadza w błąd mechanika.
Eksperci marki SACHS bardzo dokładnie przeanalizowali problem. Poddano badaniom szereg używanych samochodów, zestawiając ze sobą pomiar prędkości rozruchowej oraz natężenie hałasu i gamę pojawiających się dźwięków.
Okazało się, że zalecana przez większość producentów silników prędkość ok. 300 obr./min jest jednocześnie wartością graniczną. Przy tej prędkości rozruchowi towarzyszy minimalne natężenie hałasu i znikoma ilość pojawiających się „dodatkowych dźwięków”. Jeśli prędkość rozruchowa jest niższa, silnik również daje się uruchomić, ale trwa to dłużej i odbywa się przy akompaniamencie niepokojących, często metalicznych odgłosów.
Warto wiedzieć: Kontrolę prędkości rozruchowej należy przeprowadzać na ciepłym silniku. Podczas kontroli prędkości obrotowej rozruchu należy zabezpieczyć silnik przed możliwością uruchomienia (przez odłączenie układu zapłonowego lub wtryskowego).
Ustal prawdziwą przyczynę
Badania pozwoliły na wskazanie trzech głównych przyczyn zbyt niskiej prędkości rozruchowej silnika. Są to:
- zużyty lub nieprawidłowo dobrany akumulator,
- zużyty rozrusznik,
- zbyt wysokie rezystancje na złączach elektrycznych w obwodzie rozrusznika.
Zimą rozruch może spowalniać niewłaściwie dobrany olej silnikowy. W skrajnie niskich temperaturach takie zjawisko może być oczywiście wywołane wyłącznie warunkami pogodowymi.
Od tego zacznij naprawę
W większości przypadków wymienione przyczyny mogą występować jednocześnie, przy czym tylko jedna z nich może odgrywać kluczowe znaczenie.
Naprawę należy zawsze zaczynać od usuwania tych usterek, które naprawia się najłatwiej i najniższym kosztem. W tym przypadku będzie to kontrola połączeń elektrycznych obwodu rozrusznika, ze szczególnym uwzględnieniem połączeń masowych. Rozebranie ich, oczyszczenie, zabezpieczenie przed korozją i ponowne połączenie zazwyczaj przynosi zaskakująco dobre efekty.
Warto wiedzieć: W dobrze zaopatrzonych hurtowniach można zamówić specjalne zestawy narzędzi do czyszczenia styków w samochodowych obwodach elektrycznych – np. w obwodzie akumulatora czy rozrusznika.
Kompaktowy zestaw do czyszczenia powierzchni styków elektrycznych marki SACHS jest dostępny pod numerem referencyjnym 4200 080 590.
W następnej kolejności należy sprawdzić jakość połączeń akumulatora. Staranne oczyszczenie klem oraz kontrola przewodu masowego z pewnością nie zaszkodzi
Po wykonaniu powyższych czynności można już przeprowadzić pierwszą próbę rozruchu. W ponad połowie analizowanych przypadków już na tym etapie prędkość rozruchowa wzrastała do nominalnego poziomu, a odgłosy uruchamiania silnika wyraźnie się wyciszały.
Drugi etap naprawy
Jeśli wykonane czynności nie przyniosły pożądanego skutku należy sprawdzić stan akumulatora. Jeśli jest dobry, uzasadnioną decyzją będzie demontaż rozrusznika w celu jego oczyszczenia lub regeneracji.
UWAGA!
Lekceważenie zbyt niskiej prędkości rozruchowej silnika i eksploatacja samochodu z taką usterką przyspiesza zużycie wielu części silnika. W szczególności chodzi o poduszki silnika, ale także o dwumasowe koło zamachowe, które jest narażone na ponadnormatywne drgania.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 10 października 2019, 10:56 6 0
Sorry. Jaki mechanik weryfikuje dwumas tylko po rozruchu, jakiś chyba kanalarz co w necie przeczytał. Jest jeszcze kilka istotnych elementów weryfikujących dwumas. Typowe podejście szkoleniowe, oderwane od rzeczywistości.
Odpowiedz
Anonim, 10 października 2019, 13:24 3 -2
Dzięki takim super poradom, kolejni super mechanicy wymienią klientowi dodatkowo akumulator, rozrusznik, przewody zanim zrobią sprzęgło z kołem dwumasowym.
Odpowiedz
joTRSL, 14 października 2019, 11:04 1 0
zweryfikować, zdiagnozować a nie wymieniać ... :/ czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Odpowiedz
Marvii, 12 października 2019, 23:15 0 -1
Przerabiałem ten temat, zamontowałem klientowi dwumas firmy Sachs - rezonans przy rozruchu silnika, wymieniłem na Luk, problemów przy rozruchu brak, nigdy już nie montuję zestawów Sachs
Odpowiedz
joTRSL, 14 października 2019, 11:03 2 0
nie można porównywać dwóch różnych producentów co mają zupełnie inne konstrukcje ...
Odpowiedz
Iglotkz, 13 października 2019, 15:32 3 0
Ja tam nie mam problemów z Sachsem. Wystarczy trzymać się podstawowych wskazówek producenta i wszystko działa bez zarzutu.
Odpowiedz