Surowe normy emisji spalin powodują, że silniki nowych pojazdów mają coraz cięższe “życie”. Mieszanka paliwowo-powietrzna jest zubożana, po to, by zachować jak najniższe spalanie i zrealizować coraz wyższe normy czystości spalin. Nowy olej marki BIZOL ma chronić silnik w tych trudnych warunkach pracy.

Spalanie nieoptymalnych (zubożonych lub zbyt bogatych) dawek paliwa prowadzi do powstawania kwaśnych odczynów, które powoli niszczą silnik. Downsizing jednostek napędowych nie ominął tak ważnych części silnika jak panewki. Aby się o tym przekonać wystarczy porównać wielkość panewki wału korbowego z wzorcowego, wręcz nowoczesnego silnika 1.0 Ecoboost (Ford) z panewką, która występowała 10 lat wcześniej w silnikach generujących 120-140 KM.

Olej BIZOL Protect ma być odpowiedzią na ten motoryzacyjny "postęp". Występuje w lepkościach 0W40, 5W40, 5W50 i 10W40. Wszystkie te oleje są pełnymi syntetykami lub zostały wykonane w technologii syntetycznej (HC). Ponadto zastosowano w nich specjalny pakiet dodatków.

Oleje serii Protect charakteryzują się bardzo wysoką liczbą zasadową TBN (średnio powyżej 10,4 mg KOH/g), która określa zdolność oleju do neutralizacji i absorbcji kwasów powstających w procesie spalania paliwa. Dzięki zastosowaniu pakietu dodatków i bardzo wysokiej jakości syntetycznej bazy olejowej udało się osiągnąć wysoką stabilność filmu olejowego, co potwierdzają bardzo wysokie Indeksy lepkości poszczególnych olei. Dlatego oleje te sprawdzą się w silnikach, które eksploatowane są na krótkich odcinkach i w ruchu miejskim, gdzie zarówno silnik benzynowy jak i Diesla generuje najwięcej sadzy. W takich właśnie warunkach sprawdzają się oleje z wysokim TBN. Dodatkowo BIZOL Protect ma najniższy stopień odparowalności oleju silnikowego (średnio poniżej 8,9%) oraz wysoką temperaturę zapłonu, co gwarantuje czystość jednostki napędowej i brak konieczności uzupełniania oleju w czasie interwału wymiany.

Więcej informacji na stronie: www.Bizol.pl lub u lokalnych dystrybutorów firmy.