Rząd planuje amnestię dla właścicieli pojazdów, którzy lata temu zapomnieli opłacić ubezpieczenie. Dzięki temu zabiegowi samochody, które od lat wrastają w podwórka ich właścicieli, będą mogły zostać zezłomowane lub powrócić na drogi bez płacenia kary za brak ciągłości OC. Wprowadzony zostanie także obowiązek przerejestrowania samochodu po jego zakupie. Czy oznacza to, że w bazie CEP nareszcie zapanuje porządek?

Automatyczne wyrejestrowanie samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu? Wielkie porządki w CEPiK.

Nieopłacone OC samochodu skutkuje nałożeniem kary przez UFG. Kara ta jest jednak naliczana dopiero w chwili, kiedy pojazd chcielibyśmy ponownie ubezpieczyć lub zezłomować. Z tego powodu Centralna Ewidencja Pojazdów jest pełna tzw. martwych dusz. Rządzący zdecydowali się w końcu pochylić nad tematem, i uprzątnąć bazę danych z pojazdów, które nie wyjechały na drogi od ponad 10 lat.

Druk 3251, artykuł 8f.1.:

Decyzje o rejestracji pojazdu wydane przed dniem 14 marca 2005 r. dotyczące pojazdów nie posiadających ważnego okresowego badania technicznego i w stosunku do których ich posiadacze nie dopełnili obowiązku zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli pojazd im podlega, przez okres dłuższy niż 10 lat, przypadający bezpośrednio przed dniem wejścia w życie niniejszego przepisu, wygasają z dniem 10 czerwca 2024 r.

Wiąże się to także z tym, że po automatycznym wyrejestrowaniu ponowna rejestracja i ubezpieczenie samochodu nie będą się wiązały z koniecznością opłacenia kary w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, która obecnie wynosi aż 10 800 zł.

W związku z obecnym bałaganem panującym w CEP znacznie utrudnione jest przeprowadzanie analiz rynkowych przez polskie i zagraniczne firmy badawcze. Problematyczne jest także zawyżanie średniej wieku samochodu w Polsce. Na skutek literówek podczas cyfryzacji w bazie znajdują się pojazdy wyprodukowane np. w 980 roku, czyli ponad 1000 lat temu! Proponowane przez rząd zmiany prawdopodobnie doprowadzą do zaprowadzenia porządku w Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Zgłoszenie nabycia samochodu już nie wystarczy?

Zgodnie z obecnym prawem po zakupie samochodu używanego, który jest zarejestrowany w Polsce nie mamy obowiązku przerejestrowania go na swoje dane. Jeszcze do końca roku obowiązywało będzie prawo, które wymaga od nabywcy takiego pojazdu wyłącznie zgłoszenia w urzędzie jego nabycia. Jest to dosyć popularne rozwiązanie ponieważ nie wymaga ono wizyty w urzędzie ani uiszczenia opłat. Ustawodawca zamiast jeszcze bardziej uprościć proces zakupu i sprzedaży używanego samochodu postanowił sprawę nieco utrudnić.

Od 01.01.2024 na nabywcę samochodu nałożony zostanie obowiązek przerejestrowania go na swoje dane w przeciągu 30 dni – jeżeli jest on nabywcą indywidualnym – lub 90 dni – jeżeli nabywcą jest firma. Niedotrzymanie tego terminu będzie się wiązać z karami. 500zł zapłaci osoba, która nie dotrzyma terminu 30 dni a 1000 złotych kary zostanie nałożone na firmę, która nie zarejestruje pojazdu w przeciągu 90 dni.

Nowe przepisy będą szczególnie uporczywe dla właścicieli komisów samochodowych, którzy będą zmuszeni to spędzania ogromnych ilości czasu w urzędach oraz poniosą dodatkowe koszty związane z rejestracją pojazdu, którego sprzedaż zajmuje ponad trzy miesiące. Niektórzy uważają, że spowoduje to kolejną falę wzrostu cen samochodów używanych.

Nowe przepisy wyrokiem na czarne tablice?

Kupując dziś samochód, który wciąż jest zarejestrowany na czarnych tablicach rejestracyjnych, można zgodnie z prawem je zachować i poruszać się po drogach. Jest to miły smaczek dla kolekcjonerów i pasjonatów, ponieważ czarne blachy dodają charakteru tzw. youngtimerom. Od nowego roku obowiązek przerejestrowania samochodu wymusi na nowych właścicielach zmianę tablic na nowe. Co prawda pozostanie jedna furtka, która umożliwia zachowanie dawnych tablic, jednak proces ten jest dość skomplikowany.