Jednym z podstawowych źródeł finansowania inwestycji przez polskich przedsiębiorców jest leasing. Metoda ta dzięki stosunkowo niewielkim wymaganiom kapitałowym i łatwej dostępności jest niezwykle popularna wśród rodzimych przedsiębiorców. Zgodnie z danymi Związku Polskiego Leasingu, tylko w ostatnich trzech latach dzięki leasingodawcom udało się sfinansować inwestycje o wartości aż 50 mld złotych. Dlatego też w niniejszym artykule postaramy się zaprezentować najważniejsze elementy umowy leasingu, ze szczególnym uwzględnieniem potencjalnych zagrożeń.
Co to jest Leasing?
Umowa leasingu należy w polskim prawie do tzw. umów nazwanych. Oznacza to, iż przepisy polskiego kodeks cywilnego regulują podstawowe zasady tejże instytucji prawa w art. 709¹-709¹⁸. W każdej umowie leasingu wyróżniamy minimum dwa podstawowe podmioty: leasingodawcę – czyli właściciela przedmiotu, który daje ten przedmiot w odpłatne użytkowanie drugiej osobie na określony czas i na określonych warunkach. Najczęściej jest to wyspecjalizowana firma zajmująca się świadczeniem usług leasingu oraz leasingobiorcę – czyli osobę korzystającą z przedmiotu leasingu na warunkach określonych w umowie. Najczęściej jest to przedsiębiorca, rzadziej ze względu na niekorzystne w tym względzie przepisy podatkowe, osoba fizyczna.
Aby zakończyć nasz zbiór podstawowych informacji dotyczących umowy leasingu, należy jeszcze powiedzieć o podstawowym podziale umów leasingu: na leasing operacyjny i finansowy. Podział ten jest podyktowany w zdecydowanej mierze względami podatkowymi.
W leasingu operacyjnym dana rzecz pozostaje częścią majątku leasingodawcy i to on właśnie dokonuje odpisów amortyzacyjnych. Z kolei podmiot korzystający z przedmiotu leasingu do kosztów uzyskania przychodu wlicza wpłatę początkową oraz płacone co miesiąc raty. Natomiast w leasingu finansowym: przedmiot leasingu zostaje przypisany do majątku leasingobiorcy. Takie rozwiązanie sprawia, że leasingobiorca zalicza odpisy amortyzacyjne oraz części odsetkowe każdej z opłat leasingowych do kosztów uzyskania przychodu. Do puli tych kosztów nie jest natomiast wliczany tzw. czynsz inicjalny. Inną cechą odróżniającą oba rodzaje leasingu jest kwestia rozliczenia podatku VAT, który to w przypadku leasingu finansowego zostaje naliczony “z góry” – w momencie wydania towaru osobie korzystającej. Zaś w leasingu operacyjnym podatek ten naliczany jest do każdej raty z osobna.
Ta fundamentalna różnica sprawia, że leasing finansowy postrzegany jest jako dostawa towarów, zaś operacyjny jako świadczenie usług. Porównując ze sobą leasing operacyjny i finansowy, warto też wskazać na jeszcze jedną różnicę. Polega ona na tym, że umowa leasingu operacyjnego zostaje zawarta na czas krótszy niż wynosi normatywny okres amortyzacji. Jeżeli chodzi o leasing finansowy – tutaj okres trwania umowy jest zbliżony do normatywnego okresu amortyzacji przedmiotu leasingu.
Zdecydowanie bardziej popularny i rozpowszechniony w Polsce jest leasing operacyjny. Jeżeli chodzi o leasing samochodów, to w zasadzie wszystkie pojazdy są objęte leasingiem operacyjnym.
Na co zwrócić uwagę
Staranny dobór leasingodawcy – na polskim rynku firm leasingowych panuje duża konkurencja. Może wydawać się to truizmem, jednak przed zawarciem umowy leasingowej należy zapoznać się co najmniej z kilkoma ofertami na rynku. Porównać je cenowo, jak i pod kątem innych warunków. Wskazane jest również zebranie informacji o leasingodawcy od znajomych korzystających z ich usług.
Dopasowanie usługi do potrzeb i profilu firmy – należy pamiętać, że leasing nie jest jedynym rozwiązaniem sfinansowania zakupu środka trwałego. Tak samo jak niejedynym rozwiązaniem jest zakup za gotówkę. Niekiedy zakup na kredyt, wynajem długoterminowy, CFM (car fleet managment) etc. mogą okazać się korzystniejszym rozwiązaniem. Też pamiętajmy, że zupełnie inne potrzeby będzie miał mały warsztat, a inne duża sieć wymagająca floty aut.
Sposób ustalania opłat leasingowych – opłaty leasingowe podobnie jak przy umowie kredytu często są uzależnione od WIBOR, najczęściej miesięcznego bądź 3-miesięcznego. Należy zwrócić uwagę w umowie, w jaki sposób i jak często opłaty mogą ulec zmianie w przypadku zmiany stawki WIBOR. Wielu leasingodawców zastrzega sobie możliwość podniesienia opłat w przypadku podniesienia WIBORu, natomiast nie zawsze przewidują możliwość obniżenia tych samych opłat w przypadku obniżenia WIBORu. Warto również zwierać umowy z leasingodawcami stosującymi przejrzyste zasady ustalania opłat pozbawione skomplikowanych schematów wyliczania raty leasingowej.
Właściwa waluta – podobnie jak w przypadku kredytów hipotecznych leasing w obcej walucie wydaje się korzystny finansowo. Pamiętajmy jednak, iż w okresie dekoniuktury gospodarczej, kłopotów budżetowych i tzw. wojen walutowych między państwami zobowiązania w innej walucie aniżeli tej, w której się zarabia, są objęte dużym ryzykiem.
Zasady rozliczania szkody całkowitej przedmiotu leasingu – zapisy te regulują sposób rozliczenia umowy leasingu, która wygasła na skutek szkody całkowitej przedmiotu leasingu, np. przy wypadku samochodowym. W umowie powinny się też znaleźć jasne zapisy dotyczące ewentualnego zagospodarowania wraku i ogólne zapisy praw i obowiązków leasingobiorcy w relacjach z leasingodawcą i ubezpieczycielem w takim przypadku.
Wcześniejsze zakończenie i rozliczenie umowy leasingu – umowa leasingu powinna gwarantować leasingobiorcy możliwość zakończenia leasingu przed pierwotnie ustalonym terminem. Zapisy umowy powinny regulować zasady przedterminowego zakończenia umowy leasingu, zasady naliczenia należnych leasingodawcy opłat, a także sposób pomniejszenia pozostałych opłat o odpowiednie oprocentowanie, czyli o tak zwaną korzyść leasingodawcy.
Ukryte koszty – niestety, ale dość popularną praktyką stosowaną przez działające na polskim rynku firmy leasingowe jest ukrywanie w umowie dodatkowych kosztów umowy. Na skutek tych działań pozornie tani leasing może stać się najdroższy na rynku. Przykładami takich zapisów są: ustalanie limitu użytkowania pojazdu w kilometrach, przy założeniu kary za jego przekroczenie, ustalanie opłaty za wyrażenie zgody przez leasingodawcę, aby samochodem mógł jeździć więcej niż jeden pracownik, opłata za wyrażenie zgody do wyjazdu leasingowanym pojazdem za granicę, opłata karna za zwrot samochodu po terminie, której wysokość może się różnić nawet dziesięciokrotnie, kary/opłaty za upomnienie w przypadku spóźnienia z zapłatą raty leasingowej etc. Z reguły opłaty te znajdują się w tabeli opłat i prowizji stanowiącej nieodzowny element każdej umowy leasingu.
OWUL lektura obowiązkowa – pod jakże wdzięcznym skrótem OWUL kryje się skrót Ogólne Warunki Umowy Leasingu. Lektura tych zapisów jest doskonałym lekarstwem na bezsenność. Jednak jeżeli zależy nam na całkowitym bezpieczeństwie zawieranych umów, jest to lektura obowiązkowa. To właśnie w treści OWUL możemy natknąć się na zapisy dotyczące nadspodziewanie dużych kar umownych, skomplikowane zasady rozliczenia przy zakończeniu umowy leasingu etc. Pamiętajmy również, że długie OWUL wcale nie musi oznaczać, iż jego zapisy są dla nas niekorzystne. Najważniejsze, aby zapisy w nim zawarte były dla nas przejrzyste i zrozumiałe, tak aby jeden paragraf, który zignorowaliśmy, nie okazał się bombą zegarową.
Obsługa posprzedażowa – nie zapominajmy, że nasz kontakt z leasingodawcą nie kończy się w momencie podpisania umowy. Warto zapoznać się z tym, jak funkcjonuje u niego obsługa posprzedażowa. Czy jest o tym mowa w umowie, czy leasingodawca posiada infolinię, na którą można się dodzwonić, czy zapewnia kontakt z doradcą etc. Może to się okazać niezwykle ważne, kiedy należy zgłosić szkodę na leasingowanej ruchomości, wyrobić wtórnik dowodu rejestracyjnego albo złożyć skargę na niesłusznie naliczoną karę.
Negocjujmy – w ferworze analizy treści umowy, kiedy skupiamy swoją czujność na tym, aby uniknąć przykrych niespodzianek ze względu na złą umowę leasingu bądź zły dobór leasingodawcy, nie możemy zapomnieć, że umowa leasingu jest również zwykłym porozumieniem handlowym między dwiema stronami prowadzącymi działalność gospodarczą. Oznacza to, że najprawdopodobniej wiele zapisów umowy, kosztów etc. może ulec zmianie, jeżeli będziemy umiejętnie negocjować.
Oczywiście powyższy zbiór porad i wskazówek nie ma charakteru zamkniętego. Z pewnością wielu z Czytelników z własnych doświadczeń przytoczy co najmniej jeszcze kilka przykładów „haczyków” w umowach leasingu. Niemniej mam nadzieję, że powyższa lista pozwoli podjąć Państwu właściwą decyzję i uniknąć niepotrzebnych kosztów.
Na koniec artykułu chcielibyśmy jeszcze pokrótce omówić mniej popularną w Polsce instytucję leasingu zwrotnego. Leasing zwrotny (ang. sale and lease back) stanowi szczególną odmianę transakcji leasingu. Jego istotą jest powiązanie umowy leasingu z poprzedzającą ją umową sprzedaży. Leasingobiorca sprzedaje nabyte przez siebie środki inwestycyjne firmie leasingowej z równoczesnym zastrzeżeniem dla siebie prawa jego dalszego użytkowania na warunkach ustalonych w umowie leasingu. Od chwili zawarcia umowy sprzedaży właścicielem przedmiotu, w sensie prawnym, jest finansujący (nabywca). Mimo sprzedaży danej rzeczy korzystający nadal z niej korzysta, gdyż użytkownik się nie zmienia.
Przykład:
Firma Oponka zakupiła za gotówkę nowoczesną maszynę do wymiany kół. Wkrótce po jej zakupie oraz przeszkoleniu pracowników w zakresie obsługi okazało się, że firma Oponka utraciła płynność finansową. Środki przeznaczono na zakup maszyny w obliczu spadku obrotów i wydatków na marketing spowodowały, że w firmie brakowało gotówki. Wówczas pomocny okazał się leasing zwrotny. Firma leasingowa odkupiła maszynę od firmy Oponka, przekazując na ten cel 80 proc. jej wartości rynkowej i wyznaczając harmonogram rat leasingowych. Uzyskanie środków w wysokości 80 proc. zainwestowanych w zakup maszyny środków pozwoliło firmie poprawić płynność finansową w najgorszym okresie spadku obrotów.
Autor: Jakub Świerczyński
Artykuł ukazał się w numerze 5 (103) / maj 2013 Przeglądu Oponiarskiego
Komentarze