Niemiecki dystrybutor części – Stahlgruber otworzył swój pierwszy oddział w Czechach. Na jego siedzibę wybrano Pilzno.
Stahlgruber w Czechach
Czeski oddział Stahlgruber mieści się na 463 m² biur i 530 m² powierzchni magazynowej na dwóch piętrach regałów. W magazynie znajduje się około 20 tys. sztuk części samochodowych. Zaletą lokalizacji oddziału jest bliskość centrali magazynowej firmy w Sulzbach-Rosenberg. Zapewnia to bardzo szybką dostępność zamówionych części. Są one wysyłane na oddział nocą, tak by były możliwe do odebrania rankiem, następnego dnia po zamówieniu.
Stahlgruber zapewnia, że oddział w Pilznie to projekt pilotażowy. W planach firmy jest utworzenie sieci profesjonalnych oddziałów w Republice Czeskiej. Wcześniej niemiecki dystrybutor przejął dwie czeskie spółki- Autocora i Autobenex, dotąd jednak nie zadebiutował na rynku czeskim pod własną nazwą.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 2 listopada 2012, 12:10 0 0
do nas raczej nie będą chcieli wejść bo za ciasno
Odpowiedz
Anonim, 2 listopada 2012, 13:25 0 0
Ciekawe kiedy u nas się pojawią :)
Odpowiedz
Anonim, 2 listopada 2012, 18:31 0 0
Cyt: "W magazynie znajduje się około 20 tys. sztuk części samochodowych."
I to ma być dystrybutor części? Sorry ale to mnie śmieszy.
Ja w swoim sklepie na półkach mam prawie połowę tego.
I nie potrzebuję na to 530m/kw powierzchni, a na biuro wystarczają mi dwa biurka i dwa komputery a nie 463m/kw.
Może autorowi chodziło o 20 tys.pozycji? Albo 200 tys.sztuk?
"lewar"
Odpowiedz
Anonim, 2 listopada 2012, 21:55 0 0
Czy ktoś wie czym oni handlują, bo za chu chu z ich strony niczego nie można się dowiedzieć, no chyba że jestem jakiś nienormany
Odpowiedz
Anonim, 3 listopada 2012, 21:43 0 0
A moim zdaniem nie jest "ciasno" więc można wieszczyć przyszłość, która będzie jak dla mnie bardzo ciekawa i nastaną zmiany..
Na pewno "dziady" będą miały "zawieche", "zadyszkę" to tak minimalistycznie opisując, co do reszty, czyli koguciki, które powstają jak grzyby... jak szybko powstały, tak szybko zakryją ich "jesienne opady śniegu".
Ale najważniejsze jest to, że jest szansa, że rynek będzie się "naprawiał", bo przyjdzie zdrowa konkurencja, i takie brandy made in.., znajdą się na hasioku.
A firmy które oszukują klientów, lub inaczej ujmując, wprowadzają umyślnie w błąd, czym narażają ich na zagrożenie?, dostaną w 4litery, bo odwróciły się SWEGO CZASU od firm, które dały im "prawie wszystko" swego czasu, a zostały potraktowane jak śmieci, bo liczy się tylko "zysk" i zapomina się o pro...JAK DLA MNIE ZMIANY IDĄ DOBRĄ DROGĄ, PO PROSTU CZAS NA ZMIANY.
Odpowiedz
Anonim, 6 listopada 2012, 15:59 0 0
Aj tam aj tam..Elit rządzi ;-)
Odpowiedz
Anonim, 6 listopada 2012, 20:16 0 0
Elit to ci, którzy wynieśli się z Polski. Delikatnie rzecz ujmując. Kto następny?
Odpowiedz