Od dawna wiele mówi się o gumowych osłonach sworzni oraz końcówek drążków kierowniczych. Są to elementy z pozoru tanie i bardzo proste, pełnią jednak kilka bardzo ważnych funkcji. Dokładne ich poznanie z pewnością będzie miało korzystny wpływ na jakość wykonywanych napraw, a w konsekwencji – większe zadowolenie klientów.
Osłony sworzni oraz końcówek drążków kierowniczych
Głównym zadaniem osłony (zdj. 1) jest ochrona elementów wewnętrznych sworznia kulowego przed zabrudzeniami i wodą oraz utrzymanie smaru nałożonego do środka w czasie produkcji sworznia. Smar ten zapewnia poprawną współpracę pomiędzy łożyskiem ślizgowym a kulą sworznia.
Jednak przychodzi taki czas, gdy sworzeń kulowy musi zostać wymieniony. Jak rozpoznać jego usterkę? Uszkodzenie sworznia kulowego objawia się trzeszczeniem lub pukaniem w czasie jazdy (podczas ruchów układu zawieszenia) lub przy kręceniu kierownicą. Jedną z przyczyn problemów związanych z przedwczesną wymianą sworznia może być właśnie mechaniczne uszkodzenie osłony gumowej (zdj. 2). Ostry kamień lub inny przedmiot poderwany z jezdni może rozciąć osłonę i spowodować przedostawanie się wilgoci i zanieczyszczeń do wnętrza, co spowoduje wypłukanie smaru, a następnie korozję kuli sworznia oraz zniszczenie łożyska. Osłona może zostać również uszkodzona w sposób niezauważony podczas montażu, na skutek dociśnięcia jej do ostrej krawędzi np. zwrotnicy. Zdarzają się także przypadki, że sama osłona pozostaje nieuszkodzona, a jednak woda do wnętrza się przedostała. Taka sytuacja ma miejsce, gdy w czasie montażu osłona wysunie się spod pierścienia zabezpieczającego, co również będzie skutkować szybkim uszkodzeniem elementu.
Pierwszym krokiem po demontażu sworznia jest obejrzenie czy nie ma śladów korozji na powierzchni przylegania osłony do zwrotnicy. Z pewnością ułatwi to diagnozę uszkodzenia, a także w konsekwencji pozytywnie wpłynie na jakość wykonywanej naprawy i czas eksploatacji zamontowanej nowej części.
Niejednokrotnie na pierwszy rzut oka wszystko wygląda poprawnie (zdj 3). Jednak po dokładnych oględzinach można dostrzec małe brązowe plamki (zdj. 4) – są to ogniska korozji. Pozostawiona na powierzchni przylegania korozja okaże się problemem po kilku miesiącach eksploatacji. Spowoduje ona powstawanie tzw. efektu kapilarnego, czyli podciągania wody, która następnie przedostawać się będzie do wnętrza sworznia niszcząc łożysko ślizgowe oraz kulę, a w efekcie powodując powstanie luzu. Oczywiście, większa korozja na powierzchni styku skutkuje większą skalą problemu (zdj. 5)
Następnym krokiem przy wymianie sworznia kulowego jest dokładne oczyszczenie powierzchni styku zwrotnicy z osłoną gumową (zdj. 6). Można to wstępnie zrobić szczotką drucianą, a następnie wykończyć papierem ściernym. Nie zaleca się natomiast korzystania ze szlifierki kątowej, ponieważ poza oczyszczeniem rdzy może dojść również do usunięcia zbyt dużej warstwy materiału lub nieodwracalnego uszkodzenia powierzchni.
Nałożenie na powierzchnię styku z osłona gumową cienkiej warstwy smaru silikonowego (zdj. 7) zwiększy pewność, że wilgoć nie będzie się przedostawać do wnętrza. Należy jednak zadbać, żeby smar nieprzedostał się do wnętrza otworu stożkowego. Wykonanie tych czynności nieznacznie wydłuży czas pracy, ale znacznie podniesie jakość wykonanej naprawy zwiększając okres eksploatacji części.
W ofercie TRW sworznie wahacza mają oznaczenie JBJxxx, gdzie x oznacza cyfry.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 28 lutego 2013, 7:51 1 0
Taka ciekawostka w firmie Tedgum mają w ofercie same osłonki które wystarczy czasem wymienić i za grosze sworzeń podziała jeszcze długooooo ;-)
Odpowiedz
Anonim, 5 lipca 2014, 15:58 0 0
Od około roku podczas jazdy na drobnych nie równościach typu kocie łby, słychać metaliczne drgania w zawieszeniu od strony kierowcy, jak by coś było nie dokręcone lub był gdzieś luz elementu z metalu, Spojrzałem i zauważalnym tylko pękniecie gumowej osłonki, na sworzniu wahacza oraz wylany już dawno smar. czy to może być właśnie problemem dziwnych drgających stuków podczas jazdy ?
Odpowiedz