Zbyt duży opór kierownicy, drgania, zgrzyty i stuki podczas skręcania. To tylko niektóre objawy, które mogą świadczyć o awarii przekładni kierowniczej w pojeździe. W wielu przypadkach naprawa tego elementu w warunkach warsztatowych jest niemożliwa, a koszt nowej części bardzo wysoki. Co poradzić w takiej sytuacji?
Problemy z przekładnią kierowniczą
Wyobraźmy sobie typową sytuację, która zapewne nie raz zdarzyła się w większości warsztatów samochodowych. Klient przyprowadza auto, w którym występuje poważny problem z pracą układu kierowniczego. Mechanik dokonuje oględzin samochodu, po czym stwierdza, że awarii uległa przekładnia kierownicy.
W niektórych przypadkach stan przekładni nie kwalifikuje jej od razu do wymiany – wystarczy założyć nowe osłony czy końcówki drążków. Bardzo często jednak zużycie elementu jest na tyle duże, że jakakolwiek próba naprawy w warunkach warsztatowych może okazać się nieskuteczna. Wytarcie tulei prowadzących listwę przekładni, uszkodzony rozdzielacz oleju, pozatykane kanały przekładni to już poważne usterki, których naprawa wymaga bardziej kompleksowego podejścia.
Wróćmy do naszej warsztatowej sceny. Mechanik informuje klienta, że w ramach naprawy konieczna będzie wymiana przekładni kierowniczej. Tego typu operacja wiąże się z kosztami, które mogą być bardzo zróżnicowane – w zależności od modelu pojazdu, a więc dostępności części na rynku wtórnym. Przekładnię do popularnego na polskim rynku, kilku lub kilkunastoletniego modelu samochodu kupimy nawet za 300-400 zł. Za ten sam element do mniej powszechnego auta, możemy jednak zapłacić nawet 2 000 zł lub więcej.
Załóżmy, że nasz klient nie przewidział poważnych kosztów awarii, która zaszła w jego samochodzie. Uważa, że zakup drogiej przekładni do jego nastoletniego już BMW czy Alfa Romeo jest nieopłacalny, ze względu na niską wartość rynkową auta. Niestety na rynku brakuje tanich zamienników.
W tej sytuacji warto zapoznać się z ofertą przekładni fabrycznie regenerowanych. Są to części używane, przywrócone do stanu fabrycznego przez specjalizującą się w takich usługach firmę. Poddana regeneracji przekładnia to produkt pełnowartościowy, objęty gwarancją, oferowany w niższej cenie niż część fabrycznie nowa.
Co zrobić, by auto nie zalegało na placu?
Niestety mimo bardzo szerokiej rynkowej oferty, regenerowane przekładnie kierownicze do mniej popularnych modeli aut nie zawsze dostępne są od ręki. Oznacza to problem zarówno dla klienta, jak i warsztatu. Najczęściej w podobnych sytuacjach naprawa zostaje odłożona na później. Klient poszukuje niedrogiej przekładni, a mechanik czeka na jego decyzję. Najpierw auto przez jakiś czas blokuje podnośnik w warsztacie, by w końcu zostać ponownie złożone i stanąć w „poczekalni” na placu przed serwisem. Praktyka warsztatowa pokazuje, że takie pojazdy potrafią stać i czekać naprawdę długo.
Rozwiązanie dla tego typu problemów opracowała firma Lauber, zajmująca się fabryczną regeneracją części. Oferuje ona ekspresową usługę regeneracji przekładni.
– W swojej ofercie mamy zregenerowane produkty do najbardziej popularnych modeli aut, ale możemy także szybko i sprawnie fabrycznie zregenerować część klienta. Szczególnie wtedy, gdy mówimy o nietypowej przekładni, której nie mamy w standardowej produkcji – mówi Grzegorz Nowaczyk z firmy Lauber. – Doskonale wiemy, że w branży napraw czas wykonania usługi odgrywa bardzo ważną rolę, dlatego chcemy, aby regeneracja odbywała się jak najszybciej. Jesteśmy w stanie wykonać całą usługę w czasie do 48 godzin roboczych – dodaje.
Zlecenie wykonania usługi można złożyć bezpośrednio kontaktując się z fabryką Lauber w Słupsku lub poprzez najbliższą filię firmy Inter Cars, która jest dystrybutorem produktów Lauber. Ceny regeneracji przekładni w 48 godzin startują od 400 zł netto. Zwykle jest to koszt zdecydowanie niższy od zakupu nowej przekładni do mniej popularnego modelu auta. Po zleceniu wykonania usługi, Lauber zamawia kuriera, który od klienta odbierze część do regeneracji, czyli tak zwany rdzeń (rdzeń można także zostawić w najbliższej filii Inter Cars). Zregenerowana część, również kurierem, trafi z powrotem do klienta.
Na usłudze regeneracji 48h zyskuje zarówno klient jak i warsztat. Mechanik może wykonać naprawę od 3 do 5 dni roboczych, zainkasować zapłatę i nie martwić się kolejnym pojazdem blokującym warsztatowy plac. Klient jest zadowolony z szybkiego odzyskania auta, dobrej ceny oraz faktu posiadania gwarancji na zakupioną część. Usługa firmy Lauber pozwala zatem zaoszczędzić czas, pieniądze, a także nerwy, co czyni ją szczególnie atrakcyjną.
Komentarze