Elementy gumowe zawieszenia mają kluczowy wpływ na bezpieczeństwo i komfort jazdy. Dlatego powinniśmy sprawdzać ich stan zawsze, gdy mamy dostęp do podwozia auta. Nawet wtedy, gdy klient przyjechał z zupełnie innym zleceniem. Zapytaliśmy naszego eksperta o kwestie trwałości elementów gumowych i o to, jak rozpoznać uszkodzenia? Zapytaliśmy także o to, jak można ułatwić i przyspieszyć montaż gumowych osłon przegubów i o możliwość przedłużenia trwałości elementów gumowych, przy użyciu dość znanej metody.
Elementy gumowo-metalowe w pojazdach – zastosowanie
Elementy gumowe i metalowo-gumowe stanowią bardzo ważną część zawieszenia każdego auta. To na przykład tuleje metalowo-gumowe wahacza, elementy gumowe mocowania amortyzatora, łączniki stabilizatora czy też gumowe osłony amortyzatorów.
Elementy gumowe chronią ważne podzespoły przed uszkodzeniami mechanicznymi i zanieczyszczeniami, które mogłyby doprowadzić do ich zatarcia. Wystarczy wspomnieć o gumowych osłonach przegubów napędowych, czy też gumowej “harmonijce”, chroniącej listwę zębatą przekładni kierowniczej. Guma, produkowana najczęściej z naturalnego i syntetycznego kauczuku, wzbogacanego szeregiem dodatków, podlega procesom starzenia. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze różnej maści czynniki, powodujące przyspieszone zużycie tego materiału.
Wpływ na trwałość elementów gumowych i metalowo-gumowych ma również jakość zastosowanych podzespołów podczas naprawy. Na rynku automotive działa bardzo wiele firm, które produkują tego typu części. Spójrzmy na przykład na tuleje metalowo gumowe. Mechanicy mogą korzystać z części, produkowanych przez takie firmy, jak Blue Print, TRW, TedGum, Master Sport, KYB, Deuter, Lemforder, Febi Bilstein, Kamoka, FAG i wiele innych.
W naszym kraju, zwłaszcza na portalach aukcyjnych, można znaleźć części bezmarkowe albo producentów zupełnie nieznanych. Nietrudno się domyślić, że są to podzespoły produkowane w Chinach. Dlaczego o tym piszemy? Bo wielu klientów dostarcza do warsztatu swoje części zamienne. Różnice cenowe pomiędzy markowymi częściami gumowo-metalowymi i gumowymi a częściami produkowanymi przez nieznane firmy, są minimalne. Wymiana kosztuje tyle samo. Warto uświadomić klientowi, że po montażu bezmarkowej części, może szybko wrócić do warsztatu. Co gorsza, z niesłusznymi pretensjami. W bezmarkowych częściach metalowo-gumowych częstym problemem jest szybkie psucie się połączenia pomiędzy gumą a metalem. Albo zużycie gumy w osłonach gumowych.
Tematyka części gumowych i metalowo-gumowych jest bardzo ważna dla każdego mechanika. Dlatego poprosiliśmy o pomoc eksperta, który odpowiedział na nasze pytania. To Krzysztof Staniszewski, marketing manager z polskiej firmy TedGum, produkującej szereg części gumowych i gumowo-metalowych.
Materiały gumowe są narażone na szereg uszkodzeń, w trakcie eksploatacji samochodu. Jakie dodatki do gum stosuję się dzisiaj, aby zwiększyć trwałość elementów?
Krzysztof Staniszewski: Jeżeli chodzi o dodatki do gumy, to jest to bardziej kwestia producenta gumy, jako surowca dostarczanego do producentów części. My jako firma produkująca części, przesyłamy do producenta materiału (gumy) wymagania, dotyczące właściwości gumy. I to producent surowca odpowiednio dopiera składniki, żeby te wymagania spełnić. Najważniejsze są antyozonanty i antyoksydanty, które chronią gumę przed szkodliwym działaniem ozonu oraz wolnych rodników. Cały czas testuje się coraz to bardziej innowacyjne formy tych produktów, które są w stanie coraz dłużej i coraz bardziej skutecznie chronić elementy gumowe. Są to na przykład antyoksydanty o większej masie molowej. Większa masa molowa sprawia, że wolniej migrują na powierzchnię gumy, przez co zwiększa się długość ich działania. Z powierzchni ścierają się na bieżąco, więc w momencie, gdy wyemigruje cały na zewnątrz, to ulega wytarciu i przestanie chronić.
Wiemy doskonale, że awarie elementów gumowych i gumowo – metalowych mogą mieć kluczowy wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Czy Pańskim zdaniem, mechanik powinien zawsze sprawdzić stan elementów gumowych, jeśli ma taką możliwość? Czy na przykład podczas zwykłej wymiany oleju mechanik powinien zwrócić uwagę na stan osłon przegubów bo jeśli osłony ulegną zniszczeniu, to podzespoły również. Na przykład drogie przeguby napędowe.
W przypadku przeglądu zleconego przez klienta, mechanik powinien przede wszystkim sprawdzić w pierwszej kolejności elementy, które wpływają na bezpieczeństwo jazdy. Układ zawieszenia w samochodzie niewątpliwie należy do tej grupy, a elementami najbardziej narażonymi na uszkodzenia są elementy gumowe, ze względu na to, że muszą one przenosić duże obciążenia przy jednoczesnej odpowiedniej elastyczności. Istotne jest zatem skontrolowanie takich elementów jak tuleje zawieszenia, mocowania amortyzatorów, a także sprawdzenie stanu łączników stabilizatora (kontrola sworzni i ich osłon), także kontrola osłon półosi.
Osłona przekładni kierowniczej ma kluczowy wpływ na sprawność tego bardzo ważnego podzespołu. Gumowa “harmonijka” chroni listwę zębatą przed wodą, piaskiem i błotem. Kiedy dojdzie do uszkodzenia gumowej osłony, do środka mechanizmu zacznie dostawać się brud i wilgoć, które spowodują uszkodzenie przekładni kierowniczej. Jak mechanik może rozpoznać, że osłona jest uszkodzona?
Niezbędne jest sprawdzenie, czy nie ma pęknięć na powierzchni osłony oraz skontrolowanie szczelności na obu końcach.
Na koniec jeszcze pytanie, które z pewnością zainteresuje niektórych mechaników. Smar silikonowy sprawa, że elementy gumowe, takie jak uszczelki, są elastyczne i dzięki temu mają większą trwałość. Czy stosowanie smaru silikonowego do elementów gumowych, np. poduszek silnika, może zwiększyć ich trwałość?
Silikon faktycznie sprawdza się w przypadku uszczelek drzwiowych, jest także używany do elementów poliuretanowych. Ale to bardziej w celu uniknięcia pisków, jakie mogą wydawać ocierające się poliuretany (i jest stosowany do wewnętrznych połączeń, a nie na zewnątrz). Jeżeli chodzi o ochronę tulejek i poduszek mogę powiedzieć tylko, że silikon jest neutralny dla gumy. Może on stworzyć film ochronny, jednak w przypadku podwozia może on nie być zbyt trwały.
Komentarze