Pod względem bezpieczeństwa na drogach nasz kraj wypada niekorzystnie na tle pozostałych państw Unii Europejskiej – wraz z Rumunią oraz Bułgarią zamykając zestawienie raportu ACEA za lata 2021-2022. Jednej z przyczyn takiej sytuacji upatrywać można było w zbyt niskich karach nakładanych na kierowców za wykroczenia drogowe. Zmienić mają to nowelizacje taryfikatora mandatów, wprowadzane od stycznia tego roku. Jak obecne przepisy wypadają na tle krajów sąsiadujących z Polską? Specjaliści z firmy Oponeo.pl przyjrzeli się bliżej temu zagadnieniu.
Taryfikator mandatów w Polsce i za granicą w 2022 r.
Wprowadzane zmiany w przepisach mają zmotywować kierowców do bezpieczniejszej jazdy. W styczniu zmodyfikowany został taryfikator mandatów, gdzie podwyższono kary finansowe za wykroczenia. We wrześniu weszła w życie kolejna nowelizacja (pisaliśmy o niej tutaj) która nie tylko zaostrza przepisy dotyczące punktów karnych, ale także wprowadza do kodeksu pojęcie kary za recydywę. Portal Oponeo.pl stworzył opracowanie porównujące kary finansowe dla kierowców w Polsce oraz innych krajach UE. (https://www.oponeo.pl/artykul/taryfikator-mandatow)
Nowy taryfikator zbliżył krajowy system do tych obecnych w innych państwach europejskich, choć kierowcy wybierający się zagranicę wciąż powinni być uważni. Zwłaszcza sankcje za wykroczenia w Niemczech mogą być bardziej dotkliwe. Przykładowo przekroczenie prędkości o 21 km/h w terenie zabudowanym może wiązać się z karą nawet 115 euro, czyli ok. 545 zł w porównaniu do 300 zł w Polsce. Mniejsze dysproporcje napotkają Polacy za południową granicą – w Czechach oraz na Słowacji kary są porównywalne, zwłaszcza w przypadku przekroczenia prędkości. Warto jednak pilnować zapięcia pasów, w Czechach to przeoczenie może uszczuplić nasz budżet nawet o 2000 CZK, czyli ok. 386 zł (100 zł w Polsce).
Kary za recydywę – Polska podążą za przykładem sąsiadów
Podwyższone kary za powtórne popełnienie wykroczenia to nowość w polskim taryfikatorze mandatów, jednak w państwach europejskich takie kary obowiązują już od jakiegoś czasu. Przykładem mogą być Niemcy, w których ponowne przekroczenie prędkości powyżej 26 km/h, wiąże się z czasowym zakazem prowadzenia pojazdu. W większości przypadków okres ten wynosi jeden miesiąc, choć kary mogą być wyższe.
Nieco inne podejście prezentuje słowacki system karny, według którego trzykrotne złamanie tego samego przepisu wiąże się z automatyczną utratą prawa jazdy – co skutecznie zastępuje taryfikator punktowy. Za czeską granicą najdotkliwiej karane są ponowne wykroczenia związane z nieustąpieniem pierwszeństwa pieszemu czy wyprzedzaniem na dedykowanych dla niego przejściach, które mogą wiązać się z zakazem prowadzenia pojazdów nawet na okres 6 miesięcy. W Polsce recydywa skutkować będzie przede wszystkim podwojoną karą finansową, która ma być dostateczną nauczką dla nieprzestrzegających przepisów kierowców.
Komentarze