“Brak części odczuwalny jest niemal w każdej grupie produktowej” – wywiad

3 listopada 2021, 8:30

Tomasz Bęben, Dyrektor Zarządzający Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych w wywiadzie na temat aktualnych wyzwań dla branży motoryzacyjnej.

Branżę poruszyła wiadomość o tym, że kolejni producenci samochodów wstrzymują produkcje z uwagi na brak półprzewodników. Jak to wpływa na producentów części? 

Tomasz Bęben: Faktycznie brak półprzewodników to kolejna cegiełka na stosie problemów piętrzących się przed przemysłem motoryzacyjnym. Część fabryk producentów pojazdów w Europie już ogłosiła, że wstrzymuje produkcję do końca roku, wielu znacząco ograniczyło produkcję i stosuje tzw. produkcję na hałdy, gdzie niekompletne pojazdy są czasowo składowane np. na dużych wynajętych parkingach czy placach.

Obecnie w pojeździe mamy około trzydziestu tysięcy części w 80% dostarczanych przez producentów części. Obserwowana sytuacja ma więc swoje konsekwencje także dla nich. Pojazdy nie są produkowane, części nie są potrzebne, a więc problemy schodzą w dół łańcucha wartości do kolejnych, coraz mniejszych firm. Dla nich dużo trudniej jest udźwignąć obecną sytuację związaną z półprzewodnikami.

A pamiętamy przecież jak mocno branża już wcześniej została dotknięta przez pandemię…

Zgadza się. Już słyszy się o firmach które bankrutują i niestety w mojej ocenie będzie się to nasilało, bowiem sytuacja być może wróci do normy dopiero w połowie przyszłego roku. Oczywiście w mniejszym zakresie problemy te dotyczą producentów dostarczających swoje produkty wyłącznie na aftermarket lub równoważących produkcję pomiędzy aftermarket, a produkcję na pierwszy montaż.

Z uwagi na zmniejszoną dostępność samochodów nowych, wzrosło zapotrzebowanie na samochody używane. Czy to woda na młyn dla firm działających w niezależnym segmencie rynku?

Od dwóch lat obserwujemy potwierdzającą się regułę, że niezależny rynek lepiej radzi sobie z kryzysami, ponieważ w podczas kryzysu społeczeństwo wstrzymuje się z dużymi wydatkami skupiając się na bezpieczeństwie finansowym i doraźnym działaniu. Popyt na nowe samochody w tym czasie znacznie spada, a jednocześnie rośnie popyt na serwisowanie i naprawy pojazdów poruszających się już po drogach.

Warsztaty motoryzacyjne są tutaj kluczowe dla utrzymania mobilności społeczeństwa, w tym także służb państwowych. W trakcie pandemii pomimo większych lub mniejszych zakłóceń kontynuowały one swoją działalność, podobnie jak dystrybutorzy. Z obawy przed zakażeniem wiele osób przestało korzystać z transportu publicznego przez co wzrósł popyt na pojazdy używane. Obecnie popyt ten jest dodatkowo wzmocniony przez zmniejszoną podaż pojazdów nowych. Wpływa to pozytywnie lub przynajmniej niweluje wpływ pandemii na segment niezależny, który mimo wszystko jest zauważalny.

Warto jednak zauważyć, że obecnie trudniej jest także o zakup dobrego pojazdu używanego. Wynika to z faktu, że za granicą ludzie również odczuwają brak dostępności nowych pojazdów.

A jak to wygląda na rynku części? Jak dzisiaj w praktyce wygląda kwestia dostępności części na aftermarkecie? Czy możemy mówić o brakach w dostępności? 

To, co obserwujemy na tym rynku to odczuwalny brak części w niemal każdej grupie produktowej. W tym zakresie MotoFocus.pl przeprowadził badania wśród przedstawicieli warsztatów, które jasno pokazują, że problem jest duży. ¾ warsztatów zanotowało problemy z dostępnością części. Co prawda, największy niedobór jest wśród produktów znanych marek, warto jednak zwrócić uwagę, że wskazania na części z półki ekonomicznej i marek własnych dystrybutorów mogą dotyczyć tej samej grupy asortymentowej.

Pełne opracowanie do pobrania TUTAJ

Ostatnie badania przeprowadzone z kolei przez SDCM we współpracy z Santander Bank Polska oraz MotoFocus.pl pokazują, że ponad 85% badanych dystrybutorów spodziewa się problemów z dostępnością części zamiennych w najbliższych dwóch kwartałach.

Przyczyn jest kilka i wynikają one z globalnych, ale i lokalnych problemów. Więcej na ten temat będziemy mówić podczas XVI Kongresu Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego, który odbędzie się 8-9 grudnia. Nie będą to jedyne problemy i dane, które będziemy wtedy pokazywać i nad którymi będziemy dyskutować. Żyjemy obecnie w dynamicznych czasach, a zmieniająca się na naszych oczach rzeczywistość jest szczególnie dotkliwa dla przemysłu i rynku motoryzacyjnego.

Utarło się powiedzenie że motoryzacja to system naczyń połączonych, więc chyba trudno oddzielić czy wskazać grupę firm, która jednoznacznie mogłaby stwierdzić, że nie boryka się z problemami, które wpływają na ich działalność. 

Dokładnie tak, możemy oczywiście mówić, że w lepszej sytuacji jeśli chodzi o pandemię jest niezależny rynek, ale tutaj z kolei obserwujemy inne wyzwania. Palącym problemem jest szeroko pojęty dostęp do danych, a ściślej ograniczenia w dostępie wprowadzane przez producentów pojazdów, którzy próbują zapewnić sobie wyłączność na wykorzystywanie danych. Konkurencja na rynku motoryzacyjnym jest coraz ostrzejsza, zaś wymagania klientów rosną. Kierowcy chcą mieć możliwość przeprowadzenia wszystkich napraw w jednym warsztacie. Nieekonomiczna i nie do zaakceptowania z wolnorynkowego punku widzenia jest taka sytuacja, że klient najpierw będzie udawał się do warsztatu niezależnego, by przeprowadzić część napraw, a następnie będzie jeździł do autoryzowanej stacji, zlecić usługi, do wykonania, których konieczny jest dostęp do danych, choćby w celu aktywacji jakiejś części.

Dane to złoto XXI wieku. Brak dostępu do danych oznacza wypychanie niezależnych operatorów z rynku, czyli de facto wprowadzenie monopolu producentów samochodów, co niewątpliwie pociągnie za sobą ograniczenie konkurencji, wzrost cen usług, zmniejszenie innowacyjności i tak dalej. Tutaj na poziomie europejskim musimy walczyć o nasz rynek.

Tych wyzwań, którym naprzeciw wyjść mogą przepisy tworzone na poziomie europejskim, lub które wręcz je powodują jak np. pakiet Fit for 55, który oznacza zakaz w przeciągu kilku lat sprzedaży pojazdów spalinowych, jest więcej. Trudno więc wskazać jeden trend lub problem dla naszego środowiska który byłby dominujący – jest ich bowiem wiele. Skumulowały się one bowiem w jednym czasie w liczbie do tej pory nieobserwowanej. Jest więc co robić i jest o czym rozmawiać. Cieszę się więc, że najważniejsze z nich będziemy mogli omówić podczas Kongresu, na który serdecznie zapraszam.

XVI Kongres Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego – zarejestruj się na wydarzenie 

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!