Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pracuje nad zmianami delegacji ustawowej zawartej w art. 66 ust. 8 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Chodzi o wprowadzenie obowiązku używania w okresie zimowym opon wyłącznie do tego przystosowanych.
Możliwe zmiany w ustawie Prawo o ruchu drogowym
Jak informuje Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, celem zmian w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, jest wprowadzenie odpowiedniej regulacji w zakresie obowiązku stosowania w okresie zimowym wyłącznie opon przystosowanych do jazdy w tych warunkach. Nowe przepisy nakładałyby na kierowców obowiązek wymiany opon na przystosowane do jazdy w warunkach zimowych w okresie regulowanym rozporządzeniem Ministra. Projektowany zapis ustawowy ma być na tyle elastyczny, że pozwalałby Ministrowi na sprecyzowanie okresu, jak i warunków dotyczących obowiązku jazdy na oponach przystosowanych do warunków zimowych.
Rozporządzenie z jednej strony będzie precyzowało czas, w którym będzie obowiązywało poruszanie się na ogumieniu przystosowanym do jazdy w tym okresie, zaś z drugiej strony zezwoli na odstępstwa. Np. „w okresie od 1 listopada do 15 marca, chyba że występuje dodatnia temperatura powietrza” albo „w okresie od 1 listopada do 1 marca za wyjątkiem dni, w których na drodze nie występują opady albo zaleganie błota lub śniegu” – jak czytamy w dokumencie Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Wartą podkreślenia informacją jest fakt, że w projekcie rozporządzenia nie chodzi o obowiązek jazdy na oponach zimowych, ale o zakaz używania w okresie zimowym opon nieprzystosowanych do zimowych warunków pogodowych.
Rozporządzenie ma również zmienić minimalną dopuszczalną głębokość bieżnika. Obecnie wynosi ona 1,6 mm. W myśl rozporządzenia głębokość ta ma być nie mniejsza niż 4 mm.
Michał Antoszkiewicz, Country Manager Vianor Polska. komentuje:
– „. Opony letnie są wykonane z mieszanki, która pod wpływem niskich temperatur twardnieje, w efekcie czego traci swoje parametry jezdne. Konstrukcja lameli (drobne nacięcia na bieżniku) opon letnich nie poradzi sobie z odprowadzeniem błota oraz pochłanianiem śniegu. Opony przystosowane do jazdy w zimowych warunkach są wykonane z miękkiej mieszanki oraz mają taką budowę bieżnika, która zapewni większe bezpieczeństwo podczas jazdy zimą. Zaleca się, aby głębokość bieżnika w oponie letniej miała co najmniej 3 mm, a w oponie zimowej minimum 5 mm. Od głębokości bieżnika zależy zachowanie parametrów i właściwości jezdnych opony. Zużyta opona gorzej odprowadza wodę, jej przyczepność jest dużo słabsza, a tym samym wydłuża się droga hamowania”.
Czy wprowadzenie obowiązku korzystania z opon zimowych lub uniwersalnych w wydzielonym datami okresie jest dobrym pomysłem? Zachęcamy do wyrażania opinii w komentarzach.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 17 listopada 2013, 20:19 0 0
fakt opony sezonowe opony zwiększają bezpieczeństwo ale czy zmniejszą one liczbę wypadków?
Odpowiedz
Anonim, 18 listopada 2013, 8:33 0 0
im gorsze warunki tym mniej wypadków - ludzie zaczynają ostrożniej jeździć. Spytajcie blacharzy.
Odpowiedz
Anonim, 21 listopada 2013, 8:50 0 0
i weś się tu wyrób na 1 listopada z wymianami i te 3 mm to uderza w używkę z niemiec
Odpowiedz
Anonim, 21 listopada 2013, 11:36 0 0
Kiedyś nie było czegoś takiego jak opona zimowa i jakoś też się jeździło, choć i zimy były znacznie bardziej surowe, a drogi gorsze i gorzej utrzymane... i jakoś nie było masowych przypadków poślizgów, kolizji i wypadków.... Obecnie zbyt dużą wagę i zbyt duży nacisk przykłada się do techniki oraz wyposażenia samochodu, a zupełnie zapomina o tym, że to człowiek prowadzi pojazd i nie wyręczy go w tym żaden gadżet, układ ani opona... Jak ktoś jedzie ostrożnie, to poradzi sobie w większości sytuacji, a jeżeli ktoś nie umie dostosować sposobu jazdy do tego jakie panują warunki, co się dzieje na drodze, swoich umiejętności , przepisów i zwykłego zdrowego rozsądku, to nic mu nie pomoże, ani opony, ani układy typu ABS, ani tym bardziej odgórne nakazy. Niestety ostatnio dominuje dokładnie odwrotne myślenie. Nakazy te jedynie pomogą więcej zarobić producentom opon oraz serwisom. Niestety mam wrażenie, że obecnie rządząca ekipa powołała w skład odpowiednich organów ustawodawczych osoby, które nie mają ani wiedzy specjalistycznej ani nawet jakiegokolwiek wyczucia czy rozeznania w zagadnieniach związanych z szeroko rozumianym ruchem drogowym. Przykładem tego jest wprowadzenie obowiązku używania świateł w letni, słoneczny dzień stojąc w korku, w centrum miasta - prowadzi to tylko do zużycia akumulatora, jego rozładowania oraz zużycia żarówek ani ani trochę bezpieczeństwa żadnego ani niczyjego nie poprawia, czy podobnie totalnie bezsensowne propozycje wprowadzenia obowiązku ustępowania pierwszeństwa pieszemu, który zamierza przejść przez jezdnię.... ciekawe kto ma rozstrzygać co kto zamierza.... Od razu mówię, że ja akurat opony na zimowe wymieniam i nie jeżdżę na letnich w zimie.
Odpowiedz
Anonim, 21 listopada 2013, 18:51 0 0
Jak zawsze chodzi o kasę ,lobbing oponiarski naciska.Całe te gadanie o oponach sezonowych,twardości gumy , głębokosci bieżnika idt. to ściema oponiarska.Ja się zapytam a gdzie rozum ??!!! Gdzie uczenie myślenia na kursach dla kierowców !!?? Światła w dzień coś zmieniły ? NIC!!!! Tylko kilku matołom na drodze wydaje się że wszyscy ich widzą i nie trzeba myśleć uważać ,mieć odrobinę wyobraźni.Zmiana opon w określonym czasie ? To dopiero głupota ,przecież opony zimowe w temperaturze powyżej +5 stopni są beznadziejne i letnie czy całoroczne przewyższają je bezdyskusyjnie.trzydzieści lat jeżdzę zawodowo i różne opony testowałem. Jakie doświadczenie ma pani poseł Bublewicz, świętej pamięci ojca ?trzeba pojeździć po różnych drogach,warunkach pogodowych i na różnych oponach aby sie wypowiadać w temacie. To kierowca powinien decydować kiedy zmienia opony i to wtedy kiedy mróz i śnieg jest pewny.Gdzie my żyjemy?W państwie policyjnym ? Znowu państwo wie lepiej co jest dla obywatela lepsze.To już było. Masakra !
Odpowiedz
Anonim, 1 grudnia 2013, 20:44 0 0
ile ludzie mogą zniesć a gdzie zarobić na to wszystko auto ma sie stać luksusem dla nielicznych?
Odpowiedz