Bosch twierdzi, że może uratować silniki Diesla

26 kwietnia 2018, 14:46

Wiszące widmo zagłady nad samochodami z silnikiem Diesla, może odwlec się w czasie lub całkowicie przestać istnieć. W kluczowym momencie, kiedy to elektryfikacja przybiera na sile, a konwencjonalny napęd z silnikiem Diesla jest piętnowany, Bosch twierdzi, że opracował technologię niwelującą w znacznym stopniu zanieczyszczenia wydobywające się z układu wydechowego.

Firma Bosch ujawniła informacje dotyczącą ich nowej technologii. Inżynierowie Bosch opracowali nowy układ wydechowy dla silników diesla, który ogranicza emisję szkodliwych związków do poziomu znacznie niższego od limitów, które będą obowiązywały w 2020 roku. Jest to również dobra informacja dla producentów samochodów, którzy mogą uniknąć skutków potencjalnych zakazów prowadzenia pojazdów z silnikami diesla w Europie.

– Jest przyszłość dla diesli. Dzisiaj chcemy raz na zawsze zakończyć debatę na temat rychłego końca silników wysokoprężnych. – mówi dr Volkmar Denner, prezes Bosch, który ogłosił przełom w technologii diesli przemawiając na dorocznej konferencji prasowej.

Niemiecki gigant technologiczny może wspomóc walkę ze słabnącym udziałem silników wysokoprężnych na rynku, który jest skutkiem, między innymi, afery Dieselgate (skandalu z oszustwem wyników emisji spalin, odkrytą w 2015 roku) czy chociażby rozważaniem wprowadzenia całkowitego zakazu wjazdu dla pojazdów z silnikami diesla przez czołowe europejskie miasta jak Paryż czy Londyn.

Nowoczesne silniki diesla generują mniej dwutlenku węgla (CO2) od benzynowych odpowiedników, jednak głównym problemem tej technologii jest emisja tlenków azotu (NOx), która przyczynia się do powstawania szkodliwego smogu i zatruwania środowiska. Jest to obecnie największy problem w dużych europejskich miastach.

Rekordowy odczyt w rzeczywistych warunkach jazdy: 13 mg NOx na kilometr

Nowa technologia opracowana przez firmę Bosch optymalizuje termiczne zarządzanie temperaturą spalin. Technologia ma redukować emisję NOx do jednej dziesiątej ustalonego limitu na 2020 rok. System ma utrzymywać stabilną emisję nawet w niskich temperaturach. Inżynierowie Bosch osiągnęli te wyniki przez udoskonalenie istniejących technologii. Bez stosowania dodatkowych komponentów, które zwiększałyby koszty

– Bosch przesuwa granice technicznych możliwości. Wyposażone w najnowszą technologię Bosch pojazdy z silnikami wysokoprężnymi zostaną sklasyfikowane jako pojazdy o niskiej emisji, a jednocześnie pozostaną w przystępnej cenie – powiedział Denner.

Od 2017 roku europejskie prawodawstwo wymaga, aby nowe modele samochodów osobowych, badane zgodnie z połączonymi cyklami miejskim, pozamiejskim i autostradowym wg RDE, emitowały nie więcej niż 168 miligramów NOx na kilometr. Od 2020 roku limit ten zostanie obniżony do 120 miligramów.

Diesle wyposażone w rozwiązania techniczne firmy Bosch mogą osiągać 13 miligramów NOx w standardowych, zgodnych z prawem cyklach RDE. Jest to w przybliżeniu jedna dziesiąta zalecanego limitu, który będzie obowiązywał po roku 2020.

Nawet podczas jazdy w szczególnie trudnych warunkach miejskich, gdzie parametry testowe znacznie przekraczają wymogi prawne, średnia emisja spalin w testowych samochodach Bosch wynosi zaledwie 40 miligramów na kilometr. Inżynierowie Bosch osiągnęli ten decydujący przełom w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Uzyskanie takich wartości było możliwe dzięki:

  • Połączeniu zaawansowanej techniki wtrysku paliwa,
  • Nowo opracowanego układu dolotowego powietrza,
  • Inteligentnego zarządzania temperaturą.

Emisje NOx mogą obecnie pozostać poniżej prawnie dozwolonego poziomu we wszystkich sytuacjach drogowych, niezależnie od tego, czy pojazd jedzie dynamicznie, czy wolno, na mrozie czy podczas gorącego lata, na autostradzie czy w zatłoczonym ruchu miejskim.

– Diesel pozostanie opcją dla ruchu miejskiego, bez względu na to, czy kierowcy są handlowcami, czy dojeżdżają tylko do pracy – powiedział Denner.

Firma Bosch przedstawiła dowód tego innowacyjnego rozwiązania podczas spotkania prasowego w Stuttgarcie. Dziesiątki dziennikarzy, zarówno z Niemiec, jak i zagranicy, miało możliwość jazdy testowymi pojazdami wyposażonymi w mobilne urządzenia pomiarowe w ruchu miejskim po Stuttgarcie. Ponieważ środki mające na celu redukcję emisji NOx nie mają znaczącego wpływu na zużycie paliwa, silnik diesla zachowuje swoją przewagę pod względem zużycia paliwa, emisji CO2, a przez to przyjazności dla klimatu.

Sztuczna inteligencja może zwiększyć efektywność silników spalinowych

Nawet przy takim postępie technologicznym silnik wysokoprężny nie osiągnął jeszcze pełnego potencjału rozwojowego. Bosch zamierza wykorzystać sztuczną inteligencję, aby wykorzystać najnowsze osiągnięcia. Będzie to kolejny krok w kierunku ważnego celu: opracowanie silnika spalinowego, który nie ma praktycznie żadnego wpływu na otaczające powietrze – z wyjątkiem CO2.

– Jesteśmy przekonani, że silnik wysokoprężny będzie nadal odgrywał ważną rolę jako opcja rozwoju przyszłej mobilności. Dopóki elektromobilność nie będzie powszechna na skalę masową, nadal będziemy potrzebować tych wysoce efektywnych silników spalinowych – powiedział Denner.

Celem dla inżynierów Bosch jest opracowanie nowej generacji silników wysokoprężnych i benzynowych, które nie generują znaczących emisji cząstek stałych lub NOx. Przyszłe silniki spalinowe mają być odpowiedzialne za nie więcej niż jeden mikrogram NOx na metr sześcienny powietrza w atmosferze – co stanowiłoby równowartość jednej czterdziestej lub 2,5 procent dzisiejszego limitu 40 mikrogramów na metr sześcienny.

Przejrzystość i realistyczne testowanie zużycia i CO2

Denner wezwał również do ponownego skoncentrowania się na emisjach CO2, które są bezpośrednio związane ze zużyciem paliwa. Powiedział, że testy spalania nie powinny być już prowadzone w laboratorium, ale w rzeczywistych warunkach jazdy. W ten sposób powstałby system porównywalny z systemem służącym do pomiaru emisji.

– Oznacza to większą przejrzystość dla użytkowników i bardziej ukierunkowane działania na rzecz ochrony klimatu – powiedział Denner.

– Potrzebujemy przejrzystej oceny całkowitej emisji CO2 generowanej przez ruch drogowy, w tym nie tylko emisji samych pojazdów, ale także emisji powodowanych przy produkcji paliwa lub energii elektrycznej – powiedział Denner.

Dodał, że taki całościowy obraz emisji CO2 pokaże kierowcom pojazdów elektrycznych bardziej realistyczny obraz wpływu tej formy mobilności na klimat. Jednocześnie wykorzystanie niekopalnych paliw może jeszcze bardziej poprawić bilans CO2 emitowanego z silników spalinowych.

Co wyróżnia nową technikę stosowaną w silnikach wysokoprężnych?

Do chwili obecnej dwa czynniki utrudniają redukcję emisji NOx w pojazdach z silnikami o zapłonie samoczynnym. Pierwszym z nich jest styl jazdy kierowcy. Opracowane rozwiązanie techniczne to wysoce responsywny system zarządzania przepływem powietrza dolotowego. Dynamiczny styl jazdy wymaga równie dynamicznej recyrkulacji spalin. Można to osiągnąć za pomocą turbosprężarki zoptymalizowanej pod kątem RDE, która reaguje szybciej niż konwencjonalna.

Dzięki połączeniu układów recyrkulacji spalin o wysokim i niskim ciśnieniu, system zarządzania przepływem powietrza dolotowego staje się jeszcze bardziej elastyczny. Oznacza to, że kierowca może dynamicznie ruszać samochodem bez wzrostu emisji. Równie ważny jest wpływ temperatury.

Aby zapewnić optymalną konwersję NOx, spaliny muszą mieć więcej niż 200 stopni Celsjusza. W jeździe miejskiej pojazdy często nie osiągają tej temperatury. Dlatego Bosch zdecydował się na system zarządzania temperaturą silnika wysokoprężnego. Aktywnie reguluje on temperaturę spalin, zapewniając w ten sposób, że układ wydechowy pozostaje wystarczająco gorący, aby działać w stabilnym zakresie temperatur i żeby emisje pozostawały na niskim poziomie.

Kiedy rozwiązania te będą gotowe do produkcji seryjnej?

Nowy system diesla firmy Bosch jest oparty na komponentach już dostępnych na rynku. Jest on natychmiast dostępny dla klientów i może zostać uwzględniony w projektach produkcyjnych.

Dlaczego jazda miejska jest bardziej wymagająca niż jazda pozamiejska lub jazda po autostradzie?

Aby zapewnić optymalną przemianę NOx, spaliny muszą mieć temperaturę wyższą niż 200 stopni Celsjusza. Ta temperatura często nie jest osiągana w jeździe miejskiej, kiedy samochody utknęły w korku lub poruszają się w ruchu “stop-and-go”. W rezultacie układ wydechowy ochładza się. Nowy system zarządzania temperaturą firmy Bosch rozwiązuje ten problem, aktywnie regulując temperaturę spalin.

Czy nowe rozwiązania techniczne Bosch sprawią, że silnik wysokoprężny będzie droższy?

Technika diesla firmy Bosch opiera się na komponentach już używanych w pojazdach produkowanych seryjnie. Decydujący postęp bazuje na nowej kombinacji istniejących rozwiązań. Nie wymaga żadnego dodatkowego sprzętu. Pojazdy z silnikami wysokoprężnymi będą niskoemisyjne i nie staną się przez to droższe.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

slawas1, 30 kwietnia 2018, 13:40 2 -7

Jeśli wszystko jest już zamontowane w samochodzie i nowy system nie potrzebuje nic więcej do pracy, to rozumiem że to jest kwestia jedynie zmiany oprogramowania sterownika silnika.

Odpowiedz

bartek.bazia, 30 kwietnia 2018, 22:10 1 -18

Serio diesiel jest taki konieczny w dzisiejszych czasach? na stronach pokroju auto-motor-i-sport.pl czy waszej trąbią o tym, że elektryczne samochody to przyszłość, a tu chcą jakieś starocie ratować :P

Odpowiedz

Wasabii, 24 lipca 2018, 23:42 2 0

A co Ty wiesz o silnikach diesla, że tak się wypowiadasz?

Odpowiedz

iglotkz, 30 kwietnia 2018, 23:33 5 -4

To było do przewidzenie że wyciągną coś z rękawa. Przecież Bosch to motoryzacja jaką znamy teraz a elektryka może zbudować każdy. Nie zdziwiłbym się jak by ten patent znali od dawna tylko bardziej kalkulowało się to ukrywać a teraz gdy nagle wszyscy zaczęli odwracać się od diesla (czytaj Boscha) i w ogóle od spalinowych silników odkryli cudowny środek z minimalnymi kosztami w drożenia. Jak dla mnie zbyt piękne

Odpowiedz

serwis, 2 maja 2018, 9:05 2 -8

Tak naprawdę bez żadnego oszustwa? BOSCH to przecież współudziałowiec VW w szwindlu z dieslami. A tak oprócz tego to jak chcą podnieść temperaturę spalin lub "ukłądu wydechowego"? Do tego będzie potrzebne paliwo-znikąd ponad 200 stopni nie weźmie. Czyli te diesle beda palić w mieście jak benzyny-z reszta już tak się dzieje w mniejszych samochodach. diesel Kaputt - zaklęcia po niemiecku nic nie dadzą. Panika niemców jest w sumie zrozumiała- nie maja żadnej masowej nowoczesnej technologii-wiara w diesla ich dobija.

Odpowiedz

tede, 2 maja 2018, 10:19 10 -2

w kraju w którym jeden orkan wyłącza prąd w połowie województwa trąbi się o samochodach elektrycznych ? swoją komórkę ładuję 10 razy dziennie a Wy chcecie ryzykować że w momencie kiedy będzie Wam najbardziej potrzebny , Wasz samochód będzie nienaładowany ?
Zobaczcie jak łatwo ulegacie stereotypom, kiedy w 2009 roku próbowałem sprzedać B5 1.8T LPG nikt nawet nie chciał słyszeć o benzynie. Naród zakochany w TDI i innych dieslach kupował wszystko co klekocze. Obecnie odwrót o 180 stopni i sprzedają się głownie benzyny. Te same które warczą jak traktor zaraz po odpaleniu, te same które w mieście palą w sam raz ale na trasie dostają zadyszki. Hybrydy ? OK ale technologia tylko w Toyocie jest w miarę ogarnięta, inne marki coś robią ale kuleją. Produkcja akumulatorów a potem ich utylizacja ma obniżać CO2 ? a gdzie USA i Chiny z ich podejściem do ekologii ? dlaczego Europa ma się bawić w normy spalin i dobijać ćwiekiem diesla , a u nich Hemi , 6 litrów pojemności, zamiłowanie do oldtimerów i innych klasyków. Zero stresu odnośnie yf1234, zero stresu na temat ceny PB. W czym my jesteśmy gorsi ? VW ze swoim TDI nie jest zły ale to auta do jazdy, nie można kupić diesla i jeździć nim na koło komina bo jak nie EGR to DPF czy FAP polegną za kilka tyś km.

Odpowiedz

mr X & mr Y, 2 maja 2018, 10:53 1 -2

Mówisz o benzynach z silnikami od kosiarki i pojemnościach rodem 1.0 Eco , 1.2, 1.4 różnej maści doładowane silniczki i owszem dostają zadyszki. Ja sam byłem fanem diesla ale ostatniego kultowego diesla w 1.9 sprzedałem. Był to golf 4 z silnikiem ASZ. Nic obecnie nie zastąpi tego kultowego silnika, więc nie widząc sensu, zakupiłem benzynę w normalnej pojemności 2.0 z kraju kwitnącej wiśni. Dlaczego Bosch chce reaktywować diesla bo układy wtryskowe, elektronika głównie dostarczana jest przez Boscha, spada popyta na diesla spadają wpływy ot cała filozofia.

Odpowiedz

Wasabii, 24 lipca 2018, 23:50 0 0

Chyba czytanie ze zrozumiem siada, wydobycie ropy to proporcje, ładowanie, utylizacja itd. Czy widzisz więcej niż koniec własnego nosa?

Odpowiedz

pamiętam, 2 maja 2018, 10:19 3 -5

-wyposażone w Najnowszą Technologię(czyli przerost formy nad treścią)-aż mnie mdli
-system działa dostatecznie jak jest nowy i na gwarancji
-Mogą osiągać 13 miligramów NOx/km z naciskiem na MOGĄ
-i tak nigdy nie kupię diesla i to najmniej z tych powodów o których tu piszecie

Odpowiedz

XLPL, 2 maja 2018, 13:22 1 -1

A dotrysk wody nie rozwiąże tych problemów bez zbędnego i drogiego osprzętu?

Odpowiedz

jarek, 2 maja 2018, 15:00 1 -3

witam ... najlepiej dołżyć jeszcze dwa filtry DPF a po 80000 km lub 4 latach wyciąc , żeby wynalazki mogły wogóle odpalać i się jakoś przemieszczać.........

Odpowiedz

obi-1, 2 maja 2018, 17:31 1 -1

pewnie by zapewnić temperaturę spalin będzie palił więcej o dotrysk paliwa w suwie wydechu

Odpowiedz

Anonim, 4 maja 2018, 20:45 1 -2

Ludzie mają w
Połączeniu zaawansowanej techniki wtrysku paliwa,
Nowo opracowanego układu dolotowego powietrza,
Inteligentnego zarządzania temperaturą.
Tylko kasa ,a diesel po prostu boli , żadne oszczędności a naprawy w h.j drogie ,ten co się sparzył nigdy już nie będzie chciał mieć z dieslem nic wspólnego

Odpowiedz

diesel, 7 maja 2018, 16:57 5 -2

Rozumiem, że w benzynie to się nic nie dzieje? :)
Gdyby było tak pięknie to szlifiernie i mechanicy od głównych napraw silników klepali by same diesle, a się okazuje, że całkiem inny napęd wiedzie tutaj prym.
Ale jak to w Polsce bywa - zacznie się porównywanie jakiegoś prostego benzyniaka 1.6 z np szwagra 3.0TDI :D

Odpowiedz

kamil, 7 października 2018, 18:46 1 0

nowoczesny silnik benzynowy z 2018 roku z bi turbo bezpośredni wtrysk jak się zepsuje to koszta takie same pfff co ja mówie wyższe bo o ile turbo dieasle sa juz ogarnięte przez mechanikow tak bi turbo w benzynie to nowość

Odpowiedz

Aruś, 9 maja 2018, 19:06 1 -10

Diesle mają wzięcie szczególnie na wsi gdzie małolaty spuszczają staremu paliwo z traktora na które ma dofinansowanie. Dlatego nie wpuszczać do miast!!

Odpowiedz

Wspólczujący, 30 lipca 2018, 22:13 3 -1

Czytając niektóre z komentarzy robi mi się bardzo szkoda ich autorów...

Odpowiedz

pamiętam, 12 maja 2018, 0:11 1 -10

nigdy więcej diesla-

Odpowiedz

TEDI, 1 czerwca 2018, 11:17 4 0

Kompletna paranoja, pijany sen chorego idioty, czytając komentarze można odnieść tylko takie wrażenie że ani jeden z autorów niema zielonego pojęcia o dieslu i motoryzacji. Gdzieście się "mędrcy" czy też "fachowcy' chowali - w lesie czy na pustyni, na pewno ani jeden z was na nie chodził do żadnej szkoły, totalny bełkot bez jakiegokolwiek ładu i składu, co już jest standardem na tym forum, a najlepsze jest to że ani jeden swoich wypocin się nie wstydzi!
Te komentarze potwierdzają zasadę że w Polsce mamy samych "fachowców" od wszystkiego i najwięcej gębę rozrdzierają ci którzy mają najmniej do powiedzenia - nie chcesz diesla to nie kupuj, a nie popisuj się swoją głupotą

Odpowiedz

Wojciech, 2 czerwca 2018, 13:42 1 0

Trudno dzisiaj niespecjaliście komentować przedstawione rewelacje.
Nie kazdy jednak wie, że nawet silniki i ogniwa wodorowe emituja nieco NOx...
Elektryczność jest OK - ale do budowy tych silników oraz produkcji pradu elektrycznego także nadal potrzeba paliw kopalnych = emisja CO2, NOx itd. Oczywiście w elektrowni łatwiej je oczyszczać.
Silniki i ogniwa, a nawet wiatraki elektryczne to z kolei wiele rzadkich surowców. Największy ostatnio problem dla uważnego i realistycznego OBSERWATORA to totalny brak informacji połączonych, tzw. rachunku ciągnionego: brak łącznych danych o wpływie danej linii produkcji i wykorzystywania energii, od pozyskiwania kopalin, pracy itd. nap na produjcję elektryki albo benzyny, właćznie ze szkodliwościa jeżdzęnia "elektrykamI' czy "paliwowcami". Po prostu poszczegolne lobby prezentuja FRAGMENTY swoich dokonań lub krytyk konkurentów.

Odpowiedz

yuds, 5 kwietnia 2019, 7:49 0 0

Silnik wysokoprężny jest sprawniejszy od "benzyniaka" - co może stwierdzić każdy mundrala chociażby po wielkości chłodnic. - to była wiadomość dla IQ>100, pozostali proszę nie odpowiadać...

Odpowiedz