Na początku sierpnia w portalu Wiadomości WP ukazał się artykuł sugerujący, że jedna z brytyjskich fabryk znanej marki samochodów premium wytwarza pojazdy, trafiające do rosyjskich klientów. Potwierdzać tę tezę miały słowa pracującego w fabryce Polaka. Koncern natychmiast odniósł się do zarzutów.
Land Rovery dla rosyjskich klientów? Jest odpowiedź producenta.
Według doniesień Wirtualnej Polski, koncern Jaguar Land Rover, pomimo deklaracji z początku wojny rosyjsko-ukraińskiej, produkuje i dostarcza samochody na rynek rosyjski. Producent już 1 marca 2022 r. poinformował o wstrzymaniu sprzedaży samochodów na rynek rosyjski.
Z relacji pracownika brytyjskiej fabryki Land Rovera wynika jednak, że samochody dla rosyjskich klientów wciąż są produkowane. Dowodem ma być oznaczenie kraju, z jakim auta składane pod konkretne zamówienie wjeżdżają na halę montażową. To najczęściej bardzo luksusowe i drogie pojazdy warte ponad 200 tys. funtów.
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy, koncern Jaguar Land Rover zaprzeczył jakoby wycofał się z deklaracji złożonej na początku wojny. W kuluarach pojawiły się jednak spekulacje dotyczące rzekomego omijania zakazu – np. poprzez dostarczanie aut dla rosyjskich klientów na inny, nieobjęty sankcjami rynek, by tam zostały zarejestrowane.
Zgodność homologacji a nie kraj przeznaczenia – wyjaśnienie JLR
Ostatecznie producent pojazdu odciął się od takich sugestii. Z wyjaśnienia, które cytujemy poniżej wynika, że oznaczenie na pojeździe trafiającym na halę montażową fabryki dotyczy nie kraju przeznaczenia, ale zgodności homologacyjnej.
W związku z artykułem opublikowanym w jednym z portali informacyjnych w dniu 1 sierpnia 2023 pod tytułem „Polak ujawnia skandal w brytyjskiej fabryce. Robimy auta dla bogatych Rosjan”, koncern JLR oświadcza, że wsparcie sprzedaży oraz serwisu na rynku rosyjskim zostało wstrzymane w związku z przestrzeganiem przez nas sankcji nałożonych na całym świecie w lutym 2022 roku. Nasze stanowisko pozostaje niezmienione.
Chociaż nie możemy opublikować szczegółowych informacji o danym pojeździe, potwierdzamy, że pokazany w artykule pojazd został wyprodukowany dla innego rynku niż Rosja, który natomiast ma takie same wymagania dotyczące zgodności homologacyjnej jak Rosja. Karta specyfikacji pokazana na zdjęciu wskazuje właśnie wymagania dotyczące zgodności pojazdu, a nie natomiast kraj przeznaczenia, jak zasugerowano w artykule.
Koncern rozważa reklasyfikację etykiet specyfikacji, aby uniknąć przyszłych nieporozumień.
Wiarygodność doniesień portalu WP jak i odpowiedzi koncernu Jaguar Land Rover, pozostawiamy ocenie Czytelników.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Arno, 10 sierpnia 2023, 9:01 3 0
No i w czym problem? Trzeba ruskim zabrać jak najwięcej pieniędzy poprzez dostarczanie im jak największej ilości towarów - najlepiej zbędnych, czyli luksusowych.
Dzięki temu będą mieli mniej pieniędzy na wojnę, nie będą kupowali w Chinach czy innych Indiach.
Zupełnie nie rozumiem tych sankcji na eksport do ruskich (oczywiście poza ewidentnie zbrojeniowymi sprawami). Sankcje na import od ruskich jak najbardziej.
Zdrowy rozsądek został jakoś zachwiany w tej panice wojennej.
Odpowiedz
Stachu, 10 sierpnia 2023, 11:38 2 -1
Tak, jest to logiczne, ale tu chyba chodzi bardziej o uprzykrzenie życia bogatym, a co za tym idzie wpływowym rosjanom, aby doprowadzić do tego, żeby chcieli pozbyć się ze stołków tych na górze, a tym samym w konsekwencji może uda się zatrzymać działania wojenne. To takie myślenie na okrętkę — czy słuszne, pewnie czas pokaże.
Odpowiedz
Mats, 11 sierpnia 2023, 14:52 5 -1
Niestety biznes jest biznes. W PL dalej są tacy co handlują z ruskimi (Febest) i pewnie się cieszą że im rośnie...
Odpowiedz
Mari, 17 sierpnia 2023, 8:20 1 0
Auto Partner z Bierunia od razu po wojnie ich wykopał, ale tylko on..
Odpowiedz