O Norwegach można by powiedzieć sporo rzeczy, ale na pewno nie to, że przymierają głodem, a w tym wypadku jednak tak właśnie jest. Taką bowiem formę przybrał protest właścicieli Tesli ukierunkowany na przykucie uwagi Elona Muska.

Norwegia – kraj elektromobilności

Norwegia jest krajem z najwyższym wskaźnikiem ‘Tesli na osobę’ na świecie. Samochody elektryczne są tam bardzo popularne, a szczególnie modele amerykańskiego giganta (Tesla Model 3 była tam najpopularniejszym samochodem roku 2021). Sytuacja jednak jawi się w trochę innych barwach, co jest przyczyną protestu norweskich posiadaczy tych samochodów.

@elonmusk I know you can see this. pic.twitter.com/ThLHtWa38C

— Erlend Mørch (@monstermasten) August 28, 2022

Cudowne dziecko Elona Muska stwarza problemy – Tesla i jej usterki

Lista zgłaszanych przez użytkowników usterek jest całkiem długa i znajdują się na niej rzeczy, które miejsca mieć nie powinny. Samochód, który nie chce się uruchomić, bo najwidoczniej jest mu zimno, nowe stacje ładowania nie ładują starszych egzemplarzy, mimo zapewnień o dożywotnim dostępie do ładowania, żółte ramki dookoła wyświetlacza  czy drzwi, które otwierają się wedle swojego własnego uznania to jedynie wierzchołek góry lodowej. Protestujący stworzyli bowiem listę 30 kwestii, które chcieliby rozwiązać. Jedna z nich to kiepska jakość obsługi przez co niemożliwe jest usunięcie powstałych usterek.

Głodni odpowiedzi – cel protestu

Celem kierowców biorących udział w proteście jest zwrócenie uwagi CEO Tesli – Elona Muska. Można chyba odtrąbić mały sukces – otrzymali odpowiedź, jednak trudno powiedzieć, czy o taką im chodziło. Elon Musk odpisał bowiem ‘z polecenia dobrego przyjaciela okresowo pościłem i czuję się zdrowszy’.

On advice of a good friend, I’ve been fasting periodically & feel healthier

— Elon Musk (@elonmusk) August 28, 2022