O samochody zabytkowe i klasyczne, które wciąż wyjeżdżają na publiczne drogi trzeba dbać tak samo jak o pojazdy używane na co dzień. Pod względem naprawy i wymiany podzespołów nie ma różnicy pomiędzy Skodą Octavią z 2015 r. i Fiatem 500 z lat 60. ubiegłego stulecia. Różnica tkwi tylko w dostępności części do tych samochodów. O serwisowaniu i naprawach pojazdów zabytkowych rozmawiamy z Tomaszem Dałkiem, menadżerem warsztatu Custom Factory w Łodzi, zajmującego się serwisowaniem samochodów zabytkowych.
Gdzie kupić części do samochodów zabytkowych?
Myśląc o starych samochodach i ich naprawach w pierwszej kolejności przychodzi nam do głowy kompletna renowacja całego pojazdu. Często zapominamy, że samochody klasyczne i zabytkowe są od pewnego czasu stałym elementem krajobrazu polskich dróg, ponieważ znacząco poszerza się grono ich kolekcjonerów.
– Jest wiele stron internetowych, które specjalizują się w sprzedaży części do starszych samochodów. Wśród zajmujących się pojazdami amerykańskimi można wymienić RockAuto, Classicindustries, Npdlink, niemieckie strony to SLS, Niemoller, Mbclassic, angielskie – SNG Barrat, Angloparts. Pickupami i dostawczakami zajmuje się Lmtruck. Części do polskich klasyków można nabyć w Regmont i Skeda.
Jeśli chodzi o części do polskich samochodów zabytkowych to na szczęście jeszcze w miarę często można znaleźć je w piwnicach, szopach i składzikach, gdzie magazynowane były na „gorsze czasy” przez zapobiegliwych właścicieli tych samochodów. Tak zwane „barn findy” często stanowią nie lada gratkę dla poszukiwaczy skarbów, które na rynku wtórym czasami osiągają zawrotne ceny. Ile zatem mogą kosztować części do samochodów klasycznych, porównując ich wartość do kilkuletnich pojazdów? Z tym bywa różnie i wszystko zależy od elementu, na którym nam zależy.
– Elementy zawieszenia, układu hamulcowego i silnika mają w miarę podobne ceny do nowoczesnych aut. Ceny nietypowych części i rzadziej poszukiwanych potrafią kosztować sporo – na przykład tłoki, pompy olejowe, serwa pomp hamulcowych. Takie podstawowe części jak łączniki czy tuleje metalowo-gumowe kosztują porównywalnie. Gorzej wygląda sprawa z elementami wnętrza i zewnętrznymi dekoracyjnymi. Bardzo drogie są kierownice, lusterka zewnętrzne chromowane, zderzaki, grille, lampy, tapicerka, wykończenia deski rozdzielczej…. Za przykład niech posłuży kierownica do Mercedesa Pagody z 1964 r., która kosztuje 2 tysiące funtów.
Opłaty dodatkowe za sprowadzane części
Kupując części na zagranicznych portalach, tych spoza Unii Europejskiej, należy się liczyć z dodatkowymi kosztami w postaci ceł i naliczonych podatków.
– Jeżeli chodzi o sprowadzanie części z poza UE to sprawa wygląda następująco. Części podlegają opłatom z tytułu podatku VAT 23%. Podatek ten płaci się od wartości zakupionych części i kosztów wysyłki. Do tego należy doliczyć cło od zakupionych części, które wynosi od 3 do 4,5% w zależności z jakiego materiału są one wykonane – ze stali, aluminium, gumy czy plastiku. Po zakupie części na stronie w USA towar zostaje wysłany kurierem. Najsprawniej idzie to przez firmę DHL, ponieważ ma ona własną agencję celną w Polsce i już po wysłaniu towaru dostajemy e-mail, żeby przetłumaczyć fakturę zakupionych części. Każdą zakupioną część trzeba opisać – co to jest, do czego służy i z czego jest wykonana – wtedy celnik ustala stawkę cła. Wówczas zazwyczaj na drugi dzień dostajemy następnego maila z kwotą do opłacenia wyliczonego podatku VAT i cła. Po opłaceniu czekamy na paczkę, dzięki temu paczka jest dostarczona w około 3-5 dni roboczych. Kurierem UPS i FedEx trwa to kilka dni dłużej.
Montowanie używek – czy to się opłaca?
Niekiedy warsztaty zajmujące się serwisowaniem samochodów zabytkowych decydują się na użycie części używanych.
– Staramy się, aby używane części montowane były jak najrzadziej. Jako pierwszy przykład mogę podać brak możliwości kupienia nowej części – nie da się jej zdobyć na portalach aukcyjnych, dedykowanych stronach internetowych lub u autoryzowanego dostawcy. Drugi powód, kiedy decydujemy się na takie rozwiązanie to fakt, że niekiedy ceny nowej części kilkukrotnie przewyższają koszt używanej. Dla przykładu – nowy alternator do Jaguara E-type kosztuje 1000 funtów, a używany możemy zdobyć za 200. Trzeba też pamiętać, że takie elementy rzadko trafiają do nas w stanie idealnym. Musimy je sprawdzić, zregenerować i przetestować. Mimo to finalnie lepiej finansowo wychodzi zregenerowanie używanej części. Podobnie sprawa ma się w przypadku innych cześci Elementy blacharskie trzeba poddać procesowi piaskowania i lakierowania, uszkodzone elementy chromowane wysyła się do galwanizacji, tapicerki – do profesjonalnego tapicera. Decyzja o wyborze części – nowej czy używanej – podejmowana jest każdorazowo w zależności od sytuacji – od kosztu, dostępności i nakładów potrzebnych do zregenerowania jej.
Mimo całkiem sporego rynku części zamiennych do pojazdów zabytkowych zdarza się jednak, że niektóre elementy są niedostępne, nie da się znaleźć brakującej części albo odpowiednio spasowanego elementu – nowego lub używanego
– Zawsze ciężko jest kupić na przykład kompletne fotele, kanapy, elementy nośne samochodu – podłużnice, słupki A i B. Zależy to też do jakiego auta elementów szukamy – do amerykańskich aut można kupić całe karoserie, całe ramy. Gorzej jest z częściami do aut niemieckich i angielskich. Części blacharskie próbujemy odtworzyć samodzielnie, ale jest to bardzo czasochłonne zajęcie. Co za tym idzie koszt takiego elementu jest znacznie wyższy – licząc materiał i robociznę – w porównaniu do części oryginalnej lub zamiennika, który moglibyśmy kupić od ręki. Czasami zdarza się, że dana część była montowana w podobnych modelach – wtedy ją lekko przerabiamy i dopasowujemy. Zdarzyło nam się, że na drukarce 3D wydrukowaliśmy potrzebny element. Była tompletna obudowa kolumny kierowniczej i przełączników zespolonych do Alfa Romeo Spider z 1970 r.
Usługi serwisowe dla samochodów zabytkowych
Warto też poświęcić chwilę na samo serwisowanie starych samochodów. Podobnie jak w przypadku “normalnych” samochodów i w przypadku pojazdów zabytkowych niezbędne jest dokonywanie wymian eksploatacyjnych. Klocki hamulcowe, filtry, oleje, świece, kable zapłonowe. Listę tych podobieństw można dowolnie wydłużać. Wiadomo, że do wymiany takich elementów niepotrzebne są bardzo specjalistyczne narzędzia ani sprzęty warsztatowe. Na dobrą sprawę zleceniem tym może zająć się każdy mechanik, ale wiadomo, że najlepszy byłby ten, który na co dzień ma styczność z pojazdami mającymi kilkadziesiąt lat i może wykazać się wiedzą z zakresu starej motoryzacji. Dlatego warto zapoznać się z ofertą warsztatów w swoim najbliższym otoczeniu i wybrać ten, w którym obecność zabytków jest normą.
Komentarze