Płyn chłodniczy to jeden z najczęściej lekceważonych płynów eksploatacyjnych podczas prac serwisowych w silnikach spalinowych. Wielu użytkowników samochodów nie wymienia go przez lata, o ile nie dochodzi do jego wycieku, a i mechanicy często traktują go po macoszemu.
O mitach związanych z płynami chłodniczymi, aspektach serwisowych oraz powstawaniu samego płynu rozmawialiśmy z Mikołajem Budzanowskim, Członkiem Zarządu Boryszew S.A., Dyrektorem Generalnym Boryszew ERG.
Krzysztof Pawlak: Zakład Boryszewa w Sochaczewie zajmujący się chemią motoryzacyjną ma już przeszło sto lat. W przeciągu tego czasu wypuścili Państwo różne odmiany płynów chłodniczych. Jak wygląda procedura ich powstawania? Co trzeba zrobić, by uzyskać konkretne parametry i z jakich sprzętów korzysta się podczas procesu produkcji?
Mikołaj Budzanowski: Receptury naszych produktów to wynik wieloletnich prac i badań. Jak Pan mówił, nasz zakład w Sochaczewie ma bardzo długą tradycję, ale niewiele ludzi wie, że pierwszy płyn chłodniczy w Polsce na bazie glikolu powstał właśnie w Boryszewie w 1954 roku. W trakcie wieloletniego procesu stworzyliśmy recepturę, która jednocześnie wykorzystuje zalety glikolu i zapobiega negatywnym skutkom jego działania. Rynek motoryzacyjny to niezwykle dynamiczny segment gospodarki – aby utrzymać pozycję w branży, nasze produkty muszą dostosować do zmieniających się potrzeb i wymagań odbiorców. Nasz dział R&D nieprzerwanie pracuje nad aktualizacją receptur i dostosowywaniem płynu do aktualnych wymagań producentów samochodów. Niezmienna w naszej pracy pozostaje jednak niezwykła dbałość o jakość każdego produktu.
Płyny chłodnicze są mieszaniną glikolu (etylenowego lub propylenowego), wody demineralizowanej oraz dodatków uszlachetniających. W naszym zakładzie produkcja płynów odbywa się w specjalnych reaktorach i polega na dokładnym wymieszaniu wszystkich składników, pomiędzy którymi zachodzi reakcja chemiczna. Tajemnica tkwi w precyzyjnie dobranym zestawie dodatków uszlachetniających, które mają zadanie nie tylko zapobiegać zamarzaniu płynu w chłodnicy, ale również zadbać o samą chłodnicę – przede wszystkim zniwelować korozyjne działanie głównego składnika, czyli glikolu oraz przeciwdziałać gromadzeniu wewnątrz układu osadów, które mogłyby osłabić skuteczność procesów chłodzenia. Marka Borygo jest powszechnie znana, a to zobowiązuje. Na każdym etapie produkcji nasze wyroby są szczegółowo badane, a wszelkie niezgodności szybko usuwane. Dzięki temu klienci mają pewność, że płyn, który kupują, jest powtarzalny i zachowuje wszystkie konieczne parametry.
Płyny chłodnicze mają obecnie różne kolory – od czego to zależy?
Rzeczywiście, na rynku dostępne są płyny chłodnicze w różnych barwach i jeszcze do niedawna to kolor był wskazówką, z jakim składem produktu mamy do czynienia. Płyny z solami nieorganicznymi zwykle miały kolor niebieski lub zielony, a płyny z kwasami organicznymi – pomarańczowy lub różowy. Jeśli w składzie znalazły się krzemiany, płyn miał odcień mocnej czerwieni lub fioletu. Obecnie odchodzi się od tej zasady. Kolor produktu jest zwykle efektem strategii marketingowej producenta i ma po prostu wyróżniać płyn wśród konkurencji. Niekiedy kolor utożsamiany jest wręcz z danym produktem. Na przykład Boryszew ma w swojej ofercie popularny wśród kierowców płyn Borygo Nowy, który często przez kierowców nazywany jest Różowym. Choć na rynku nie brakuje płynów o tej barwie, to mówiąc płyn Różowy, zwykle mają na myśli kultowy produkt Borygo.
Z perspektywy producenta, jakie mają państwo podejście do mieszania płynów chłodniczych? Kiedy jest to dozwolone, a kiedy nie i w jakich ilościach?
Producenci używają różnych kombinacji i składników, aby płyny chłodnicze były jak najbardziej efektywne. Bez znajomości szczegółowych receptur płynów, nie można jednoznacznie określić, czy są one ze sobą mieszalne. Kierowcom, którzy z jakiegoś względu stają przed dylematem, jaki płyn wybrać, aby uzupełnić braki w chłodnicy, zalecamy zawsze szczegółowo czytać etykiety produktów. W ofercie Boryszewa większość płynów jest mieszalna z innymi preparatami dostępnymi na rynku, pod warunkiem, że są to produkty sprawdzonej jakości, najlepiej pochodzące od doświadczonego producenta. Oczywiście zdarzają się wyjątki – w ofercie Boryszewa od lat dostępny jest płyn Borygo Eko, którego bazą jest glikol propylenowy, co jest dość rzadko spotykane na rynku. Ze względu na to, że większość dostępnych płynów zawiera glikol etylenowy zasadniczo nie zalecamy mieszania go z innymi produktami.
Pytanie z cyklu „obalanie mitów”. Jak często powinno się zmieniać płyn chłodniczy? Czy mechanik lub użytkownik samochodu jest w stanie dostrzec, że płyn jest przepracowany?
Czas wymiany uzależniony jest zarówno od typu płynu, jak i zaleceń producenta samochodu. Zazwyczaj zaleca się wymianę płynów co 2 lata, choć dostępne są też preparaty, które należy zmieniać dopiero co 5 lat. Zwykle związane jest to z technologią, w jakiej wytwarzane są produkty, a dokładnie zawartością krzemianów w danym preparacie. Dla płynów z oznaczeniem IAT, a więc zawierających krzemiany, okres ten wynosi dwa lata, dla bezkrzemianowych (OAT) nawet 5 lat. Można oczywiście samodzielnie sprawdzić, czy płyn w chłodnicy zachowuje parametry i nadaje się do dalszej eksploatacji, wykorzystując w tym celu dostępne urządzenia do pomiaru jakości, temperatury wrzenia i temperatury zamarzania.
Do czego może doprowadzić niewymienianie płynu chłodniczego w samochodzie przez bardzo długi czas?
Kluczowym zadaniem układu chłodzenia i zawartego w nim płynu jest odprowadzenie ciepła, które silnik wydziela podczas swojej pracy. Płyn podczas miesięcy letnich musi poradzić sobie z wyższymi temperaturami i nie doprowadzić do wrzenia, a w trakcie zimy nie zamarznąć. Oczywiście, odprowadzanie ciepła to nie wszystko. Dzięki zawartym w cieczy dodatkowym składnikom płyn chłodniczy dba o układ chłodzenia, chroniąc go przed korozją oraz kawitacją. Jest także bezpieczny dla różnych materiałów znajdujących się w chłodnicy – aluminium, mosiądzu czy gumowych uszczelek. Niewymieniony, wyeksploatowany płyn traci swoje właściwości, a więc może powodować niszczenie, korozję układu czy odkładanie się na jego ścianach osadów. Może to doprowadzić do zaburzeń w odprowadzaniu ciepła z silnika, a w konsekwencji do poważnych uszkodzenia jak przegrzanie czy zatarcie silnika.
W jakich warunkach płyn jest bardziej narażony na zużycie – mroźną zimą czy upalnym latem? Z czego to wynika?
Zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym układ chłodniczy ma do wykonania szereg zadań. W czasie upałów zabezpiecza silnik przed przegrzaniem, a porą zimową zapewnia optymalną temperaturę pracy, ogrzewa wnętrze samochodu i podgrzewa niektóre elementy wyposażenia. Jako ekspert w dziedzinie chemii motoryzacyjnej radzimy sprawdzać i wymieniać płyn chłodniczy przed sezonem zimowym, aby nie dopuścić do jego zamarzania w chłodnicy. Sezon letni dla naszych samochodów to również czas intensywnej pracy, często w ekstremalnym warunkach. Pokonujemy dalekie odległości, a podróże wiążą się z przewozem większej niż zazwyczaj ilości bagażu i osób, w temperaturze powietrza często przekraczającej 30 st. C. Obydwie pory roku stanowią zatem swego rodzaju obciążenie dla chłodnicy każdego auta, dlatego tak kluczowa w dobrym utrzymaniu samochodu jest regularna zmiana płynów, zgodnie z zaleceniami producenta samochodu oraz przeznaczeniem i składem używanego preparatu.
Produkujecie płyny chłodnicze do różnych segmentów, w tym płyny do instalacji solarnych czy pomp ciepła. Czy zamierzacie również wprowadzić na rynek ofertę do samochodów elektrycznych?
Jako producent musimy reagować na sygnalizowane nam przez rynek potrzeby. Skoro liczba samochodów z napędem elektrycznym systematycznie się zwiększa, Boryszew musi uwzględnić ten fakt w strategii rozwoju przedsiębiorstwa. Teraz pracujemy nad unikatowym produktem BORYGO Battery Cooler, który został stworzony z myślą o sektorze samochodów elektrycznych. To bardzo przyszłościowy produkt, którego receptura jest unikalna nie tylko w skali preparatów oferowanych na rynku polskim, ale także globalnie. Nasz dział R&D nie poprzestaje na tym projekcie – cały czas prowadzimy zaawansowane prace nad kolejnymi rozwiązaniami i niebawem będziemy mogli pochwalić się ich wynikami.
Jaką część produkcji dla motoryzacji stanowią obecnie płyny OAT, a jaką HOAT? Czy płyny IAT są jeszcze produkowane?
Boryszew jako lider produkcji chemii motoryzacyjnej w Polsce posiada w swojej ofercie płyny wytwarzane w różnych technologiach. Swoją ofertą odpowiadamy na potrzeby kierowców, a na polskich drogach spotkać można auta różnych marek i z rozmaitych roczników. Choć stale wrasta liczba aut nowych i nowoczesnych, średnia wieku samochodu w naszym kraju to nadal około 13 lat. Nierzadko w użyciu są samochody dwudziestoletnie i starsze, które nadal doskonale służą swoim właścicielom. Użytkownicy starszych pojazdów to równie ważni klienci, dlatego w ofercie mamy dobre jakościowo płyny oparte na tradycyjnej technologii IAT, które doskonale sprawdzają się i w starych i w nowych modelach samochodów. Od lat na rynku obecny jest nasz płyn Premium spełniający normy G12/G12+, wytwarzany w technologii OAT, którego zaletą jest żywotność wydłużona do 5 lat lub 250 tys. km. W ostatnim czasie rozszerzyliśmy produkcję o dwa kolejne płyny: Borygo Supreme z normą G12++ oraz Borygo Ultimate spełniający wymagania normy G13, które produkowane są w technologii hybrydowej HOAT lub Si-OAT. Już teraz możemy pochwalić się pierwszymi wdrożeniami tych preparatów u jednego z czołowych producentów samochodowych w Europie.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Marek, 21 lipca 2021, 23:01 0 0
magister historii. szykuje się rozwój
Odpowiedz