Komisje w Parlamencie Europejskim odpowiedzialne za wzmacnianie konkurencji na rynku i za sprawy związane z transportem (IMCO i TRAN) przyjęły raport wzywający do ustanowienia obowiązku montowania automatycznego systemu powiadamiania o wypadkach drogowych eCall.
Członkowie obu Komisji postulowali we wspólnej uchwale, aby wszystkie nowe samochody zostały wyposażone w system eCall do 2015 r. W raporcie poruszony został także temat dostosowania systemu do aut, które są obecnie używane. Dokument ten szeroko analizuje wszystkie aspekty związane z wdrożeniem systemu i może posłużyć w przyszłości jako podstawa legislacyjna dla Komisji Europejskiej.
Zakłada się, że system eCall zmniejszy liczbę poszkodowanych w wypadkach o 10-15%. W razie wypadku system zamontowany w pojeździe pozwoli natychmiast nawiązać połączenie z numerem 112, powiadamiając służby ratunkowe o zdarzeniu.
Istotę raportu przyjętego przez Komisje w Parlamencie Europejskim dostrzegają przedstawiciele europejskich organizacji. Hartmut Röhl, Prezes FIGIEFA (Międzynarodowej Federacji Niezależnych Dystrybutorów Motoryzacyjnych) skomentował:
"Raport jest silnym sygnałem do rozpoczęcia prac przez Komisję Europejską nad projektem legislacyjnym obowiązkowo wprowadzającym ogólnoeuropejski system eCall, wraz ze szczegółowymi przepisami mówiącymi o interoperacyjnej i bezpiecznej platformie telematycznej o otwartym dostępie do aplikacji i usług pojazdu, w celu zapewnienia prawdziwie wolnego wyboru konsumenta"
Już teraz wiemy, że kolejnym krokiem we wdrażaniu tego typu rozwiązań będzie wprowadzenie systemów serwisowych, informujących kierowców na przykład o konieczności udania się do warsztatu celem usunięcia usterki lub odbycia okresowego przeglądu.
Prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych, Alfred Franke uważa, że
„Postulowanie wprowadzenia systemu eCall jest bez wątpienia inicjatywą słuszną, aczkolwiek należy pamiętać, iż obecnie aplikacje i usługi telematyczne mogą być oferowane wyłącznie przez producentów pojazdów, bez sprawiedliwego dostępu lub konkurencji ze strony niezależnych operatorów.”
Dlatego też, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania, niezależni operatorzy w wybranych obszarach działalności jak na przykład nieoczekiwanej awarii samochodu w drodze nie będą już w stanie oferować konsumentom swoich produktów i usług, co sprawi, że wolna konkurencja na rynku będzie zagrożona. To z kolei spowoduje wzrost cen dla konsumentów i może narazić małe i średnie przedsiębiorstwa w całej Europie na utratę tysięcy miejsc pracy.
„Właśnie by temu zapobiec i wzmocnić zdrową konkurencję, sprawozdanie podkreśla istotę pełnej dostępności systemu eCall dla wszystkich zainteresowanych stron, czyli np. niezależnych dostawców urządzeń i usług, warsztatów samochodowych zarówno autoryzowanych jak i tych niezależnych oraz innych powiązanych z motoryzacją usługodawców” – podkreśla Franke.
Aby złagodzić obawy powstałe w poprzednich dyskusjach, w sprawozdaniu zostały poruszone również kwestie dotyczące ochrony danych. W raporcie przewiduje się, że system eCall będzie pozostawał w stanie uśpienia do momentu uczestnictwa pojazdu w wypadku. Ponadto posłowie zapewnili, że system będzie musiał uwzględniać wszystkie europejskie i krajowe przepisy dotyczące ochrony danych, a dodatkowe usługi będą zgodne z obowiązującymi standardami bezpieczeństwa i ochrony.
Kolejnym krokiem będzie poddanie sprawozdania pod głosowanie na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, która odbędzie się na początku lipca w Strasburgu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 29 czerwca 2012, 0:41 0 0
g. prawda- kolejna kasa wyrzucona w bloto-kolejna podwyzka cen aut-wyposazenie ponadstandardowe -logcznie - czy my zyjemy na 3 swiecie? co z tego ze sluzby np. w Polsce czy Rumunii zostana szybko powiadomione(czesto niepotrzebnie do stluczki) skoro wlasnie TE sluzby nie maja czym i jak dotrzec do poszkodowanych !!! $$$ musza zostac podobnie jak stadiony na euro wyboudowane zgodnie z ich przeznaczeniem -dziwie sie ,ze dzis pozwala sie w miescie 300-500tys. ludzi na budowe drogi o 2 pasach ruchu -przeciez za kilka lat wszystkie miasta zostana zakorkowane ,wiec po cholere system ,ktory nic nie zmieni?,bo niby jak karetka dotrze do poszkodowanych ?
chodzi jedynie o utrzymanie miejsc pracy -nowy pomysl nowe pieniadze- malo kto zdaje sobie sprawe ,ze nas ludzi jest juz za duzo na ziemi ,ze wszyscy chca zyc i tworzyc- a skoro wielu tworzy ,mamy praktycznie wszystko .By zyc wystarczy komputer i karta kredytowa,nie tak jak jeszcze 20 lat temu .Eeeech.....
Odpowiedz
Anonim, 29 czerwca 2012, 0:42 0 0
$$$- czyt. drogi.. ;)
Odpowiedz