Phlips RCH31UV – opinie
Lampa akumulatorowa RCH31UV LED z detektorem nieszczelności UV trafiła do użytkownika o nicku Misiek. Testujący zwrócił uwagę na fakt, że lampa od razu po wyjęciu z opakowania była gotowa do pracy bez konieczności pierwszego ładowania.
Cechą szczególną przenośnej lampy RCH31UV jest, jak wskazuje nazwa, zintegrowany detektor UV. Misiek postanowił sprawdzić tę funkcję w pierwszej kolejności.
– Jest to funkcja, która sprawia, że lampka ta jest wyjątkowa. Umożliwia ona łatwe wykrywanie nieszczelności w systemach klimatyzacji bez konieczności używania dodatkowych narzędzi. Aby zobaczyć wyciek, wystarczy wlać do systemu klimatyzacji płyn do wykrywania nieszczelności. W tym przypadku auto od kilku lat serwisowane w moim warsztacie, dzięki czemu wiedziałem, że w układzie był dodatek UV. Wykrycie nieszczelności zajęło dosłownie chwilę i było widoczne gołym okiem bez dodatkowych gogli. Przez około dwa tygodnie korzystałem z lampki tylko i wyłącznie w pracach przy klimatyzacji, poszukując wycieków barwnika UV. Podsumowuję te testy na 10/10. – napisał Misiek.
Użytkownik dokonał także testu porównawczego lampy z jej poprzednią generacją – RCH21.
– Na pierwszy rzut oka widoczna jest różnica w wielkości obu lamp – RCH31UV jest większa ale pomimo tego nadal świetnie leży w dłoni i nie sprawia wrażenia jakby była za duża. Dzięki większemu gabarytowi jest w niej również więcej mocy świetlnej, co widać nawet na poniższym zdjęciu gdzie obie lampki są w pełni naładowane – wyraźnie widać, która daje więcej światła. W tym miejscu muszę dodać, że dopóki nie używałem RCH31UV wydawało mi się, że RCH21 jest najmocniejszą lampką ręczną dostępną na rynku. Duży plus. – napisał Misiek.
Misiek, podobnie jak inni testujący, zwrócił uwagę na wydajność świecenia lampy w trybie Eco. Zdaniem testerów, tryb ten jest zupełnie wystarczający do codziennej pracy. Misiek stwierdził, że użytkowana w trybie Eco lampa RCH31UV jest w stanie wytrzymać na jednej baterii cały dzień pracy w warsztacie.
Wszystkie spostrzeżenia i opinie testujących lampy warsztatowe Philips znajdziesz w specjalnym wątku na Forum Mechanika.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Paweł, 4 października 2019, 9:12 2 0
wszystko fajnie ale miałem 2 razy lampy od Philipsa jedną pod maska CBH51 LPL45X1 a drugą ręczną na magnesie. Lampy odstałem za free od przedstawiciele sklepu z czesciami. Ale szybko się ich pozbyłem. Najgorsza była ta ręczna na magnesie LPL33X1. Ani nie można precyzyjnie regulować ustawienia światła (kąt, obrócenie), ani nie można tego umocować wygodnie np. we wnęce koła bo magnes zle umieszczony względem zródla światla. Do tego grube to i nieporęczne. Kupiłem w końcu jakąś popularną Bosmę która może się też zginać i spokoj. od 2 lat cały czas pod ręką i wszedzie podchodzi. A te Philipsy to mam wrażenie ze tylko martketing mają dobry bo funkcjonalnosc to chyba jakas księgowa określa....
Odpowiedz