XVII Kongres Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego będzie wyjątkowy. Branża, która nie zdążyła jeszcze otrząsnąć się po pandemii, musi zmierzyć się z bezprecedensowym kryzysem energetycznym. O przyszłości motoryzacji, zarówno najbliższej jak i nieco dalszej dyskutować będą eksperci i praktycy. Na Kongresie nie tylko warto, ale wręcz trzeba być.
Kongres zorganizowany przez Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych, który odbędzie się w dniach 12-13 października w warszawskim hotelu Sound Garden, obradować będzie w szczególnie trudnych okolicznościach. Kiedy wydawało się, że po wygasającej pandemii motoryzacja wreszcie będzie mogła wypłynąć na w miarę spokojne wody, za naszą wschodnią granicą wybuchła wojna, która wywołała w Europie dramatyczny kryzys energetyczny. Ceny nośników energii osiągnęły astronomiczny poziom, co spowodowało, że plany i przewidywania przedsiębiorstw zostały nagle wywrócone do góry nogami.
Nadchodzą wielkie zmiany
– Stare chińskie przekleństwo „obyś żył w ciekawych czasach” właśnie się ziszcza. Okoliczności mamy takie, że trudno prognozować przyszłość branży nie tylko kilka lat, ale nawet kilka miesięcy naprzód. Myśleć o przyszłości jednak trzeba i to intensywnie, by wypracować dobre rozwiązania, które pozwolą ten sztorm przetrwać – mówi Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. – Obecność na XVII Kongresie jest szczególnie ważna, ponieważ na tegorocznym szczycie branży motoryzacyjnej podejmowane będą kwestie o kluczowym znaczeniu dla wszystkich uczestników rynku, zarówno producentów, dystrybutorów jak i warsztatów – dodaje Tomasz Bęben.
Paradoksem jest, że w czasach kiedy ceny prądu osiągają szokujący pułap, boleśnie uderzając w przedsiębiorstwa, prędkości nabiera transformacja w kierunku elektromobilności. Koncerny samochodowe intensywnie rozwijają produkcję pojazdów zasilanych bateryjnie, a udział tych samochodów w rynku stale się zwiększa.
– Ten trend w niedalekiej przyszłości na nowo ukształtuje rynek OE, zaś w nieco dalszej perspektywie zmieni aftermarket, a także rynek usług warsztatowych. Będziemy rozmawiać podczas Kongresu o tym, jak się do tych zmian przygotować. Dotyczy to wszystkich graczy, nie tylko największych, ale również tych mniejszych, którym transformacja wydaje się jeszcze odległą perspektywą – tłumaczy Krzysztof Soszyński, Prezes Zarządu SDCM.
Lista tematów gorących
Pierwszego dnia Kongresu szczególny ciężar gatunkowy będzie miała sesja poświęcona zagrożeniom dla niezależnego rynku motoryzacyjnego, m.in. wykorzystywaniu digitalizacji do budowania uprzywilejowanej pozycji producentów samochodów kosztem niezależnych firm.
– Podejmiemy temat konieczności pilnego opracowania odpowiednich rozwiązań legislacyjnych zapewniających wszystkim uczestnikom rynku dostęp do danych generowanych przez pojazdy. Dane to złoto XXI wieku i dla utrzymania konkurencyjności w branży dostęp ten powinien być taki sam dla producentów pojazdów jak i innych operatorów rynku motoryzacyjnego. Poruszymy temat wygasającego niedługo rozporządzenia GVO, którego przepisy są także niezwykle ważne dla zachowania konkurencyjności niezależnego rynku motoryzacyjnego. Odrębny panel poświęcony będzie przyciąganiu talentów do branży motoryzacyjnej. Podsumujemy także wyniki niezależnego rynku uzyskane w ostatnich kwartałach – wylicza Krzysztof Soszyński.
Równie ciekawie zapowiada się drugi dzień kongresowy, tradycyjnie poświęcony zagadnieniom związanym z przemysłem. Lista ważnych tematów obejmuje dane dotyczące działalności producentów części, którzy zmagają się z konsekwencjami przerwanych łańcuchów dostaw, deficytem półprzewodników i rozmaitych surowców. Obecna sytuacja na rynku sprawia, że teraz dodatkowo muszą oni stawić czoła gigantycznemu wzrostowi kosztów energii, a wszystko to w cieniu polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Poruszony zostanie także problem z testowaniem pojazdów z zaawansowanymi technologiami wspomagania kierowców. Obecnie jest to w zasadzie niemożliwe na polskich drogach, co negatywnie wpływa na innowacyjność naszego przemysłu motoryzacyjnego, bezpieczeństwo na drogach, ale także rozwój elektromobilności.
– Przyszłe, nieoszacowane jeszcze skutki społeczne i gospodarcze wyeliminowania napędów konwencjonalnych to temat, którego znaczenie zdecydowanie wykracza poza samą branżę motoryzacyjną, bowiem od tego jak europejski, w tym polski przemysł poradzi sobie z transformacją, zależeć będzie kondycja całej gospodarki – wyjaśnia Tomasz Bęben.
XVII Kongres Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego po dwóch edycjach online odbędzie się wreszcie w tradycyjnej formie, choć organizatorzy zapewnili również możliwość udziału online. Uczestnicy wezmą udział w spotkaniach panelowych, ale również będą mogli porozmawiać w kuluarach, czego wszystkim podczas pandemii brakowało. Daty 12 i 13 października należy zaznaczyć w kalendarzu. W tych dniach spotkamy się w hotelu Sound Garden w Warszawie.
Komentarze