Edukacja zawodowa to niezbędny element dla prawidłowego funkcjonowania rynku napraw pojazdów. Właściciele warsztatów samochodowych zdają sobie z tego sprawę, ale… czy zawsze chętnie angażują się w zawodową adaptację młodzieży, przyjmując uczniów na praktyki? Badanie na ten temat przeprowadziliśmy w Polsce oraz kilku innych krajach europejskich.
Praktyki zawodowe w warsztatach – tak czy nie i na jakich zasadach?
Nieco ponad połowa warsztatów w Polsce przyjmuje uczniów lub studentów na praktyki zawodowe. Jednocześnie więcej niż 1/3 serwisów nie czyni tego i nie planuje wprowadzić praktyk w przyszłości. Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele, a niektóre z nich omówiliśmy w osobnym artykule, poświęconym problemom systemu edukacji zawodowej w Polsce.
Zawodowe praktyki obowiązkowe dla uczniów uczęszczających do szkół chętniej realizują warsztaty zrzeszone w sieciach. Podobnie jest z praktykami, w przypadku których warsztat może liczyć na refundację kosztów. Niewielka część warsztatów w Polsce przyjmuje uczniów na płatne staże.
Naszych ankietowanych zapytaliśmy także o to, jakie zadania są powierzane uczniom, praktykującym w warsztacie. Okazało się, że tylko nieco ponad 1/5 głosów jest związana z kształceniem uczniów w zakresie przewyższającym podstawę programową. Niemal połowa wskazań dotyczy tego, że warsztaty nie zawsze spełniają nawet założenia tejże podstawy. Ponad połowa odpowiedzi wskazuje, że uczniom powierzane są także czynności niezwiązane z naprawami pojazdów (np. prace porządkowe itp.).
– Widać wyraźnie większą aktywność warsztatów zrzeszonych w sieciach warsztatowych odnośnie przyjmowania uczniów na praktyki zawodowe i nawet płatne staże. W mojej ocenie – może bardzo optymistycznej – jest to wynik wsparcia jakiego sieci udzielają warsztatom w relacjach ze szkołami, np. dedykowanych programów szkoleń czy spotkań informacyjnych dla uczniów. To też jedna z metod pozyskiwania przez warsztaty nowych pracowników, gdyż podczas praktyk można wybrać tych najbardziej zainteresowanych i zaangażowanych. To, że praktykantom są powierzane głównie proste czynności związane z obsługą i naprawą pojazdów, wynika z ich stanu wiedzy i umiejętności w czasie odbywanego stażu. Wraz ze wzrostem komplikacji operacji wykonywanych w samochodach rosną też koszty ewentualnej odpowiedzialności za błędy w sztuce, czego obawiają się właściciele warsztatów. – powiedział Rafał Kędziorek, Manager ds. rozwoju Sieci Nexus Automotive Central Europe.
Które warsztaty chętniej przyjmują na praktyki?
Na obowiązkowe praktyki znacznie częściej przyjmują uczniów duże warsztaty. Takie serwisy mają także szersze możliwości w zakresie organizacji praktyk refundowanych. Ma to związek z zatrudnianiem większej liczby pracowników i możliwościami w zakresie formalności i dopilnowywania spraw urzędowych. Tylko jedna czwarta zebranych przez nas głosów wskazuje, że duże warsztaty nie przyjmują uczniów na praktyki, gdzie w przypadku małych serwisów taką odpowiedź stanowi sporo ponad połowę oddanych głosów.
Co ciekawe, o wiele chętniej przyjmują uczniów na praktyki warsztaty zlokalizowane w małych i średnich miastach niż w dużych aglomeracjach. Być może wynika to z faktu, że w warsztatach, w których na co dzień panuje “duży ruch” trudno jest wskazać osobę, która będzie w stanie poświęcić swój czas pracy na wdrażanie nowych osób i opiekę nad ich działaniami.
– W dużym warsztacie, szczególnie tym dobrze zorganizowanym, są znacznie większe możliwości wykorzystania i przeszkolenia praktykantów. Wynika to choćby z faktu, że w takich miejscach jest prowadzone dużo więcej działań równolegle i poszczególne operacje można dzielić na etapy mniej skomplikowane, do ewentualnego powierzenia uczniom i te zaawansowane, które musi wykonać ktoś z odpowiednim doświadczeniem. W małym obiekcie 1-2 stanowiskowym, szef musiałby czekać aż praktykant np. wymontuje lub rozbierze dany element przed diagnozą, na co z oczywistych względów nie ma czasu.
Im większe miasto, tym niestety maleje atrakcyjność warsztatów motoryzacyjnych postrzeganych jako pracodawca, co widać już na etapie praktyk. Młody człowiek ma w dużym mieście więcej alternatyw odnośnie kształcenia i pracy w kierunkach postrzeganych jako lepiej płatne i bardziej komfortowe. Niestety bez nasilenia akcji promocyjno- informacyjnych nic się w tej materii nie zmieni. – powiedział Rafał Kędziorek z NEXUS.
Praktyki w warsztatach w krajach Europy
Badanie dotyczące praktyk warsztatowych przeprowadziliśmy w kilku krajach Europy. Na tle tej grupy pozytywnie wyróżniają się zwłaszcza Polska, Czechy i Rumunia, gdzie ponad połowa warsztatów obecnie prowadzi praktyki dla uczniów. W Rumunii tylko jedna czwarta warsztatów nie przyjmuje uczniów i nie zamierza robić tego w przyszłości. Znacznie więcej warsztatów nastawionych w tej sprawie na “nie” znajdziemy w Czechach czy na Węgrzech.
Co robią uczniowie w europejskich warsztatach? Najczęściej proste czynności związane z obsługą i naprawami pojazdów. Część warsztatów, chcąc w pełni zaprezentować młodym ludziom realia pracy w warsztacie zleca im także czynności niezwiązane z naprawami – np. prace porządkowe itp.
Cieszy fakt, że ponad jedna trzecia oddanych głosów wskazuje, że czynności zlecane adeptom przez warsztaty wykraczają poza proste naprawy czy obsługę serwisową. Takie zadania wymagają nadzoru i uwagi pracowników warsztatu, są więc znacznie bardziej angażujące.
Metodologia badawcza
Badanie, na podstawie którego przygotowano artykuł, zostało przeprowadzone przez portal MotoFocus.pl w formie wywiadu internetowego (CAWI) na panelu reprezentantów warsztatów samochodowych w następujących krajach Europy: Polska, Czechy, Słowacja, Litwa, Rumunia, Bułgaria, Wielka Brytania, Chorwacja, Węgry, Włochy. W badaniu udział wzięło 1655 osób.
Komentarze