Według oficjalnych danych, producenci samochodów osobowych marek popularnych sprzedali w Polsce w ubiegłym roku 356,8 tys. pojazdów, co oznacza wzrost sprzedaży o 10,2% rok do roku. 2023 rok był również lepszy dla segmentu samochodów osobowych marek premium+, których zarejestrowano 118,3 tys. co przełożyło się na 23,1% wzrost (rok do roku).
Wyniki te są szczególnie zauważalne w kontekście klientów indywidualnych, którzy w ubiegłym roku zarejestrowali 20,2 tys. nowych samochodów premium+, czyli aż o 29,1% więcej niż w 2022 roku.
Wzrost zainteresowania markami luksusowymi, można zaobserwować także na rynku wtórnym. Paradoksalnie – jest on po części spowodowany wzrostem cen samochodów klas niższych. W czasach, gdy nowe auta kompaktowe kosztują już ponad 100 tys. zł, ceny aut z segmentów premium nie wydają się aż tak wygórowane…
Premium może okazać się pułapką
Entuzjazm osób zainteresowanych zakupem używanych aut luksusowych mogą ostudzić dane statystyczne carVertical. Okazuje się bowiem, że spośród 20 samochodów ze zmanipulowaną historią serwisową lub cofniętym licznikiem, aż 14 należy właśnie do klasy premium. Wynika to oczywiście z pobudek finansowych. Manipulowanie wskazaniami liczników przebiegu samochodów marek premium, takich jak Audi, Volvo, Porsche, Land Rover czy Mercedes-Benz, pozwala przestępcom zarobić znacznie więcej niż w przypadku aut budżetowych. Nic zatem dziwnego, że jeśli ktoś już ponosi ryzyko, woli to robić dla większego zysku.
– Wciąż produkty niemieckie postrzegamy w Polsce jako bardzo dobre jakościowo, pochodzące z kraju o wysokim stopniu rozwinięcia technologicznego, posiadającego kulturę techniczną. – Piotr Witek, Auto Spot, salon sprzedaży samochodów premium
W tych markach najczęściej ktoś coś manipulował
Mercedes-Benz Klasy GL to numer jeden na czarnej liście w Polsce. Aż 12,38% wszystkich modeli sprawdzonych przez carVertical miało zmieniony przebieg. Oznacza to, że 1 na 8 egzemplarzy tego auta może mieć sfałszowany licznik. Kolejne miejsca zajmują Audi A7 (10,53%), Mercedes-Benz Klasy CL (10,03%), Mercedes-Benz Klasy R (9,84%) i Volkswagen Phaeton (9,58%). Audi i Mercedes należą do grupy najpopularniejszych marek w naszym kraju. Spory popyt na oferowane przez nie pojazdy tłumaczy, dlaczego tak bardzo „interesują” się nimi oszuści.
Najmniejsze ryzyko wiąże się z Toyotą
Dla odmiany – najmniej ryzykownym autem premium jest Toyota Land Cruiser. W ogólnej liczbie aut dostępnych na rynku wtórnym cofnięty licznik ma tylko 6,03%. Oznacza to, że zakup Mercedesa Klasy GL jest dwukrotnie bardziej ryzykowny niż Land Cruisera. Porsche Panamera legitymuje się wskaźnikiem 6,09%, Lexus IS – 6,3%, a Audi A8 – 6,85%. Szukając używanego pojazdu nie należy być zbyt pewnym siebie. Ważne, aby sprawdzić historię przebiegu i bazę zarejestrowanych uszkodzeń. Niezłym pomysłem jest także pełny przegląd przedzakupowy w ASO właściwym dla danej marki połączony z jazdą próbną i weryfikacją historii serwisowej na podstawie numeru VIN.
Komentarze