Seria Performance amortyzatorów BILSTEIN przeznaczona jest do bezpiecznych modyfikacji zawieszenia w samochodach osobowych i lekkich dostawczych. To także referencje opracowane z myślą o pojazdach terenowych, w których najczęstszym celem zmian jest zwiększenie prześwitu.
Jeep Wrangler, wywodzący się z legendarnego Willysa, to synonim samochodu terenowego. Projektowany jest z myślą o jeździe po niestabilnym podłożu i pokonywaniu ekstremalnych przeszkód, w tym brodzeniu w wodzie czy wspinaniu się pod niemal pionowe nasypy. Wydawać by się mogło, że przy takich założeniach osiągnięto w jego konstrukcji maksimum możliwości. A jednak są kierowcy, którzy szukają jeszcze większej porcji wrażeń podczas wypraw na bezdroża. W dużej mierze ułatwia to odpowiednie zestrojenie zawieszenia.
– Wrangler JK to trzecia generacja tego modelu, który jako Unlimited zadebiutował w nadwoziu czterodrzwiowym. Jest to więc wersja długa, dlatego dla zwiększenia kąta natarcia i zejścia warto podnieść o kilka centymetrów prześwit, w tym przypadku około pięciu centymetrów – powiedział Grzegorz Surowiec, właściciel modyfikowanego Jeepa Wranglera, redaktor naczelny miesięcznika OFF-ROAD.PL – Konwersja jest o tyle prostsza, że w serii JK zawieszenie oparto już na sprężynach i amortyzatorach, wystarczy więc wymienić oba te elementy. Mój wybór nieprzypadkowo padł na rozwiązania oferowane przez BILSTEIN, bo cieszą się one dużą popularnością wśród miłośników off-roadu na całym świecie.
Do modyfikowanego Jeepa wybrano amortyzatory BILSTEIN B8 z serii 5160. Są to konstrukcje opracowane z myślą o cięższych warunkach eksploatacyjnych, z jakimi mogą się mierzyć SUV-y, pick-upy czy terenówki. Amortyzatory z tej serii składają się z dwóch elementów. Do jednorurowego amortyzatora gazowego dołączony jest drugi zbiornik. To rozwiązanie umożliwia uzyskanie większego skoku, zmniejsza masę nieresorowaną oraz zapewnia lepsze rozproszenie ciepła powstające podczas intensywnej jazdy po nierównościach bądź z większym obciążeniem. Dodatkowo fabryczne sprężyny zostały wymienione na produkty australijskiej firmy Old Man Emu.
W rezultacie otrzymano wyższy o 10 centymetrów prześwit. To więcej niż zakładano, ale też docelowa modyfikacja obejmie wymianę obu zderzaków na stalowe, a z przodu znajdzie się jeszcze wyciągarka. Dlatego po zakończeniu prac zawieszenie będzie wyższe „tylko” o 5 centymetrów. Jeep osadzony został na oponach terenowych w rozmiarze 285/70 R17.
– Jeep dopuszcza wiele modyfikacji w swoich modelach. Znając oczekiwania naszych klientów weryfikujemy je z tymi danymi i dobieramy odpowiednie rozwiązania – wytłumaczył Wojciech Walczyński, doradca serwisowy z Sobiesław Zasada Automotive, dealera marki Jeep w Krakowie – W przypadku podnoszenia zawieszenia, a więc i skoku koła, może się to wiązać z koniecznością wymiany na dłuższe końcówek drążków czy przewodów hamulcowych. Tutaj dodatkowej korekcie uległy mocowania dolnych wahaczy przedniej osi i obniżenie drążka Panharda z tyłu.
Amortyzatory BILSTEIN dostarczane są w wysokiej jakości opakowaniach kartonowych, które chronią je przed uszkodzeniami w trakcie transportu. W przypadku referencji przeznaczonych do off-roadu ma to dodatkowe znaczenie, bo ich produkcja odbywa się w USA, w Kalifornii. Do Europy, z uwagi na bezpieczeństwo, transportowane są drogą morską. Aby skrócić czas dostawy, BILSTEIN otworzył niedawno dla nich magazyn centralny w Niemczech.
W opakowaniu każdego amortyzatora BILSTEIN znalazły się niezbędne elementy montażowe, jak cybanty, podkładki dystansujące oraz śruby i nakrętki. Jest też szczegółowa instrukcja uzupełniona zdjęciami.
– Dla osoby postronnej może to być zaskoczeniem, ale w samochodach terenowych i niektórych dostawczych montowany jest piąty amortyzator – stabilizator skrętu. Wspomaga on układ kierowniczy, amortyzuje uderzenia pochodzące od dużych terenowych kół i ułatwia utrzymanie prostego kierunku jazdy. W przypadku tego Jeepa też wybraliśmy produkt z oferty BILSTEIN – dodał Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w firmie IHR Warszawa, przedstawiciela marki BILSTEIN w Polsce – Zakończeniem każdej wymiany amortyzatora powinno być ustawienie zbieżności kół. W tym przypadku wszystkie czynności zajęły mechanikowi cztery godziny nieprzerwanej pracy.
Komentarze