Niedawno na łamach naszych portali poruszaliśmy temat warsztatów samochodowych, które ucierpiały w wyniku powodzi. Z klęską żywiołową zmagają się jednak również placówki publiczne, w tym szkoły zawodowe kształcące na kierunkach motoryzacyjnych. Niektóre z nich pilnie potrzebują wsparcia.
Skutki powodzi w szkołach zawodowych i technikach
Z informacji podanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wynika, że w wyniku powodzi, która nawiedziła południową część naszego kraju, odnotowano uszkodzenia w ponad 200 szkołach. Wiele z tych placówek wciąż boryka się ze skutkami zalania, a w niektórych uczniowie nadal nie wrócili do zajęć w trybie stacjonarnym.
Przeczytaj artykuł na temat warsztatów, walczących ze skutkami powodzi
Zebraliśmy informacje od szkół kształcących na kierunkach technicznych, związanych z motoryzacją, znajdujących się na terenach zalewowych. Dla lepszego wyobrażenia sobie problemu przykładowo zamieszczamy opisy dwóch szkół, które w znacznym stopniu ucierpiały. Są to placówki znajdujące się w Nysie.
– W naszym przypadku woda zalała cały parter szkoły. Ucierpiały przede wszystkim sale lekcyjne, w tym klasa motoryzacyjna, w której mieściły się m.in. tablice edukacyjne i modele techniczne. W szatniach, siłowni, sali fitness czy szkolnym sklepiku woda sięgała niemal do sufitu. Straciliśmy wiele przedmiotów, potrzebnych w codziennych zajęciach – w tym ubrania robocze i obuwie używane w zajęciach warsztatowych oraz wiele innych pomocy dydaktycznych. Obecnie zajęcia odbywają się na wyższych piętrach budynku. Parter pozostanie wyłączony co najmniej do końca roku szkolnego. – powiedział Adam Litwin, wicedyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Nysie.
W jeszcze poważniejszym stopniu ucierpiał Zespół Szkół Technicznych w Nysie. Placówka jest obecnie wyłączona z użytku, a uczniowie (łącznie ok. 800 osób) uczęszczają na zajęcia w trybie zdalnym. Obecnie nie ma możliwości korzystania z sal, w których prowadzone były zajęcia techniczne.
– Ucierpiało bardzo wiele pomieszczeń. Najniższa kondygnacja budynku została zalana do wysokości ok. 2,4 metra. Nie działają toalety, zalane są sale sportowe, pomieszczenia gospodarcze i pracownie. Ponieśliśmy ogromne straty sprzętowe. Wyłączone z użytku są m.in. pracownie, w których odbywały się egzaminy zawodowe – nie tylko dla uczniów z naszej szkoły, ale z całego regionu. Szacunkowe koszty remontu tylko jednej z pracowni, wynoszą ok. 75 tys. złotych. Tuż po powodzi otrzymaliśmy ogromną pomoc od ludzi i różnych organizacji, wciąż jednak potrzebujemy wsparcia z zewnątrz. – powiedziała Joanna Pędzik, dyrektorka ZST w Nysie.
W nyskich szkołach nadal trwa szacowanie strat. Pierwszymi podejmowanymi działaniami jest osuszanie murów i posadzek, następnie przyjdzie pora na remont. Ogromne środki finansowe może pochłonąć ponowny zakup wyposażenia pracowni technicznych. Priorytetem będą zapewne podstawowe sprzęty, umożliwiające funkcjonowanie. Tablice edukacyjne czy eksponaty szkoleniowe to bez wątpienia obszar, w którym szkołom mogłyby pomóc firmy z naszej branży.
Zachęcamy firmy motoryzacyjne do wsparcia placówek w zakresie pomocy dydaktycznych, związanych z edukacją na kierunkach technicznych. Osoby, które chcą pomóc mogą kontaktować się z naszą redakcją, drogą mailową: redakcja@motofocus.pl. Na ten sam adres email mogą zgłaszać się także inne szkoły techniczne, które zostały dotknięte skutkami powodzi.
Komentarze