Zima to zdecydowanie, najtrudniejsza pora roku dla samochodu. W jej trakcie brutalnie weryfikowany jest stan techniczny auta, a także wszystkie błędy serwisowe i zaniechania w temacie konserwacji. Z jakimi usterkami kierowcy trafiają do warsztatów po zimie? Jakie podzespoły ulegają najczęstszym awariom w trakcie zimy? Odpowiedzą nam specjaliści z sieci warsztatów.
Zacznijmy od pytania:
Jakie są najczęstsze usterki po zimie, z którymi kierowcy trafiają do warsztatów?
– Ekstremalne, zimowe warunki mogą w zdecydowany sposób wpływać na ogólną kondycję pojazdu, szczególnie jeśli chodzi o elementy zawieszenia. Najczęstsze awarie, z jakimi kierowcy zgłaszają się do naszego warsztatu po zimie, dotyczą uszkodzeń wahaczy, drążków kierowniczych, a także popękanych sprężyn i usterek amortyzatorów – wyjaśnia Marek Holewicz z warsztatu Zamiennik s.c Holewicz Dorota, Holewicz Marek w Łodzi należącego do sieci Q Service Castrol.
Mechanicy powinni zalecać kierowcom odpowiednie przygotowanie auta do zimy
– Zimą samochód narażony jest na trudne warunki atmosferyczne, jak obfite opady śniegu, sól drogowa i zmiana temperatury powietrza. Te czynniki negatywnie wpływają na podzespoły auta, w tym zawieszenie, prowadząc do ich uszkodzeń, np. powstawania rdzy. Aby uniknąć kosztownych napraw, warto zalecać kierowcom odpowiednie przygotowanie auta przed nadejściem zimy w warsztacie samochodowym. Warto informować kierowców, aby pamiętali o takich aspektach, jak m.in. przegląd zawieszenia, wymiana płynu hamulcowego, konserwacja podwozia, czy zadbanie o właściwą geometrię kół – wyjaśnia Marek Holewicz z warsztatu Zamiennik s.c Holewicz Dorota, Holewicz Marek w Łodzi należącego do sieci Q Service Castrol – Troska o te kwestie pozwoli znacząco zmniejszyć ryzyko wystąpienia usterki zawieszenia oraz zwiększyć żywotność poszczególnych podzespołów. Warto zachęcać kierowców, aby wyrobili w sobie nawyk regularnych przeglądów w warsztatach, które oferują kompleksowe przeglądy i konserwację pojazdu, dostosowane do specyfiki pór roku.
Awarie zawieszenia po zimie – dlaczego akurat zawieszenie cierpi najbardziej?
W trakcie zimy na drogach pojawia się mnóstwo dziur. Skąd się biorą? Najczęściej powstają na skutek działania wody i mrozu. Współczesne zimy są bardzo wilgotne, a temperatura najczęściej oscyluje w okolicach zera. Woda trafia w najmniejsze pęknięcia w asfalcie. Następnie zamarza, powodując pęknięcia. Kolejnego dnia pęknięcia są większe. Dostaje się do nich więcej wody i znów zamarza, powodując jeszcze większe pęknięcia. Jazda aut po popękanym asfalcie powoduje, że ten się jeszcze szybciej wykrusza.
Naprawy asfaltu na szybko, wykonywane często w wodzie i w mrozie, nie przynoszą efektu. Z kolei kierowca ma problem z omijaniem dziur w trakcie zimy. Nie wszędzie da się jeździć slalomem. Nie pozwala na to bezpieczeństwo jazdy.
Większość dziur jest zamaskowana. Znajdują się one pod wodą albo pod warstwą śniegu lub lodu. Niektóre są bardzo głębokie – i stąd biorą się uszkodzenia zawieszenia auta. Do tego jeszcze dochodzi szybka jazda, która po wpadnięciu w dziurę, potęguje uszkodzenia pojazdu.
O czym warto pamiętać, usuwając uszkodzenia zawieszenia, powstałe po zimie?
Warto pamiętać o tym, że klient warsztatu nie posiada tak dużej wiedzy jak mechanik. Kierowca często czerpie swoją wiedzę z internetu, albo od innych kierowców.
Mechanik powinien uświadomić kierowcy, że:
- Jeden uszkodzony element zawieszenia samochodu powoduje przyspieszone uszkodzenie innych.
- Nie opłaca się montować w samochodzie najtańszych zamienników (np. wahaczy), albowiem charakteryzują się one niską jakością. Już po 10 – 25 tys. km przebiegu mogą znów wymagać wymiany na nowe. Kierowca nie musi kupować oryginalnej części OEM, tylko dobry jakościowo zamiennik. Warto pomóc klientowi wybrać część.
- Nie zawsze opłaca się naprawiać wahacz. Klient może upierać się nad tym, żeby w wahaczu wymienić sworzeń albo tuleje metalowo-gumowe. Klient może upierać się przy wymianie ze względu na niską cenę tulei metalowo-gumowych. Warto sprawdzić, czy kompletny nowy wahacz nie będzie kosztować taniej niż tuleje lub sworzeń i ich montaż.
- Warto poinformować klienta, że nie wymienia się jednego amortyzatora czy jednego wahacza, tylko części te wymienia się parami.
- Nie bez znaczenia jest również konieczność ustawienia geometrii kół po wymianie końcówek drążków kierowniczych albo jakichkolwiek elementów zawieszenia. Warto wytłumaczyć klientowi, jak duży wpływ ma odpowiednio ustawiona geometria na stan opon, komfort jazdy i zużycie paliwa.
Co jeszcze warto sprawdzić w aucie klienta po zimie?
Wymienione wcześniej uszkodzenia to najczęściej występujące problemy po zimie. Ale są też inne, które zdecydowanie warto sprawdzić w samochodzie klienta. I zaproponować mu odpowiednie działania.
- Zniszczone pióra wycieraczek.
- Naloty i większe ślady korozji na podwoziu i progach auta.
- Uszkodzony akumulator.
- Możliwe awarie elektrycznie otwieranych szyb.
Co można jeszcze zaproponować?
- Wymianę płynów eksploatacyjnych po zimie.
- Zastosowanie środka do układu paliwowego, który czyści wtryskiwacze i usuwa wodę z baku samochodu.
Komentarze