Kupując części, omijaj „słupy” – wyniki sondażu

3 października 2012, 8:45

Zakupy u niesprawdzonych sprzedawców zawsze mogą nieść za sobą ryzyko. Zwłaszcza jeśli cena wydaje się okazyjna, należy wzmóc czujność. Znane są przypadki, w których nieuczciwi sprzedawcy wystawiali faktury, nie płacąc podatku VAT. Zapytaliśmy się naszych czytelników, czy natknęli się na tzw. firmy „słupy” w branży motoryzacyjnej. Zapraszamy do sprawdzenia wyników sondażu.

O problemach z odliczaniem podatku VAT stało się głośno w związku z tzw. „stalowym przekrętem”. Polegał on na obrocie stalowymi prętami przez firmy „słupy”, które dokonywały wielu transakcji, odliczając przy tym VAT. Kupowały pręty od firmy A, fakturę wystawiała firma B, natomiast stal sprzedawano firmie C, która był uczciwa i przekonana, że kupuje legalny towar, od którego może odliczyć podatek.

Warto podkreślić, że Urzędy Skarbowe za wyłudzenia VAT mogą ukarać nawet uczciwych przedsiębiorców, którzy transakcję jak i odliczenie dokonali w dobrej wierze, nie wiedząc, że trafili na nieuczciwego sprzedawcę.

Czy ten problem dotyczy także branży części motoryzacyjnych?

Jak się dowiedzieliśmy, znane są przypadki stosowania podobnego procederu, choć na mniejszą skalę w handlu częściami motoryzacyjnymi. Aby spróbować oszacować skalę tego problemu, zapytaliśmy czytelników MotoFocus, czy spotkali się kiedyś z taką sytuacją.

Temat spotkał się z dużym zainteresowaniem i wywołał gorącą dyskusję. Pojawiło się bardzo wiele komentarzy, które warto przeczytać odwiedzając artykuł „Uważaj od kogo kupujesz części”.

Niemal 62% respondentów stwierdziło, że nigdy nie spotkało się z opisaną przez nas sytuacją, natomiast 31% osób słyszało, że takie procedery się zdarzają. Dla tylko nieco ponad 7% osób problem jest bardziej realny, ponieważ stwierdziły, że same mają z nim do czynienia, bądź znają osobę, która się z nim boryka.

Analizując wyniki naszego sondażu można mieć nadzieję, że większość przedsiębiorców działających w branży motoryzacyjnej ma szansę uniknąć tak dramatycznych sytuacji, jakie miały miejsce np. w branży stalowej, paliwowej czy recyklingu, w których to skala oszustw w podatku od towarów i usług jest największa.

Lepiej dmuchać na zimne…

Na pocieszenie warto także dodać, że Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że fiskus nie może jednak pozbawić podatnika prawa do odliczenia VAT w przypadku transakcji z firmą – „słupem”, o ile nie wykaże, że nabywca świadomie uczestniczył w oszustwie. Nie zmienia to jednak faktu, że w dalszym ciągu dominują niekorzystne interpretacje i wyroki, dlatego specjaliści od prawa podatkowego podkreślają, że planując transakcję z nieznaną firmą przedsiębiorcy powinni sprawdzać, czy sprzedawca działa legalnie. Łatwym i skutecznym rozwiązaniem może być np. zweryfikowanie jego numeru NIP, za pomocą strony internetowej Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).

Nie chcemy nikogo odwodzić od zakupów części u firm, które są w stanie zaoferować konkurencyjne warunki. Dalecy jesteśmy także od odradzania zakupów dokonywanych przez Internet. Wyczulamy jednak, aby dla własnego dobra, przed dokonaniem transakcji zweryfikować czy potencjalny dostawca działa legalnie.

Opublikowane przez: Redakcja

Dowiedz się więcej

Uważaj od kogo kupujesz części!
Uważaj od kogo kupujesz części!

Warsztaty samochodowe kupujące części przez Internet mogą mieć problemy, gdy skuszone konkurencyjną ceną, nawet nieświadomie, skorzystały z oferty tzw. firm-słupów, które wystawiają faktury, ale nie odprowadzają z tego tytułu podatku VAT. Urzędy skarbowe nierzadko po latach kwestionują ich prawo do odliczenia naliczonego podatku. {uri:/ankieta/pokaz/10}

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Anonim, 4 października 2012, 11:01 0 0

Ja myślę że problem jest poważniejszy niż te wykazane w badaniu 7%, dużo kupujacych szczególnie tych którzy dali się nabrać ze wstydu się nie przyznaje. Poza tym jest jeszcze ogromna strefa klientów indywidualnych którzy kupują całkowicie bez jakichkolwiek dokumentów, wiem bo pytam klienta który przynosi częśc kupioną przez internet czy ma jakieś na to dokumenty, i najczęściej okazuje się że niema bo sprzedawca obniżył mu cenę o Vat., kiedy cena jest niska to lkupujący najczęsciej nie pyta o pochodzenie towaru i fakturę. Pozostaje potem jeszcze jeden problem co zrobić z tą częścią kiedy trzeba ją reklamować, nie pasuje lub jeszcze coś innego.
Pozdrawiam Czyż

Odpowiedz

Anonim, 4 października 2012, 15:49 0 0

Czekamy, aż lewar się wypowie :)

Odpowiedz

Anonim, 4 października 2012, 17:58 0 0

Propaganda i tyle !!! Rzetelność badań - analizy na portalach www - nie wierzę w to i tyle. Siedem lat pracuję w branży , jeżdziłem jako PH w kilku województwach - i mam "poglą" jak to wygląda ! A czy sklep kupujący na paragon i sprzedający z "pod lady" bez ewidencji płaci w takim momencie podatek VAT ? ...
KUKA

Odpowiedz

Anonim, 4 października 2012, 18:33 0 0

Mój komentarz może troszkę odbiega od głównego tematu przedstawionej informacji o firmach "słupach", ale też wiąże się z zagadnieniem nieuczciwej konkurencji, która może zacząć powstawać "jak grzyby po deszczu" w sferze usług motoryzacyjnych. Kryzys gospodarczy, który jest coraz bardziej zauważalny w każdej dziedzinie gospodarki przekłada się na spadek ruchu w warsztatach samochodowych i hurtowniach. Wiele firm trudniących się naprawami, które muszą wynajmować lokale zamyka działalność z powodu spadku obrotów. Wiadomo że pracownicy tych firm pozostając bez pracy będą w znacznym stopniu powiększali grono "garażowców" wykonujących naprawy. Sytuacja taka spowoduje obniżenie cen na rynku, który i tak jest już mocno zmęczony spadkiem i huśtawką obrotów, a legalnie działające firmy płacące podatki mogą stracić kolejnych klientów skuszonych usługą wykonaną za mniejsze pieniądze przez nieuczciwą konkurencję. Wiadomo że każdy w trudnych czasach chce przetrwać, a głodny jeść. Uważam że sytuacja w branży motoryzacyjnej dotycząca obrotu częściami zamiennymi nowymi i używanymi i nielegalną działalnością odbywa się za przyzwoleniem. Wystarczy zlikwidować proceder napraw powypadkowych na podstawie wyceny, a firmy handlujące częściami nowymi i używanymi odżyją. Podobnie w sferze usług wykonywanych przez legalne firmy płacące podatki i wystawiające faktury na prowadzone naprawy. Gdyby hurtownie i dystrybutorzy nie sprzedawały części firmom "słupom" to one nie miałyby czym handlować. Dziwne że w sieci internetu pojawiają się części sprzedawane poniżej ceny hurtowej dystrybutora. Ktoś te części sprzedaje...

Odpowiedz

Anonim, 5 października 2012, 16:12 0 0

Bardzo dobrze że takie tematy zaczynają być poruszane, nie zmieni to od razu sytuacji, ale może zacznie drążyć skałę w kierunku wyeliminowania z rynku nieuczciwej konkurencji. Może szersza świadomość rynku zacznie wywierać presję na dystrybutorów, którzy sami tolerują taki stan rzeczy np. nie kupując pewnych produktów. Bo jak to możliwe, że na aukcji gościu ma wystawione sprzęgło LUK w ilości 10 szt. a jego firma to pokój w bloku. Ma podgląd do magazynu dystrybutora i dodaje 5%. a handlowiec zawsze odpowiada ' no wiesz ale ja nie mogę klientowi mówić za ile sprzedawać' zamiast w ogóle mu nie sprzedawać.
Mam nadzieję, że Motofocus podejmie kolejne ważne tematy jak np. w jaki sposób do polski trafia np cała masa klocków hamulcowych bez ECR90 lub z nieprawdziwym oznakowaniem. Takie działanie jest NIELEGALNE i podlega karze. To jest dopiero nieuczciwa konkurencja. A propo na ostatnich targach we Frankfurcie na jednym ze stoisk producenta tarcz hamulcowych dowiedziałem się, że w przyszłym roku mają wejść w UE przepisy nakazujące obowiązkowy certyfikat na tarcze z przyczyn bezpieczeństwa, nr certyfikatu ma być bity na każdej tarczy i pudełku. To może być ciekawe.

Odpowiedz

Anonim, 5 października 2012, 18:38 0 0

Odnośnie komentarza : 94.75.112 - zgadzam się z jednym. Jak można dopuszczać do obrotu np. tarcze hamulcowe czy klocki - które "robi się na wzór" ! Których się nie testuje ! ! Czy przy wypadkach samochodowych - np. z przyczyny hamowownia - weryfikuje się na jakich podzespołach i w jakim stanie było auto ? Większość marek własnch na naszym rynku to podzespoły ( tarcze , klocki ) robione na wzór ! Testy odbywają się na samochodzie użytkownika !!! Jak tak może być !! Znam takie przykłady - dosłownie z życia - warsztatów , sklepów i kupujących !! To jest po prostu skandal .
KUKA

Odpowiedz

Anonim, 6 października 2012, 18:39 0 0

I to mnie cieszy....
Pozdrawiam SOFIMCARS.

Odpowiedz