BILSTEIN oferuje amortyzatory z serii Performance B8 do podniesienia zawieszenia samochodu. Z tego rozwiązania często korzystają właściciele pojazdów terenowych, stąd spotkanie z nimi zawsze jest okazją do wymiany cennych uwag.
W tym roku później niż zazwyczaj odbyło się ogólnopolskie spotkanie właścicieli samochodów terenowych marki Jeep. Ale jak zwykle, na uczestników czekało wiele, rozłożonych na kilka dni, aktywności. Od przepraw terenowych, poprzez zwiedzanie lokalnych atrakcji turystycznych, do wieczornych spotkań poświęconych wymianie doświadczeń i porad. Jednym z punktów była możliwość sprawdzenia swojego auta na mobilnym testerze zawieszenia BILSTEIN.
To było ciekawe doświadczenie z technicznego punktu widzenia. Pomimo, że Jeep to rasowa terenówka, to jego właściciele nadal dążą do podwyższenia jego zdolności terenowych. Najczęściej modyfikowane jest zawieszenie poprzez podniesienie czyli lift. Najbardziej popularny jest ten o wysokości 2,5 cala. Podwyższenie auta o ponad pięć centymetrów zmienia parametry jezdne, dlatego należy zrobić to zgodnie z regułami sztuki. Tu mieliśmy doskonały przykład na to, że właściciele takich aut nie zignorowali tej zasady – mówi Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w firmie IHR Warszawa, przedstawiciela marki BILSTEIN w Polsce.
W badaniu uczestniczyło ponad 70 Jeepów, z których najpopularniejszym modelem był Wrangler z różnych roczników. Wyniki wszystkich były pozytywne, chociaż wartości pomiarów w takich samych modelach aut często znacznie różniły się między sobą. Przyczyną takiej sytuacji była znaczna różnica ciśnienia powietrza w oponach. W samochodzie terenowym jego wartość powinna być zależna jest od rodzaju nawierzchni drogi. Na asfalcie ciśnienie zawsze jest najwyższe, na nierównym terenie średnie, a na sypkich piaskach czy śniegu najniższe. Przy kołach o średnicy 35 cali może ono zmieniać się w zakresie od 1,4 do 2,8 bara.
Uczestnicy Jeep Sunny Camp doskonale o tym wiedzieli, stąd w autach, które wracały z przepraw terenowych wyniki na testerze były powyżej średniej. Przed drugą próbą ciśnienie było uzupełniane do wartości drogowych, co diametralnie zmieniało rezultaty. Porównanie obu wyników było więc doskonałym przykładem do pokazania różnic w przyczepności kół do nawierzchni i wykazania jak duży wpływ na to ma nawet niewielka zmiana ciśnienia powietrza w oponach. Warto pamiętać, że ta zasada odnosi się do wszystkich typów pojazdów – mówi Andrzej Wojciech Buczek.
Komentarze