Nowy rok przyniesie wiele zmian istotnych dla przyszłości branży motoryzacyjnej w Polsce. Ich konsekwencje odczują osoby zajmujące się produkcją i handlem samochodami oraz częściami do nich, właściciele warsztatów naprawczych, ale i zwykli kierowcy. Poniżej przedstawiamy kwestie, które wywrą największy wpływ na rynek moto w nadchodzących dwunastu miesiącach.
1. Kasy fiskalne online
Od 1 stycznia 2020 r. obowiązek posiadania kas fiskalnych online obejmie branżę paliwową oraz warsztaty samochodowe i wulkanizacyjne. Jest to pierwsza grupa przedsiębiorstw, które zostaną zmuszone Ustawą do posiadania tych urządzeń. O nadchodzącym obowiązku informowaliśmy na naszym portalu już od dłuższego czasu. Wyniki przeprowadzonej niedawno ankiety wskazują jednak, że wiele warsztatów wymianę kasy odłożyło na ostatnią chwilę (więcej). Zawiodą się ci, którzy spodziewali się, że nowe przepisy zostaną jeszcze odroczone w czasie. Przypominamy, iż takie odroczenie miało już miejsce, pierwotnym zakładanym przez nowelizację ustawy o podatku od towarów i usług terminem był 1 stycznia 2019 r.
2. Zmiany w BDO i niepokój przedsiębiorców
W styczniu 2020 r. rusza internetowa Baza danych o odpadach (BDO), która zastąpi papierowe sprawozdania, obowiązujące dotychczas. Zmiana niesie ze sobą liczne konsekwencje i zagrożenia, zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorców. Szczególnie mogą jednak ucierpieć ci, którzy jak dotąd nie dokonali wpisu do BDO, mimo że powinni byli to zrobić. Problem dotyczy dużej części warsztatów samochodowych. Dotychczas brak wpisu do BDO zazwyczaj nie wiązał się z żadnymi konsekwencjami, gdyż odpowiedzialni za ewidencję inspektorzy ochrony środowiska nie przeprowadzali kontroli. W efekcie wielu przedsiębiorców nawet nie wiedziało o swoich obowiązkach w zakresie odpadów. Eksperci twierdzą, że obowiązki wynikające z uruchomienia internetowej bazy mogą przerosnąć możliwości małych i średnich przedsiębiorców. Przeciwko zmianom zaprotestowały organizacje pracownicze oraz Rzecznik MŚP (więcej informacji). Na ten moment wciąż nie wiadomo, czy rządzący zdecydują się na opóźnienie wejścia w życie zmian lub nieobjęcie nimi sektora MŚP. Jeżeli nic się nie zmieni, firmom nie zarejestrowanym w BDO, a wytwarzającym odpady grożą kontrole i wysokie kary finansowe. Ucierpieć mogą także firmy niewłaściwie wywiązujące się z nowych obowiązków w zakresie gospodarowania odpadami.
3. Porządki na rynku olejów przepracowanych
Kolejnym tematem związanym z kwestią zarządzania odpadami jest zapowiadana przez rząd likwidacja szarej strefy na rynku olejów przepracowanych. Sprawa może się okazać priorytetowa w kontekście poszukiwanych przez rządzących dodatkowych wpływów do budżetu państwa. Temat ten w dużej mierze dotyczyć będzie branży motoryzacyjnej, w tym warsztatów samochodowych zajmujących się wymianą oleju, jak i samych kierowców, dokonujących zakupu oleju silnikowego. Według jednego z najbardziej prawdopodobnych scenariuszy zbudowany ma zostać ogólnopolski system zbiórki zużytych olejów. Rolę zachęty do oddawania zużytego oleju miałaby pełnić kaucja depozytowa doliczana przy zakupie. Wynosiłaby od kilku do 10 zł za litr. Na razie nie są znane dokładne zasady wdrożenia nowych rozwiązań oraz ich daty (więcej informacji). Szacuje się, że z powodu szarej strefy na rynku przepracowanego oleju budżet traci rocznie ok. 700 mln złotych.
4. Split Payment
Mechanizm podzielonej płatności stał się co prawda obowiązkiem w branży motoryzacyjnej już od listopada 2019 r., jednak wielu przedsiębiorców na dobre zmierzy się z nim dopiero w nowym roku. Split payment polega na tym, że zapłata uiszczana sprzedawcy podzielona jest na kwotę netto i należny podatek VAT. Obie sumy trafiają na dwa osobne konta sprzedawcy – zwykły rachunek firmowy i specjalny rachunek VAT. Dysponowanie pieniędzmi znajdującymi się na tym drugim jest ograniczone i przedsiębiorca może ich użyć jedynie do regulowania danin publicznych. Zgodnie z obecnymi przepisami, mechanizm podzielonej płatności będzie stosowany przede wszystkim przez producentów i dystrybutorów części samochodowych, zaś mniej na zmiany związane z jego wprowadzeniem narażone są niezależne warsztaty samochodowe (więcej informacji).
5. Zmiany w segmencie opakowań
Producentów części motoryzacyjnych, a także dystrybutorów posiadających własne marki części czekają wkrótce nowe wydatki w zakresie gospodarowania odpadami i recyklingu. Za sprawą unijnego pakietu dyrektyw odpadowych zmienią się w Polsce przepisy dotyczące wprowadzania na rynek opakowań. W parze ze zwiększeniem tzw. Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) idą nowe koszty. Według ministerialnego projektu uruchomione mają zostać dwie opłaty – środki z pierwszej z nich trafiać miałyby do samorządów, a z drugiej do organizacji odzysku odpadów. Niektórzy eksperci mówią nawet o kilkukrotnym zwiększeniu obciążeń związanych z wprowadzaniem na rynek produktów w opakowaniach w porównaniu do systemu funkcjonującego obecnie (więcej informacji). Nowe przepisy dotyczące gospodarowania opakowaniami mają zostać uchwalone w poszczególnych krajach członkowskich UE do lipca 2020 roku, ale na ich wdrożenie będzie czas do 2023 r. Nie wiadomo zatem, czy przedsiębiorcy zapłacą więcej już w przyszłym roku – niewątpliwie muszą jednak przygotować swoje budżety na nowe wydatki.
6. Nowe normy emisji CO2 od 2020 r.
W przyszłym roku nowe samochody zdrożeją, to pewne. Zagadką pozostaje jedynie to, jak duża będzie podwyżka cen. Niektórzy analitycy rynkowi mówią nawet o 20% podwyżkach w segmencie najmniejszych pojazdów. Nowo produkowane auta będą musiały spełniać wyśrubowane normy emisji dwutlenku węgla (więcej informacji). Za emisję powyżej średnio 95 g CO2/km przyznawane będą kary. Konkretnie 95 euro od każdego samochodu za każdy gram, o który przekroczony został limit. Niektórzy producenci samochodów narzucone przez unijne prawo limity uważają za niemożliwe do spełnienia. Ewentualne kary prawdopodobnie będą chcieli przerzucić na klientów. Ci producenci, których pojazdom uda się osiągnąć narzucone limity, ponieśli w tym celu duże wydatki, modernizując gamę silników i ich osprzętu oraz inwestując w nowe technologie związane z napędami elektrycznymi i hybrydowymi. Te koszty również będą musiały zostać zamortyzowane, co przełoży się na wyższą cenę nowych aut. Nie wiemy jeszcze o ile zdrożeją samochody, wiemy natomiast, że ich kolejna podwyżka czeka nas już w 2021 r., kiedy to w życie wejdą pierwsze obowiązki narzucane przez nową wersję przepisów General Safety Regulation.
7. Utrudnienia dla handlujących autami używanymi
Logicznym wnioskiem wydaje się, że wzrost cen nowych samochodów wpłynie na jeszcze większą popularność na rynku pojazdów używanych, a co za tym idzie wzmożony ich import. Nowy rok nie będzie jednak sielanką dla przedsiębiorców żyjących z handlu samochodami. Wszystko za sprawą nowych przepisów, dotyczących obowiązku rejestracji samochodów w ciągu 30 dni. Do tej pory nakaz był zniesiony jako wyjątek dla handlarzy i komisów, zajmujących się profesjonalnie importem samochodów. Po zmianie każdy sprowadzony do kraju pojazd będzie musiał być zarejestrowany w ciągu miesiąca, pod rygorem kary administracyjnej w wysokości 1000 zł. Nowy przepis został wprowadzony bez zapowiedzi, przy okazji ustawy z dnia 19 lipca 2019 o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw. Większość sprowadzanych aut zalega na placach komisów dłużej niż 30 dni, zwłaszcza jeżeli wymagają przed sprzedażą dokonania niezbędnych napraw. Handlarze, by uniknąć kar będą zmuszeni zarejestrować takie pojazdy na siebie, co każdorazowo kosztuje 246 zł. Dodatkowo będą musieli opłacać ubezpieczenie OC do momentu sprzedaży samochodu. Obciążenie finansowe może okazać się niewspółmierne do czasu straconego w kolejkach w wydziałach komunikacji. Eksperci szacują, że handlarze rocznie będą musieli rejestrować na siebie nawet 700 tys. aut, co z pewnością wygeneruje kolejki.
8. Podwyżki cen energii
Ten problem dotknie wszystkie przedsiębiorstwa produkcyjne w Polsce, nie pomijając oczywiście producentów samochodów, części i akcesoriów do pojazdów. Będzie dotyczył także mniejszych przedsiębiorstw, w tym warsztatów samochodowych czy sklepów motoryzacyjnych. Dlaczego prąd będzie drożał? Wytwórcy energii elektrycznej objęci są systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2, gdyż produkcja energii elektrycznej wiąże się z emisją CO2. Konieczność zakupu coraz droższych uprawnień do emisji CO2 powoduje z kolei wzrost kosztów zmiennych, co finalnie znajduje odzwierciedlenie w wyższej cenie energii elektrycznej na rynku. Jest to szczególnie widoczne w takich państwach jak Polska, gdzie energia wytwarzana jest głównie ze źródeł węglowych – najbardziej emisyjnych. Warto zaznaczyć, że już teraz ceny energii na rynku hurtowym w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie. W ubiegłym roku starania rządu pozwoliły na zahamowanie podwyżek cen prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Niestety obecnie nie trwają ani nie są planowane prace legislacyjne mające na celu dalsze wstrzymywanie wzrostu cen energii elektrycznej (więcej informacji).
Których zmian na rynku motoryzacyjnym obawiacie się najbardziej, a które Waszym zdaniem nie będą miały znaczącego wpływu na branżę? Czy są kwestie, które pominęliśmy, a Waszym zdaniem powinny znaleźć się na powyższej liście? Zachęcamy do dzielenia się swoimi opiniami w komentarzach pod artykułem.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
BDOOWIEC, 18 grudnia 2019, 12:41 0 -5
BDO nie nakłada ŻADNYCH nowych obowiązków - każdy kto musi się zarejestrować w BDO już od 2001r. ma obowiązek prowadzenia ewidencji. Opóźnienie wdrożenia tego systemu do 1 stycznia 2021 jest jeszcze gorsze niż jego uruchomienia 1 stycznia 2020
Odpowiedz
Wajda, 18 grudnia 2019, 14:04 9 0
To nieprawda. Do tej pory robiliśmy karty przekazania odpadów i rejestry zbiorcze raz w miesiącu, teraz to uszczegółowienie jest zdecydowanie większe i w formie elektronicznej, którą łatwiej kontrolować.
Panika w Urzędach pokazuje, że problem JEST, a ludzie o nim nie wiedzieli stąd zmiana terminu jest jak najbardziej pożądana
Odpowiedz
Adaś, 19 grudnia 2019, 14:25 9 -3
Mnóóóstwo "ułatwień dla przedsiębiorców" i to naraz. Osobiście jestem niezmiernie wdzięczny za tę próbę likwidacji uczciwie płacących podatki warsztatów, na rzecz "szarych" garażowców. Komu? Oczywiście - naszemu nalulubieńszemu rządowi-nierządowi. Niech działa dalej i likwiduje jak najwi ęcej drobnych firm we wszystkich branżach. Wzrost bezrobocia? Już w 2020!
Odpowiedz
Kasia, 19 grudnia 2019, 15:42 14 -2
Praca w warsztacie samochodowym i prowadzenie go to niełatwy kawałek chleba , uważam że podjętymi działaniami rzad jednak wskazuje jak niewiele warci są ludzie pracujący w tej branzy , , jad wylewany w komentarzach pod wszystkimi artykulami o BDO , kasie online najzwyczajniej mnie przeraża , świadomość z jaka odpowiedzialnoscią jednak wiąże się właściwie każda naprawa samochodu jest zerowa , umniejszanie nieustannie wartości wszystkich pracujacych przy samochodach , jest niesprawiedliwe . Życzę kazdemu jasności umysłu , widzenia tego co zakryte , nie wstydzenia się pracy i szanowania ludzi .
Odpowiedz
ZDZISIEK, 20 grudnia 2019, 16:44 10 0
BDO kasy Fiskalne oNLINE pliki JPK drożejące paliwo droższa żywność ROSNĄCE USŁUGI W BUDOWNICTWIE… z roku na rok nowe wymagania i obciążenia dla WARSZTATU brak mechaników I RĄK do pracy ceny usług w WARSZTACIE od lat te same OD NOWEGO ROKU CENY WSZYSTKICH USŁUG PODNOSZĘ o 30 %, BO MUSZĘ ZAROBIĆ NA TE WSZYSTKIE ZMIANY….
Odpowiedz
TBBBBB, 21 grudnia 2019, 21:27 2 0
Ceny w naszym mieście rosną od dłuższego czasu...siłą rzeczy zapłaci za to pan Kowalski
Odpowiedz