Polski producent akumulatorów AUTOPART nie ogranicza swojej działalności do rodzimego rynku, wciąż zwiększając eksport. Firma inwestuje także we wdrażanie idei Przemysłu 4.0, czego efektem będzie w przyszłości rozszerzenie oferty, a nawet wyjście poza rynek akumulatorów pojazdowych. Rozmawiamy z Mariuszem Zamojskim, wiceprezesem zarządu AUTOPART.
Początek roku to czas podsumowań. Jak firma AUTOPART podsumowałaby swoją działalność w roku 2022?
Mariusz Zamojski, AUTOPART: Początek roku 2022 wspominamy jako okres trudny ze względu na jeszcze trwającą pandemię i oczywiście atak Rosji na Ukrainę. Współpracowaliśmy ze wszystkimi sąsiadami ze wschodu, więc nagłe działania odbiły się również na naszym biznesie, ale też relacjach. Wspieraliśmy i będziemy wspierać Ukrainę, po kilku miesiącach udało się tam ustabilizować pracę naszych partnerów biznesowych, a straty wynikające z ograniczenia sprzedaży w Rosji i Białorusi – odbudować przez sprzedaż w innych krajach. Cały rok 2022 to także zachwianie na rynku surowców i komponentów oraz duże zawirowania na rynku energetycznym. Zabezpieczyliśmy się długoterminowymi kontraktami na dostawy mediów i materiałów, ale oczywiście odczuliśmy wzrost cen jak wszyscy. Zakończyliśmy rok podobnie do 2021, z przychodami na poziomie ok. 100 mln EUR.
My jednak zapamiętamy rok 2022 szczególnie smutno – pożegnaliśmy właściciela i założyciela firmy – prywatnie to ogromna strata, ale także dla pracowników Jacek Bąk był autorytetem, wizjonerem, nakreślił strategię firmy na kolejne lata. Ponadto, przez 40 lat zostaliśmy wychowani wszyscy w duchu takich samych wartości – najważniejsi są zawsze ludzie, których należy wspierać. Jakość, o którą dbać należy codziennie i w najdrobniejszych szczegółach. I rozwój – bo bez tego się cofamy. Z uwagi na bezpieczeństwo biznesu, ale też rodziny, proces sukcesji został odpowiednio wcześniej zaplanowany i przeprowadzony. Mimo emocjonalnych trudności, działamy zgodnie z planem, jako zespół managerów, którzy ze sobą od lat współpracują. Za pośrednictwem MotoFocusa, chciałbym w imieniu rodziny i zarządu podziękować za liczne słowa wsparcia i kondolencje, które płynęły do nas z całego świata. To pokazuje, jaką osobą był Jacek Bąk, jak ważną rolę odegrał w branży akumulatorowej w Polsce.
AUTOPART SA to polska firma, jednak mocno zainteresowana ekspansją międzynarodową. W jakich kierunkach przede wszystkim eksportujecie?
70% naszej produkcji przeznaczamy na eksport. Skupiamy się na rynku europejskim oraz krajach Bliskiego Wschodu i Afryki. Ostatnie targi Automechanika we Frankfurcie pokazały, że nasze akumulatory cieszą się zainteresowaniem nawet tak egzotycznych kierunków jak Mauritius, Martynika czy Trynidad i Tobago. Różne rynki, to również różne produkty, dostosowane do warunków klimatycznych, ale i oczekiwań klientów. Z wysyłką akumulatorów wiąże się zatem znajomość regulacji prawnych, standardów logistycznych i handlowych w poszczególnych krajach, a nawet specyfikacja etykiet i uzyskiwanie specjalnych certyfikatów. Jest to ogromna wiedza, którą mamy i oferujemy klientom wraz ze sprzedażą akumulatorów.
Wasza fabryka w Mielcu wytwarza akumulatory pod własną marką, ale także pod brandy zewnętrzne. Jaka to jest skala?
Branding to nasz podstawowy wyróżnik na tle konkurencji. Jesteśmy bardzo elastyczni pod tym względem, obsługa nowych marek to nasza specjalność. Obecnie pracujemy dla ok. 150 marek z wielu krajów – realizujemy gotowe zamówienia dla klienta, ale także projektujemy marki od podstaw, uwzględniając wszelkie wymagania prawne i standardy danego kraju. Niezależnie od zakupionego brandu, staramy się zapewnić klientom biznesowe oraz technologiczne wsparcie, oferując szkolenia techniczne i produktowe dla sprzedawców i inżynierów w ramach Akademii Autopartu, autorskiego cyklu szkoleniowego.
Jakie wyzwania przed producentami akumulatorów stawiają współczesne modele samochodów? Mam na myśli zarówno konstrukcje standardowych baterii kwasowo-ołowiowych, jak i tych w technologii EFB czy AGM?
Współczesne samochody mają wysokie wymagania w zakresie dostarczania energii z uwagi na bogate wyposażenie elektroniczne. Od akumulatora wymaga się zatem mocy, trwałości i poprawy wydajności. Jeśli chodzi o akumulatory kwasowo – ołowiowe to właśnie poprawa tych dwóch ostatnich parametrów będzie kluczowa dla ich rozwoju i poszerzania zastosowań. Akumulatory wykonane w technologii EFB (Enhanced Flooded Battery) i AGM (Absorbent Glass Mat) dedykowane do samochodów z systemem start-stop to również produkty kwasowo-ołowiowe. W EFB mamy płynny elektrolit i – między innymi – dodatki odmian węgla do płyty ujemnej, a w technologii AGM elektrolit wchłania specjalna mata, co czyni taki akumulator niewylewnym. Producenci testują zatem nowe dodatki węglowe do elektrod, różne składniki pasty akumulatorowej, rodzaje włóknin, membran i mat pochłaniających elektrolit. Jest to już typowo technologiczna rywalizacja, której efektem są i będą jeszcze bardziej wydajne i bezpieczne akumulatory kwasowo – ołowiowe. Jak pokazują prognozy rynkowe, przyszłość tradycyjnych akumulatorów jest pewna, to technologia ponadczasowa, która od 160 lat opiera się na tych samych podstawach – z uwagi na niewielki koszt akumulatora i 99% recyklingu, znajdzie się dla akumulatorów miejsce w wielu innych dziedzinach, nie tylko w motoryzacji. Recykling akumulatora kwasowo – ołowiowego jest doskonałym przykładem Gospodarki o Obiegu Zamkniętym, która jest jednym z flagowych punktów European Green Deal – produkt ma pozostać w obiegu tak długo, jak to możliwe. Z akumulatorów odzyskiwany jest zarówno ołów, elementy polipropylenowe, jak i elektrolit. Nowy akumulator to nawet 80% komponentów pochodzących z recyklingu.
Jakie jest w przypadku oferty firmy AUTOPART pokrycie rynku samochodów wyposażonych w system start-stop?
Ostatnie dane Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR pokazują wyraźnie, że już 85% nowo zarejestrowanych samochodów w Polsce posiada system start-stop. Od wielu lat przygotowywaliśmy się na taką sytuację, śledząc rozwój rynku, ale też unijne regulacje, które jasno wskazują na konieczność wdrażania rozwiązań ograniczających emisję spalin. Mamy w swojej ofercie zarówno akumulatory typu EFB, jak i AGM – producenci samochodów decydują się na pierwszy montaż zarówno jednych, jak i drugich akumulatorów. My posiadamy pełną gamę EFB, również do samochodów azjatyckich, a nawet ciężarowych.
Czy firma posiada doświadczenia na rynku pierwszego montażu (OE)?
Dostarczamy akumulatory na pierwszy montaż do samochodów i pojazdów ciężarowych od wielu lat, mamy doświadczenie w pracy z kilkoma producentami maszyn i ciągników. Uzyskaliśmy wymagany w sektorze OE certyfikat ISO-IATF, który uprawnia nas do dostarczania akumulatorów na pierwszy montaż. Dodatkowo, posiadamy również certyfikaty AQAP, dzięki którym możemy pracować dla branży wojskowej. Dzięki tym dwóm pozwoleniom z powodzeniem obsługujemy krajowego lidera w produkcji pojazdów i samochodów dla Wojska Polskiego, jakim jest Jelcz, fabryka wchodząca w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jelcz obecnie intensywnie się rozwija, rozbudowuje zakład produkcyjny, zwiększa zatrudnienie. W ostatnim roku fabrykę opuściło 350 nowych pojazdów.
Jednak, w zdecydowanej większości pracujemy dla rynku aftermarket, specjalizujemy się w przygotowywaniu brandów dla klientów z całego świata i jest to obszar, w którym dobrze się czujemy i swego rodzaju nisza, którą udało nam się zagospodarować.
Fabryka AUTOPART
Ważnym elementem biznesowej strategii producentów części motoryzacyjnych jest dziś zrównoważony rozwój. Czy firma AUTOPART powzięła inwestycje w zakresie redukcji śladu węglowego czy uczynienia swojej działalności bardziej przyjaznej dla środowiska?
W rozwiązania ekologiczne zainwestowaliśmy tylko w ostatnich kilku latach ok. 40 mln złotych. Posiadamy m.in nowoczesne systemy filtracji powietrza BART, własną oczyszczalnię wody, a ostatnio uruchomiliśmy farmę fotowoltaiczną. Na 6600 m² dachu AUTOPART-u zamontowaliśmy dokładnie 1064 panele, które dziś pozwalają na produkcję około 400 MWH energii elektrycznej i zmniejszenie emisji CO² o ponad 300 ton rocznie. W drugim etapie inwestycji, który planowany jest na 2 i 3 kwartał 2023, dodamy kolejne 1333 sztuk paneli, co w konsekwencji pozwoli na wyprodukowanie 1 000 MWH energii elektrycznej potrzebnej do pracy całego zakładu i pozwoli zmniejszyć emisję CO² o 770 ton rocznie.
Nie każdy wie, że samochody elektryczne także posiadają na swoim wyposażeniu akumulator kwasowo-ołowiowy. Czy producenci takich akumulatorów muszą w szczególny sposób przygotowywać się do transformacji rynku w kierunku pojazdów zelektryfikowanych?
Jesteśmy gotowi na tę transformację. Raczej będą to po prostu akumulatory o mniejszych pojemnościach, szczelne, bezobsługowe. Zarówno my, jak i producenci elementów polipropylenowych (bloki, wieczka akumulatorowe), z pewnością dość łatwo się do tych wymogów dostosujemy. Najważniejsze już mamy – ludzi, linie produkcyjne, wiedzę i doświadczenie.
Jakie są plany firmy AUTOPART na bieżący rok i kolejne? Czy planowane są jakieś ważne, strategiczne inwestycje?
Od kilku lat realizujemy z dużym powodzeniem wdrażanie idei Przemysłu 4.0. W fabryce pojawiają się kolejne roboty, następuje rozwój automatyzacji procesów, a co za tym idzie – także zmienia się rola pracowników produkcyjnych, którzy już dziś są operatorami i nadzorują pracę nowoczesnych urządzeń, maszyn i robotów. Chcemy to kontynuować i doskonalić procesy z wykorzystaniem kolejnych robotów. Pracujemy także nad optymalizacją samych procesów produkcyjnych, by były jeszcze bardziej efektywne i wsparły zwiększenie mocy produkcyjnych.
Jeśli chodzi o rozwój produktów, będziemy oczywiście rozwijać dalej akumulatory do wszelkich pojazdów, ale patrzymy również w kierunku magazynów energii i wykorzystania akumulatorów kwasowo – ołowiowych w innych dziedzinach życia. Pracujemy nad autorskimi rozwiązaniami z tego obszaru, obecnie badamy rynek i szukamy unikatowych pomysłów na świecie, które zaowocują nowoczesnymi produktami, które w przyszłości pomogą gromadzić energię zarówno w przemyśle, jak i w naszych domach.
Komentarze