ProfiAuto rozpoczyna „Wyścig po wiedzę” – projekt szkoleniowy dedykowany serwisom należącym do sieci ProfiAuto Serwis, połączony z rywalizacją sportową na torze wyścigowym „Jastrząb”. Ambasadorem wydarzenia został dobrze znany pasjonatom motoryzacji pilot rajdowy, Mistrz Europy oraz wielokrotny Mistrz Polski – Maciej Wisławski.
ProfiRacing Cup to cykl dwudniowych spotkań z przedstawicielami warsztatów samochodowych należących do sieci ProfiAuto Serwis. Pierwszy dzień eventu poświęcony jest w pełni profesjonalnym szkoleniom z zakresu zarządzania warsztatem, zespołem pracowników oraz organizacji pracy serwisu. Dzień drugi to pełna emocji seria spotkań na torze wyścigowym „Jastrząb” i rywalizacja o puchary: ProfiRacing Cup, Mistrza Techniki Jazdy oraz Virtual Racing Cup.
– Nasz nowy projekt, ProfiRacing Cup, daje ogromne możliwości partnerom należącym do sieci ProfiAuto Serwis. Przekazuje wiedzę merytoryczną, podkreślając jednocześnie aspekty szkoleniowe – mówi Łukasz Ryś, ekspert ProfiAuto i prowadzący emitowany na TVN Turbo program „Projekt Warsztat”. – W planach mamy organizację kilkudziesięciu spotkań, które będą okazją do integracji z przedstawicielami co najmniej pięciuset warsztatów ProfiAuto Serwis – dodaje.
Organizatorzy wydarzenia podkreślają, że nowy projekt niesie za sobą głównie walory edukacyjne, które mają wspierać rozwój warsztatów ProfiAuto Serwis. Tor to ciekawe miejsce do tego, by w gorącej, motoryzacyjnej atmosferze, przyswajać nie tylko wiedzę związaną z techniką jazdy, ale również porozmawiać ze specjalistami o kierunkach rozwoju biznesu. Ambasadorem projektu został jeden z najbardziej znanych pilotów rajdowych w Polsce i na świecie – Maciej Wisławski.
– Wszyscy uczestnicy wydarzenia będą mieli wyjątkową okazję poprowadzić rajdową Hondę Civic Type R, z Panem Maciejem Wisławskim w fotelu pilota. Taka możliwość zdarza się naprawdę bardzo rzadko. Wieloletnie doświadczenie Pana Macieja oraz jego fachowe porady, przekazywane w trakcie jazdy, będą dla naszych gości źródłem unikatowej wiedzy, której nie otrzymaliby nigdzie indziej – podsumowuje Łukasz Ryś.