Nagły skokowy wzrost cen czynnika chłodniczego r134a doprowadził do nasilenia się nielegalnego importu tej substancji spoza UE. Szacuje się, że wartość przemytu i nielegalnego obrotu czynnikiem w Polsce wynosi nawet 240 milionów złotych.
Polska może wejść na ścieżkę powiększania efektu cieplarnianego nie tylko dzięki energetyce węglowej, ale również przez masowy napływ czynników chłodniczych niewiadomego pochodzenia. Takie są główne wnioski z raportu Fundacji Ochrony Klimatu PROZON, podsumowującego rynek gazów chłodniczych w Polsce w 2018 r. W chłodnictwie i klimatyzacji stosowane są powszechnie gazy chłodnicze, zwane również czynnikami chłodniczymi i F-gazami. Roczne zużycie tych gazów na obszarze Unii Europejskiej sięga 80 tys. ton, z czego na Polskę przypada ok. 3 tys. ton. Wydawać by się mogło, że to stosunkowo niewiele, jednak należy pamiętać, że gazy te, uwolnione do atmosfery, powodują zwiększanie efektu cieplarnianego w o wiele większym stopniu niż owiany złą sławą dwutlenek węgla (nawet setki razy). Z tego względu obrót nimi podlega ograniczeniom na mocy porozumień międzynarodowych oraz legislacji UE i państw członkowskich.
Przekłada się to na powstawanie mechanizmów typowych dla rynków regulowanych – wzrostu cen i poszukiwań alternatywnych źródeł zaopatrzenia. Niestety, źródła te to obrót poza kontyngentem i przemyt. Jego opłacalność podnoszą ceny czynników chłodniczych poza obszarem UE. Kilogram popularnego czynnika R134a (używany powszechnie w klimatyzacjach w pojazdach) w Polsce, w legalnym obrocie, wynosi ok. 150 zł, tymczasem na Ukrainie można w tej samej cenie kupić aż 5-6 kg takiego czynnika. Trudno nie dostrzec korelacji wzrostu popytu na gazy chłodnicze z rosnącą liczbą parku maszynowego (samochody osobowe, ciężarowe, autobusy i autokary, etc.) w Polsce.
Według szacunków Fundacji PROZON, wartość przemytu i nielegalnego (poza kontyngentami) obrotu szacowana jest na ok. 240 mln zł w ciągu roku (dane za 2018r.). Czynniki chłodnicze są powszechnie dostępne w obrocie poza kontyngentami, o czym można się przekonać wpisując ich nazwy w wyszukiwarki internetowe. Na czele wyników wyszukiwania królują strony popularnych portali aukcyjnych. Mimo ich monitorowania i zgłaszania takich przypadków, co w ramach swojej działalności wykonuje Fundacja PROZON, trudno powiedzieć, aby dostępność ich tamże malała. Mając na uwadze powyższe, PROZON szacuje, że co najmniej 40% krajowego zapotrzebowania może pochodzić z nielegalnych dostaw – przemyconych albo przywiezionych z naruszeniem systemu kontyngentów. Może to oznaczać ok. 30 mln zł strat dla skarbu państwa.
Fundacja zwraca również uwagę na warunki przechowywania oraz sposób napełniania butli. Budzą one poważne obawy i powodują szereg ryzyk dla użytkowników i środowiska, a to ze względu na pakowanie gazów chłodniczych w zabronione butle jednorazowe, nieznany stan techniczny butli, nieznana mieszanka gazów, wycieki do atmosfery.
Władze zdają sobie sprawę ze skali problemu i podejmują działania zmierzające do skutecznego zatrzymywania gazów wprowadzanych do obrotu nielegalnie (służba celna, etc.), w czym również uczestniczy fundacja PROZON, wspierając szkolenia dla służb celnych i wskazując źródła i metody napływu gazów chłodniczych poza wyznaczonymi kontyngentami.
Źródło: materiały Fundacji Ochrony Klimatu PROZON
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
pablo, 19 lutego 2019, 14:48 18 -4
Przecież czynnik można śmiało zakupić na olx , allegro bez fv bez certyfikatu , a od warsztatów wymaga się kursów, certyfikatów , fv i itd. Prawo swoje a rzeczywistość swoje .... żal patrzeć na to wszystko
Odpowiedz
tytyt, 20 lutego 2019, 9:37 5 -2
Jesteśmy jeszcze przed pełnią sezonu, na dzisiejszy dzień na OLX butla 13.6 kg kosztuje 600pln i każdy może ją kupić, niestety UE wydała prawo aby sprzedający gaz musieli sprzedawać go (wiarygodnym) klientom, którzy muszą mieć potwierdzone szkolenia i uprawnienia. Niestety nasze władze nie są zainteresowane tematem zmiany tego procederu, a mechanicy boją się podnieść ceny za obsługę klimatyzacji, a klienci jak mają zapłacić więcej to wolą jeździć z nie działającą klimatyzacją. Taki mamy klimat.
Odpowiedz
bla, 20 lutego 2019, 9:38 2 -15
Zaostrzyć kary, gdzie są służby państwowe
Odpowiedz
scoville, 21 lutego 2019, 9:42 14 -1
holahola! Nie 30mln straty dla skarbu państwa tylko 30mln oszczędności obywateli
Odpowiedz
uniserw, 21 lutego 2019, 9:55 9 0
Jeśli w innych krajach jest co najmniej czterokrotnie taniej, a jest to towar, czyli koszt surowców jest porównywalny, to znaczy, ze marża na czynniku r134a w sprzedaży w Polsce do serwisów wynosi co najmniej 200 procent. To kto tu kogo robi w konia?
Odpowiedz
Andy, 21 lutego 2019, 21:34 1 -2
Przyczyna nie leży po stronie marży dostawcy, lecz jest to spowodowane limitami wprowadzenia
czynników do UE. Za każdy kilogram powyżej limitu są coraz większe opłaty.
Popyt na rynku rośnie a dostawca musi płacić coraz wyższe opłaty.
Odpowiedz
Pepe, 26 lutego 2019, 21:12 3 0
To nie jest marża "sprzedaży w Polsce" tylko producentów czynnika - nie schodził drogi "yf" (wystarczyło wypłukać układ i napełnić tanim "starym" r134a i wszystko działało) więc sztucznie podniesiono cenę r134a. Czy to samodzielny pomysł producentów, czy też posmarowano politykom nie wiadomo.
Odpowiedz
Andy, 21 lutego 2019, 10:11 0 -2
Szacunki Prozonu są bardzo ostrożne wg moich ocen wartość nielegalnym przekracza
400 mln do tego dochodzi przerzut przez Polskę do krajów UE.
Legalizacja czynników na terenie Polski na zasadzie karuzeli.
Następnie są także inne czynniki ,które używa się w chłodniach samochodowych ,
w chłodnictwie i w klimatyzacjach domowych.
Uważam ,że stanowisko powinien zająć ICHP ,który przyjmuje zestawienia obrotu czynnikami.
Zestawienia składane są do końca lutego i po tym terminie powinni podać dane za 2018 r
i dla porównania 2017 i 2018r
Trzeba wziąć pod uwagę to, że popyt wzrasta coraz więcej jest używanych samochodów
z klimą a legalna sprzedaż spadła .
Kary są bardzo duże bo około 800zł/kg .
Sprzedający zawsze się wykręcą bo są to głównie Armeni i Ukraincy natomiast karę zapłaci
warsztat , który zostanie złapany.
Kara za 10 butli to około 100 000zł
Odpowiedz
Anonim, 22 lutego 2019, 14:11 2 0
Mieszkańcy Armenii to Ormianie :P
Odpowiedz
leo1, 21 lutego 2019, 10:20 0 -3
prawie wszystkie mniejsze hurtownie też mają \"lewy\" gaz w ofercie .
i podobno większość warsztatów itp. jedzie na lewym gazie.
i podobno sprzedaż gazu na fv w hurtowniach spadła drastycznie...
nie wiem czy to prawda ..tak słyszałem )) .
a ochrona środowiska ma wszystko w tyle..
jak sie do nich sam nie zgłosisz składając np. sprawozdanie szwo to sami cię nie będą szukać .
mają marne zarobki a coraz więcej roboty..
tak słyszałem..))
Odpowiedz
prawda moto, 27 lutego 2019, 18:36 0 -1
co w tym nielegalnego ? ludzie kupują tam gdzie taniej, a producenci chcą okradać normalnych urzytkowników najlepiej 500 za 100g czynnika. Proponuje poczytać jak dobrym i szeroko używanym czynnikiem mógłby by być propan butan, który doskonale sprawdza się w układach klimatyzacji, a dodatkowo kosztuje grosze. Tylko nikt nie mówi że to propan butan tylko w badaniach został nazwany numerem czynnika.
Odpowiedz