Wyniki przeprowadzonej przez nas ankiety wskazują, że warsztaty naprawcze obecnie mają znaczne problemy z dostępnością niektórych części motoryzacyjnych. Oznacza to konieczność ich poszukiwania w różnych miejscach.
Godziny tracone na poszukiwaniach
Problemy z dostępnością części przekładają się na zwiększenie ilości czasu, który pracownicy warsztatów muszą poświęcić na wykonywanie zamówień i przygotowywanie wycen dla klientów. Niejako “przy okazji” naszej ankiety badającej kwestię towarowych niedoborów, zapytaliśmy przedstawicieli warsztatów o to, ile czasu spędzają zwykle na tego typu pracy. Jak można było się spodziewać, czynności te zajmują tym więcej czasu, im więcej stanowisk naprawczych znajduje się w warsztacie. O ile 3/4 małych warsztatów jest w stanie uporać się z zamówieniami w mniej niż 2 godziny, o tyle w wielu dużych serwisach, czynność ta zajmuje często 4, a nawet 6 godzin.
Odpowiedzi uczestników badania odfiltrowaliśmy według wskazanej wielkości warsztatu, co pozwoliło wyliczyć średni ważony czas spędzany na zamówieniach i tworzeniu wycen. Jak widać na poniższym rysunku, mówimy tutaj o długich godzinach pracy. Wydaje się zatem, że znajdujemy tutaj ważny aspekt, gdzie warsztaty mogłyby poszukać sposobów na optymalizację pracy.
Jak oszczędzić czas? Rynek szuka rozwiązań.
W zdecydowanej większości warsztatów naprawczych, dokonywanie zamówień i sporządzenie wycen to jedne z wielu obowiązków pracowników, którzy mają do zrealizowania także inne zadania w ramach dnia pracy. Skrócenie czasu potrzebnego na wykonywanie tych czynności mogłoby więc przełożyć się pozytywnie nie tylko na szybsze obsługiwanie klientów, ale także na inne aspekty działań firmy oraz komfort pracowników.
Na rynku funkcjonują już rozwiązania, których twórcy dostrzegli opisywany problem. Mowa o platformach internetowych, które integrują w jednym miejscu oferty wielu dystrybutorów. Z przeprowadzonej przez nas ankiety wynika, że tego typu rozwiązania są słabo rozpowszechnione w warsztatach. Tylko 7,5% badanych wskazało, że korzysta z nich najczęściej, kiedy spotyka się z niedoborem części u swojego podstawowego dostawcy.
Być może dotychczas problem z czasem poświęcanym na dokonywanie zamówień nie był aż tak poważny? Być może warsztaty nie słyszały o podobnych platformach lub nie wiedziały, w jaki sposób one działają? Faktem jest jednak, że mogą być one w obecnych czasach opcją wartą rozważenia.
Jak to działa? Platforma integruje w jednym miejscu ofertę wielu dystrybutorów części. Pracownik warsztatu po zalogowaniu może wyszukać daną część (np. po jej numerze). Wyświetlą mu się wówczas oferty wszystkich dystrybutorów współpracujących z twórcami platformy, u których produkt jest dostępny wraz z informacjami o cenie, liczbie dostępnych sztuk i rzeczywistym czasie dostawy. Co więcej, po zalogowaniu się, wyświetlające się ceny będą kwotami dopasowanymi do indywidualnych warunków, jakie ma warsztat u konkretnego dystrybutora. Wyświetlać mogą się także oferty od dystrybutorów, z którymi warsztat nie współpracuje. Jeżeli taka oferta okaże się atrakcyjna dla pracownika warsztatu, może on poprzez platformę poprosić o kontakt z dystrybutorem w celu nawiązania współpracy. Aktualizacja ofert na platformie przebiega w czasie rzeczywistym, są w niej więc dostępne dokładnie te same informacje, co w katalogach zamówieniowych poszczególnych dystrybutorów, a złożone zamówienie trafia bezpośrednio do systemu dystrybutora i od niego też przyjedzie dostawa towaru.
Zamawianie części od wielu dystrybutorów, w jednym miejscu, za pośrednictwem kilku kliknięć z pewnością może przyczynić się do dużych oszczędności czasowych. A jaka jest Wasza opinia na temat opisanych platform zakupowych dedykowanych rynkowi części zamiennych?
Napiszcie swoje opinie w komentarzach, a aby rozszerzyć wiedzę przygotowaliśmy poniżej pytanie, na które uzyskasz wyniki zaraz po zagłosowaniu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Wojtek, 7 października 2021, 10:22 14 0
Zwykle słyszę, że droga ta naprawa, nie da się taniej? Muszę się zastanowić.
Odpowiedz
A_L_P, 7 października 2021, 11:23 14 0
Kuurła Paaanie samochód tyle nie wart, a taniej nic nie da się zrobić?
A 2 klocki nie można wymienić to tylko parami się kupuje?
Ten samochód to już na sprzedaż nie warto inwestować (po czym w następny rok przyjeżdża tym samym)
Panie te części to jedno ale czemu robocizna tak drogo? To drożej niż same części - u mnie sąsiad stodołę ma za połowę tego zrobi.
Wie Pan kiedyś to ja Malucha sam naprawiał a teraz te elektroniki i komputery to musze niestety do was przyjeżdżać.
Paanie, ten samochód już we wszystkich warsztatach był może u was się uda?!
Odpowiedz
Robi, 7 października 2021, 12:17 5 0
Pełna zgoda z A_LP, ale może wiecie co to za platformy integrujace sa opisane?
Odpowiedz
Kuzyn, 7 października 2021, 11:50 11 -1
A jak sam przyjadę z częściami, bo mam szwagra co robi w hurtowni, to ile będzie kosztowało?
Odpowiedz
AlfonsPetarda, 13 października 2021, 9:47 1 -3
Kroicie równo klientów na częściach, to co w tym dziwnego, że gdy ktoś ma dojście do tańszych części chce je sobie zakupić samemu?
Odpowiedz
Aaaaaa, 16 października 2021, 18:11 1 0
Do piekarza też że swoją mąka chodzisz ?
Odpowiedz
Lech, 7 października 2021, 12:10 8 0
Wie Pan tak wszystko drożeje, że kasy już brak może da się jakoś taniej chociaż bez tego vatu
Odpowiedz
Anonim, 7 października 2021, 12:42 4 -4
Z rozważania o korzystaniu z takiej platformy zrezygnowałem gdy jeden z warsztatów opowiedział o swoich spostrzeżeniach. Na spotkaniu mechaników u jednego z dystrybutorów w luźnej rozmowie jeden z mechaników opowiadał, że korzystał z takiej platformy i faktyczne miał tam podpiętych wiele firm. Jednak po pewnym czasie zorientował się, że wiele tych samych części występujących u różnych dystrybutorów ma praktycznie tą samą cenę, gdy wcześniej były głęboko zróżnicowane. I za bardzo nie mógł z tym wiele zrobić, bo zmiana cen kursy itp.
Odpowiedz
Fast, 7 października 2021, 15:38 1 0
Gratuluję temu, u którego klient się nie targuje
Odpowiedz
Anonim, 8 października 2021, 23:18 0 0
Nie ma wyjścia
Odpowiedz
Wasz klient Pan, 9 października 2021, 9:28 4 -8
Ojej jakie straszne nie ma czasu na szukanie części, biedaczki a kasować klienta jak za ATE zagladajac ABE jest czas ? Panowie jak nie macie czasu to znaczy że macie dużo pracy i kasy, czas najwyższy zatrudnić pracownika do obsługi klienta i zamawiania części, jeśli już takiego macie to czas na kolejny etat. Biznes to biznes jak się nie podoba zamknij warsztat i idź do ASO na etat, tam Ci magazynier części przyniesie.
Odpowiedz
Hurtownik, 9 października 2021, 15:14 2 -2
Artykuł podprogowy dla reklamy platformy ZORRO ??? Tani marketing. darujcie sobie wszyscy zniszczyli ten rynek wkładając mechanikom paluszki wiadomo gdzie. Rabaty wycieczki umowy bonusowe i inne wymsly, mechanik rozczeniowy jak dziecko w sklepie z ząbkami. Teraz taka platforma położy marże w hurtowniach do zera a następnym etapem włączenia w d mechanikom. Będzie sprzedawanie części z montażem przez hurtownie a mechanik szef będzie drinki pół i klienta kasował. Patologia.
Odpowiedz
Popieram, 9 października 2021, 15:18 3 -1
Tak i jeszcze sprzedaż na paragonik, oszuści podatkowi i matacze, czasu nie mają haha. Jak nas wkurzycie pójdą donosy do US kto na paragon kupuje.
Odpowiedz