Warsztaty motoryzacyjne to w znakomitej większość mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. W znakomitej większości jedynie reagujące na zmiany prawa, bardzo często już z opóźnieniem, co niesie za sobą poważne kłopoty. Współpracujący z nimi dystrybutorzy części motoryzacyjnych, choć dużo więksi, także bardzo mocno uzależnieni są od kształtu nieustannie zmieniającego się prawa. Oczywiście nie ma legalnie działającej branży, na której funkcjonowanie nie miałyby wpływu przepisy. Branża motoryzacyjna jest jednak jedną z bardziej „uregulowanych”. Dobrze więc, że na jej rzecz w Brukseli działa europejska federacja reprezentująca motoryzacyjny rynek wtórny, wspomagana silnie przez krajowe stowarzyszenia.
FIGIEFA działa na twoją rzecz
FIGIEFA – Międzynarodowa Federacja Niezależnych Dystrybutorów Motoryzacyjnych działa w Brukseli na rzecz dystrybutorów części motoryzacyjnych dostarczających części do każdego małego warsztatu motoryzacyjnego w Europie (a jest ich w sumie kilkaset tysięcy).
W ostatnim czasie przygotowała ona krótki film z animacją dotyczącą podejmowanych przez nią działań, uzmysławiający, jak ważną pracę wykonuje na rzecz Aftermarketu:
Film można zobaczyć tutaj:
– Od początku działalności naszego Stowarzyszenia powtarzamy jak mantrę, że znaczący procent przepisów dotyczących rynku motoryzacyjnego, a w szczególności producentów i dystrybutorów części, tworzony jest nie w Polsce, ale w Brukseli. Niezwykle ważne jest więc, by ktoś tam trzymał rękę na pulsie i zabiegał o interesy naszego środowiska. Tutaj rola takich organizacji jak FIGIEFA, będącej głosem niezależnego rynku motoryzacyjnego, do której jako jedyne w Polsce należy SDCM, jest nieoceniona. We współpracy z FIGIEFA, korzystając z wiedzy zrzeszonych firm, mamy możliwość działania i realnego wpływu na unijne decyzje. Tylko przez europejski zasięg, a nie wyłącznie prace na krajowym podwórku można zabezpieczyć interesy motoryzacji. Film przygotowany przez FIGIEFA pokazuje zagrożenia, jakie czekają obecnie na firmy zajmujące się produkcją i handlem częściami motoryzacyjnymi, ale i warsztaty świadczące usługi napraw – mówi Alfred Franke, Prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM)
O jakich zagrożeniach mowa? Dostęp do danych generowanych przez pojazdy, identyfikacja części, wpływ przepisów w zakresie cyberbezpieczeństwa, a nawet sama możliwość oferowania części to tylko niektóre z nich. Niestety wiele firm bezpośrednio zainteresowanych (zagrożonych), nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji.
Jak podaje FIGIEFA, a co w sumie nie jest tajemnicą dla nikogo, kto zna branżę, producenci pojazdów zwiększając swój udział w rynku mogą wpływać na kształt przepisów, oczywiście w swoim interesie. Cierpi na tym nie tylko Aftermarket i firmy na nim operujące, ale i konkurencyjność w branży motoryzacyjnej za co finalnie płacą kierowcy
– Ponieważ 80% aktów prawnych wpływających na nasz sektor jest podejmowanych na szczeblu Unii Europejskiej, konieczne jest utrzymanie silnej politycznej obecności w Brukseli. Jednocześnie prawodawstwo europejskie jest również uzgadniane i wdrażane przez państwa członkowskie. Aby działać na wszystkich frontach, kluczowe jest zatem, aby móc polegać na skutecznych stowarzyszeniach krajowych, takich jak SDCM, które przez lata okazało się niezwykle godnym zaufania i wspierającym członkiem FIGIEFA – wskazała Sylvia Gotzen, Sekretarz Generalna FIGIEFA.
Coraz więcej spraw
Motoryzacja dynamicznie się zmienia. W miarę upływu czasu pojawia się coraz więcej tematów, które na nią wpływają. Rosnące zaawansowanie techniczne pojazdów, elektromobilność, cyfryzacja i wiele innych zagadnień wymaga odpowiednich przepisów, w których tworzenie zaangażowane są instytucje współuczestniczące w europejskiej procedurze legislacyjnej. Przepisy te nie zawsze przystają do warunków rynkowych – tworzą je ludzie zajmujący się całym spektrum zagadnień i siłą rzeczy nie znający tak dobrze przemysłu i rynku motoryzacyjnego jak eksperci motoryzacyjni. Z drugiej strony pojawiają się propozycje różnych środowisk, często wzajemnie się wykluczających.
– Najbliższe lata ukształtują i zmienią motoryzację jaką znamy, nie tylko z punktu widzenia technologii, ale także przepisów ją regulujących. By jak najlepiej wyjść z tego procesu niezbędne jest nie tylko rozwijanie swojej firmy, ale także współpraca z innymi przedstawicielami branży, zrzeszanie się i wspólne zabieganie o swoje interesy. Udział w tworzeniu otoczenia prawnego to mało widowiskowa, codzienna, żmudna praca, której ciągle przybywa, która jednak finalnie może przeważyć o być albo nie być wielu firm z branży motoryzacyjnej – mówi Tomasz Bęben, Dyrektor ds. Prawnych i Przemysłu, Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych
Komentarze