Akcja szczepień przeciwko koronawirusowi nabiera rozpędu. Zaszczepić się można już nie tylko w placówkach medycznych, ale i w wielu punktach szczepień, których przybywa, w tym punktach drive-thru, w których możemy podjechać samochodem i nie wychodząc z niego otrzymać szczepionkę. Kolejnym pomysłem jaki został zapowiedziany jakiś czas temu, a który nabiera rumieńców, są szczepienia w zakładach pracy. Podsumowujemy najświeższe dane na ten temat, będący niezwykle ważny dla firm z branży motoryzacyjnej.
Konferencja nt. szczepień w zakładach pracy
W środę 21 kwietnia wicepremier Jarosław Gowin przedstawił założenia na temat szczepień w zakładach pracy, które były efektem dialogu rządu i biznesu. W konsultacjach z rządem udział wzięły organizacje z Rady Dialogu Społecznego, w tym Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP)
Biznesowi zależy na jak najszybszym powrocie do normalności, na co nadzieje daje „wyszczepienie” jak największego procenta obywateli Polski. Firmy spełnią więc bardzo ważną rolę w walce z pandemią i przy okazji uodpornią swoje biznesy – zaszczepieni pracownicy to także gwarancja ciągłości działalności. Według rządowych założeń szczepienia w zakładach pracy rozpoczną się najdalej 10 maja.
Co istotne zwłaszcza dla firm, które nie będą mogły zebrać wystarczającej liczby osób, limit 300 chętnych do zaszczepienia w zakładzie pracy nie będzie dotyczył jedynie pracowników, ale także współpracowników, bez względu na rodzaj podpisanej umowy, a także pełnoletnich członków ich rodzin. Mniejsze przedsiębiorstwa będą mogły łączyć się w tym zakresie, aby osiągnąć wymagany limit 300 chętnych do szczepień i by wspólnie wnioskować o przeprowadzenie szczepienia w ich zakładach.
– Nie ma żadnych preferencji co do branży, nie ma żadnych preferencji co do wieku, szczepimy na masową skalę wszystkich chętnych, również dorosłych członków rodzin pracowników i robimy to tak, by akcja przebiegła w maksymalnym, możliwym tempie – zapowiedział Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej.
To zdecydowany krok w kierunku budowania odporności gospodarki i powrotu do normalności, poprawy zdrowia i jakości życia. Organizacje reprezentujące pracodawców bardzo sprzyjają temu pomysłowi, a większość ich uwag została uwzględniona przez rząd co daje nadzieję na sprawne przeprowadzenie tego rodzaju szczepień.
Proces szczepień może być w niektórych warunkach bezkosztowy dla firmy (np. jeśli szczepienie odbywa się we własnym lokalu). Pełny koszt obsługi szczepienia jest finansowany przez NFZ, który zapłaci podmiotowi prowadzącemu działalność leczniczą 61 zł za zaszczepienie jednego pacjenta.
Motoryzacja szczepi
– Mając na uwadze, ile osób zatrudnionych jest i pracuje w motoryzacji, sam przemysł motoryzacyjny to bowiem ponad 200 tysięcy ludzi, jak również biorąc pod uwagę, że zaszczepione mogą być także pełnoletnie osoby z ich rodzin widać, że nasza branża będzie bardzo ważnym ogniwem szczepień. Odnotowaliśmy bardzo duże zainteresowanie firm członkowskich tematem. Zgłosiliśmy za pomocą Związku Przedsiębiorców i Pracodawców nasze uwagi. Oceniamy generalnie, że włączenie się biznesu w system szczepień bardzo dynamicznie przyspieszy akcję szczepienia i umożliwi szybsze odmrożenie gospodarki, co przyniesie nam same pozytywy – mówi Alfred Franke, Prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych
W przyszłym tygodniu poznamy zasady tego rodzaju szczepień, jednak jeśli utrzymane zostaną zapowiedzi wyrażone podczas konferencji to można ocenić, iż szczepienia w miejscach pracy mogą stać się kluczowym elementem polskiego programu szczepień.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonimowy, 29 kwietnia 2021, 17:51 1 0
Nie byłabym taka pewna że gospodarka zacznie działać po zaszczepieniu . Dopiero jak się ludzie zaczną szczepów, to zaczną naprawdę chorować. Nie powiedziałbym że to szczepionka A eksperyment na ludziach .
Odpowiedz