Przed nami kolejny test wyposażenia warsztatowego marki Magneti Marelli. W naszym zaprzyjaźnionym warsztacie, tuż przed startem sezonu przekładkowego, zamontowano dwa urządzenia tej marki. Jak się spiszą? Sprawdzimy to przez najbliższe tygodnie i szczegółowo opiszemy.
Montażownice i wyważarki Magneti Marelli – który sprzęt wybrać?
Magneti Marelli posiada w swojej ofercie kilka modeli urządzeń wulkanizacyjnych – znajdziemy tam zarówno sprzęty typowo budżetowe jak i z wyższej półki cenowej. Do naszego testu wybraliśmy opcję pośrednią, czyli zestaw urządzeń, których cena nie przekracza łącznie 20 tysięcy złotych. Są to:
- Wyważarka MM-HC1024FA
- Montażownica MM-HC1224LL2V
Powyższy zestaw wydaje się dobrą opcją dla warsztatu, dla którego wulkanizacja jest jednym z kilku typów świadczonych usług. Coraz więcej warsztatów decyduje się na szukanie dodatkowych źródeł dochodu w usługach sezonowych, w tym wymianie opon. Warsztat, w którym zamontowaliśmy urządzenia, dotychczas specjalizował się w naprawach zawieszenia pojazdu, ustawianiu geometrii oraz właśnie w wulkanizacji. Testowane sprzęty zastąpiły wysłużone urządzenia innej marki, zakupione sześć lat temu. Mechanicy porównają nowy sprzęt ze starszymi urządzeniami, ale także sprawdzą jego praktyczność i niezawodność w codziennej pracy.
Nasz test to oczywiście działanie dość niestandardowe. Zależało nam jednak na tym, by warsztat został potraktowany w taki sam sposób, w jaki Magneti Marelli traktuje wszystkich swoich klientów. Oprócz samych urządzeń, chcieliśmy sprawdzić również obsługę klienta. Naszym zdaniem, w dzisiejszych czasach istotny jest komfort osoby dokonującej poważnej inwestycji w rozwój swojego warsztatu.
Interesowało nas to, co dzieje się bezpośrednio po tym, gdy klient zdecyduje się na zamówienie urządzeń warsztatowych. Nie jest to przecież sprzęt, który można wysłać pod wskazany adres wraz z wypełnioną książką gwarancyjną i „zapomnieć o sprawie”, jak działają zazwyczaj sklepy internetowe. Magneti Marelli jako firma z długoletnim doświadczeniem na rynku, zdaje sobie z tego sprawę. Zamówione urządzenia dotarły na miejsce za pośrednictwem jednej z firm kurierskich. Były szczelnie zapakowane i zabezpieczone (tzw. „unboxing” trwał ponad 20 minut). Warsztat nie musiał jednak zajmować się ich rozpakowywaniem i montażem. Zajęli się tym technicy Magneti Marelli, którzy dotarli na miejsce w terminie uprzednio uzgodnionym z warsztatem. Ich zadaniem było nie tylko prawidłowe złożenie i zamontowanie sprzętu w wyznaczonym miejscu, ale także kalibracja oraz przeszkolenie warsztatu z jego obsługi. Oczywiście w naszym przypadku mieliśmy do czynienia z mechanikami, dla których obsługa wyważarki i montażownicy nie jest żadnym novum, niemniej nowe urządzenia posiadają kilka rozwiązań oraz dodatkowych funkcji wartych omówienia. Zapoznanie się z nimi pod okiem szkoleniowca jest o wiele wygodniejszym rozwiązaniem niż samodzielne studiowanie załączonej instrukcji obsługi.
Cechy testowanych urządzeń Magneti Marelli
Otrzymane do testu urządzenia zostaną sprawdzone przez mechaników, od których będziemy sukcesywnie pozyskiwać informacje z przebiegu działań. Mamy nadzieję na dobrą pogodę, dzięki której liczba klientów zmieniających ogumienie na letnie będzie wysoka.
W ramach testu sprawdzimy wyważarkę MM-HC1024FA z linii urządzeń Pro Line wyposażoną w automatyczny hamulec służący do zatrzymywania koła we właściwej pozycji. Wyważarka posiada 17-calowy monitor LED i interfejs z grafikami 3D. Łatwe w użyciu przyciski z intuicyjnymi symbolami mają zwiększać prędkość obsługi urządzenia. Sprzęt obsługujemy standardowymi przyciskami, nie posiada on paneli dotykowych, trudnych w obsłudze w przypadku pracy w rękawicach. Opatentowane oprogramowanie jest dostępne w języku polskim. Wyważarka jest wyposażona w 4 stożki centrujące (większość dostępnych na rynku urządzeń posiada 3).
Jedną z najważniejszych cech wyważarki jest posiadanie przez nią laserowego wskaźnika, podpowiadającego miejsca niewyważenia. Innymi słowy urządzenie sugeruje nam, gdzie przykleić ciężarek. Ciekawą opcją jest także program, który w miarę możliwości pomaga wskazać takie miejsca na ciężarki, by były one niewidoczne poprzez ramiona felgi. Do podświetlania miejsca montażu ciężarków służy dodatkowo dioda LED. Funkcją, której przydatność na pewno sprawdzimy jest również automatyczny, elektroniczny pomiar odległości, średnicy i szerokości obręczy. Dzięki temu można automatycznie wprowadzać jej parametry.
Standardowym wyposażeniem wyważarki MM-HC1024FA jest też uchwyt narzędziowy dający możliwość powieszenia stożków do różnych typów felg oraz przybornik na narzędzia.
Montażownica MM-HC1224LL2V to również urządzenie z linii Pro Line. Posiada system ramienia pomocniczego przydatny w przypadku obsługi coraz popularniejszych na rynku opon o niskim profilu. Zintegrowany napęd stołu pozwala na jego obracanie wolniej lub szybciej, co jest sterowane za pomocą dolnego pedału. Drugi stopień szybkości obracania pozwala na oszczędność czasu, ale rozwiązanie ma także oszczędzać energię elektryczną. Silnik elektryczny z nową przekładnią o wyższej efektywności zmniejsza straty energetyczne o kilkadziesiąt procent, a przy tym ma zwiększyć niezawodność urządzenia. Dodatkową zaletą napędu, natychmiast zauważoną przez mechaników jest jego cicha praca, hałas – w porównaniu do poprzednio stosowanego rozwiązania ograniczono o 50%.
Nasza montażownica posiada opatentowaną, trapezową konstrukcję, której zadaniem jest zapewnienie silnego wsparcia podczas montażu opon. Ważnym udogodnieniem może okazać się także zbijak do opon regulowany w czterech pozycjach. Montażownica zintegrowana jest z inflatorem (wbudowanym w szczęki). Zbiornik z tyłu maszyny stanowi „akumulator ciśnienia” dla inflatora. Dzięki temu rozwiązaniu można napompować koło do odpowiedniej wartości bez zdejmowania go ze stołu urządzenia.
Uwagę mechaników zwrócił fakt, że szczęki montażownicy można ustawić w dowolnej pozycji, a nie tylko w dwóch skrajnych położeniach. Ich poprzednie urządzenie posiadało to ograniczenie, co niejednokrotnie utrudniało pracę.
Obserwując montaż oraz pierwsze uruchomienia maszyn Magneti Marelli, zwróciliśmy uwagę na bogate wyposażenie standardowe urządzeń. W komplecie otrzymujemy bowiem np. zestaw aż 20 nakładek ślizgowych na stopkę montażownicy (stosowanych, by nie uszkodzić felgi podczas montażu i demontażu opony). Dostajemy także 8 nakładek na szczęki (4 zapasowe), a także łyżkę do opon, pędzelek, ciężarek kalibracyjny, szczypce do ciężarków czy nakładkę do dociskania felg. Podoba nam się takie podejście producenta do tematu wyposażenia, ponieważ przekłada się ono na oszczędność czasu warsztatu. Po zakupie warsztat otrzymuje wszystkie elementy niezbędne do tego, by od razu rozpocząć pracę – nie ma konieczności dokupowania dodatkowego wyposażenia.
Oba urządzenia będą testowane w warsztacie przez najbliższych kilka tygodni. W kolejnym artykule opiszemy wrażenia i opinie mechaników na ich temat. Liczymy na to, że wszystkie funkcje maszyn zostaną dobrze sprawdzone ze względu na zbliżający się start sezonu przekładkowego. Jeżeli macie pytania na temat urządzeń lub sugestie dotyczące tego, nad czym szczególnie powinniśmy pochylić się podczas testu, zachęcamy do pisania komentarzy pod artykułem.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Pedro, 12 marca 2020, 8:16 0 -1
Też bym chętnie przetestowal taki sprzęt, motofocus bierzcie maszyny i przyjeżdzajcie do mnie!
A tak poważnie to jestem ciekaw jak wypadną, nie pracowałem nigdy na sprzecie magneti przy oponach
Odpowiedz
Mati W., 12 marca 2020, 10:40 1 -1
Montażownica wygląda spoko, ciekawe jak z obsługą dużych felg. Do mnie zaczynają już przyjeżdżać z felgami 19', 18 to dzisiaj już prawie standard
Odpowiedz
Aneta1986-BoshService, 15 marca 2020, 17:57 1 -1
Eh, że też mój mąż mechanik nie jest tak przystojny jak ten Pan od wyważania. Pamiętajcie aby montazownice miały jak najwiecej osłon teflonowych aby nie rysować dużych felg.
Odpowiedz
Monika.m, 4 maja 2021, 10:26 1 0
Rzeczywiście, Pan od wyważarki ma coś w sobie. Delikatność i siła zarazem. Gdyby wszyscy mechanicy tak pięknie łączyli te cechy...
Odpowiedz
Kamillo, 5 kwietnia 2020, 19:31 0 -1
Niezmiernie mnie to ciekawi jak wypadną testy... Planuję kupić w końcu do warsztatu i przyznam, że na tle konkurencji jest to ciekawa propozycja.
Mam wrażenie, że artykuł pokaże dobre i złe strony.
Odpowiedz