Sprzedaż olejów silnikowych marek premium rośnie. Dlaczego tak się dzieje? Na pytania odpowiada Marcin Pollo z JP Oils – polskiego autoryzowanego dystrybutora oraz importera ENEOS.
Codziennie w pracy stykacie się z dużą liczbą hurtowników, warsztatów oraz dystrybutorów – czy zauważacie jakieś zmiany na polskim rynku olejowym?
Marcin Pollo: Oczywiście, po pierwsze są to naturalne zmiany w udziale rynku dla poszczególnych klas lepkości i przejście z klas SAE 15W/10W na rzecz 5W i 0W, idące za zmianą parku w segmencie PCMO. Te w konsekwencji wymuszają stosowanie rekomendowanych przez producentów klas lepkości i jakości, które znowu zdeterminowane są przez ciężar przeniesiony na parametry oszczędności na paliwie, norm emisji spalin, parametry przeciwzużyciowe, wymuszone zmianami w konstrukcjach jednostek napędowych, określonych klasami jakości, etc.. Do tego faktu naszym zdaniem dochodzi jeszcze strona popytowa na rynku, wynikająca z trwającej w strefie EURO koniunktury, wspartej „lokalnie” programem socjalnym w Polsce.
Są to naturalne procesy, w których wraz ze wzrostem zamożności, część klientów detalicznych zaczyna szukać produktów w klasie jakości Premium i te preferencje konsumenckie, przekładają się na zmiany części koszyka w całym łańcuchu dostaw. Oczywiście, dodatkowo jest to też skorelowane z poziomem świadomości konsumenta na temat produktów – wpływu jakości zastosowanych podzespołów na nasz pojazd, ich specyfikacji, zastosowania, ale też niekiedy wynikające z doświadczeń z produktami słabszej jakości, a takich przecież na rynku nie brakuje. Paradoksalnie zalew rynku produktami o niskiej cenie i siłą rzeczy adekwatnej jakości, choć zdeprecjonował na przestrzeni ostatnich lat wartość środka smarnego jako takiego, to jednak z czasem, spowodował naszym zdaniem odbicie w stronę formulacji opartych na jakościowo wyższych parametrach, przekładających się na żywotność jednostki napędowej.
Czy na rynku olejowym jest miejsce na innowacje?
Absolutnie tak, już na poziomie producentów dodatków, postęp technologiczny cały czas trwa. Same normy emisji spalin dyktują zmiany w branży. Podam tu za przykład dodatki przeciwdziałające zużyciu. I tak na dzisiaj, starając się ograniczyć zawartość m. in. siarki i fosforu w pakietach dodatków, m. in. ze względu na ich negatywny wpływ na katalizator i filtr cząstek stałych w układzie wydechowym, w procesie spalania, branża szuka nowych rozwiązań. Aby zastąpić dodatki uszlachetniające oparte obecnie na wymienionych pierwiastkach, w to miejsce opracowuje się nowe, w tym przypadku pełniące właśnie funkcje chroniące przed zużyciem, a przy tym nie tworzące popiołów w procesie spalania, i jednocześnie zastępujące właściwości przeciwzużyciowe siarki i fosforu. To dotyczy szerokiej gamy dodatków uszlachetniających o różnej funkcji, opartych o związki siarki i fosforu, które wchodząc w skład pakietu dodatków końcowej formulacji, która musi się finalnie zawierać np. w parametrach Mid-SAPS, Low-SAPS.
Co ciekawe, na dzień dzisiejszy, technologia przeciwzużyciowa środka smarnego będącego liderem w jednostkach napędowych F1, jest w oparta o dodatki chemiczne w klasie Mid-SAPS, i to jest właśnie postęp technologiczny.
Do tego obrazu musimy jeszcze dołożyć kwestię baz olejowych, idąc w stronę klas 5W i 0W, wymagań fuel economy, long-life i norm emisji spalin, potrzebujemy baz o jak najlepszych parametrach, takich jak nasycenie wiązań węglowodorowych, indeks lepkości, lotność. Między badaniami nad pakietami dodatków a bazami olejowym występuje totalna synergia – jedno nie istnieje bez drugiego, a to wszystko opracowuje się przy bliskiej współpracy R&D firm olejowych, chemicznych, testujących, i OEM, na konkretnych modelach jednostek napędowych. Finalnie stanowi fundament pod innowacje wprowadzane na rynek konsumencki. Niewątpliwie tutaj producent marki ENEOS, JXTG Nippon Oil & Energy Corp. jest dużym zapleczem technologicznym wynikającym z współpracy z OEM nie tylko w Japonii ale i globalnie, finalnie budującym jakość produktów, a to niezwykle ułatwia nam pracę na rynku.
Warto też wspomnieć, że na horyzoncie pojawia się kwestia klas lepkości SAE 0W16, 0W12, 0W8, w tym środki smarne dedykowane do konstrukcji pojazdów elektrycznych, hybrydowych, które wymuszają na środkach smarnych zwiększoną ochronę antykorozyjną, stabilność termalną, zdolność do odprowadzania ciepła, i właściwą dla danej konstrukcji jednostki napędowej, podatność środka smarnego na przepływ prądu elektrycznego.
W jaki sposób będzie miało to przełożenie na polski rynek?
Ponownie, zmiany w parku samochodów przełożą się na rynek, i na popyt konkretnych klas lepkości i jakości, rekomendowanych przez OEM. Ważne jest, aby zapewnić szerokie portfolio specyfikacji, pokrywające potrzeby serwisów i użytkowników, z naciskiem na jakość.
W jaki sposób mogą się przygotować warsztaty – zarówno na bardziej świadomych Klientów jak i nadchodzące zmiany?
Niewątpliwie dużą rolę odgrywają szkolenia olejowe/produktowe, dedykowane dla personelu firm specjalizujących się w sprzedaży i wymianie oleju, i uważam, że nie należy ich bagatelizować. To może dodatkowo wesprzeć techniczną wiedzę, w oparciu o know-how producenta środków smarnych, wręcz sugeruję, że należy się wcześniej przygotować w kwestii tematów które nas nurtują, tworząc np. listę istotnych pytań, które chcielibyśmy zadać. To jest też dobra okazja do wymiany doświadczeń między różnymi szczeblami dystrybucji. Ważne jest też, by kontaktować się bezpośrednio z producentem, jeśli tylko istnieje taka możliwość, wszystkie pytania są istotne, a odpowiedzi trzeba szukać u źródła. Finalnie, w odniesieniu do zmian w rynku, ponownie, najistotniejsze jest stosowanie produktów w klasie jakości zgodnej z wymaganiami producenta, informując np. klientów serwisu, że jakość zastosowanego produktu i sposób użytkowania pojazdu, ma wpływ na interwał między wymianami oleju, jak i na żywotność jednostki napędowej.
W jaki sposób JP Oils pomaga swoim partnerom
Widząc zapotrzebowanie na informacje techniczne, dotyczące poszczególnych produktów, zastosowania, sposobu użytkowania, definiujemy na nowo naszą formę kontaktu z klientami, w tym tą najszybszą, czyli stronę internetową, zawierającą tabelę doboru oleju, informacje techniczne na temat produktów i ich parametry. Zachęcamy też do kontaktu telefonicznie. To jest oczywiście pierwsza forma, drugą są wymienione wcześniej szkolenia, organizowane regionalnie za pośrednictwem dystrybutorów. Takie szkolenia są najlepszą okazją do przekazania informacji, wymiany doświadczeń, dodatkowych pytań, które bywa, że wymagają od nas zwrócenia się do laboratorium i przy wsparciu technicznym, rozłożenia niektórych wątpliwości na części pierwsze, aby wspólnie lepiej móc zrozumieć przyczyny i skutki.
Więcej informacji na temat JP Oils można znaleźć na stronie eneos.jpoils.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Andy, 11 października 2018, 8:41 2 -2
Eneos to stara dobra marka sprzedaje się głównie do aut japońskich których jest coraz więcej. Na polskim rynku marka słabo rozpoznawalna.
Jednak coraz większa jest sprzedaż marek tańszych. Jest to także wina dużych producentów, którzy sprzedają każdemu byle więcej. Jeżeli mam sprzedać olej z półki premium i zarobić 2zł to lepiej sprzedać produkt tani mało znanej marki i zarobić 5zł. Targi w Frankfurcie pokazały ile jest marek olejowych, o których mało kto wie. Firmy te miały wielkie stoiska targowe. Firm takich są setki.
Odpowiedz