W 2023 roku zmieni się prawo dotyczące transakcji indywidualnych. W polskim kodeksie pojawi się zapis o maksymalnym pułapie transakcji gotówkowych w relacjach konsument-przedsiębiorca. Do tej pory taki zapis dotyczył wyłącznie relacji między przedsiębiorstwami. Limit transakcji gotówkowej ma wynosić 20 tys. złotych, powyżej tej kwoty wszystkie płatności mają się odbywać bezgotówkowo.

Limit na transakcje gotówkowe uderzy w wolność obywatela?

Jak dotąd klienci (relacje B2C) nie mieli żadnego limitu dotyczącego obrotu gotówką. Można pojechać do mechanika i za np. remont silnika zapłacić gotówką 22 tys. zł. Po wejściu w życie nowych przepisów taka sytuacja nie będzie już możliwa powyżej kwoty 20 tys. złotych. Obecnie natomiast górna granica transakcji gotówkowych między przedsiębiorcami (B2B) wynosi 15 tys. zł. Ta kwota również ma zostać zmieniona po wejściu nowych przepisów, a dokładniej ma spaść do poziomu 8 tys. zł.

Rozwiązanie takie pozwala państwu na większą kontrolę nad obrotem pieniądza między przedsiębiorcami. Ma to istotne znaczenie np. z uwagi na wprowadzenie mechanizmu split payment, czyli fizycznego oddzielenia rachunku, na który wpływa kwota netto z faktury od rachunku dedykowanego rozliczeniom z tytułu podatku VAT. Rozwiązanie to pomaga ograniczyć ryzyko nadużyć podatkowych, z drugiej jednak strony mogą być istotnym utrudnieniem w działalności mikro i małych przedsiębiorców z powodu ograniczenia ich płynności finansowej i nałożenia dodatkowych obowiązków formalnoprawnych. – czytamy w memorandum Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców obawia się, że takie rozwiązanie będzie zbyt dużą ingerencją państwa w portfele obywateli.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa to rozwiązanie za zbyt daleko idącą ingerencję w preferencje obywateli dotyczące metod płatności i apeluje o wycofanie się z tego rozwiązania – czytamy w memorandum ZPP opublikowanym na stronie związku: https://zpp.net.pl/memorandum-zpp-w-sprawie-znaczenia-obrotu-gotowkowego-i-limitow-transakcji-gotowkowych-w-transakcjach-b2c/.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców z zasady sprzeciwia się sztucznym ingerencjom regulatora w katalog sposobów płatności akceptowanych przez przedsiębiorców. To sami właściciele i pracownicy firm powinni decydować o tym, jakie formy zapłaty będą przyjmowane w danym podmiocie. Naturalnym trendem jest rozwój płatności bezgotówkowych, które są coraz popularniejsze i pożądane. Warto wspomnieć o tym, że Polska jest jednym z najbardziej rozwiniętych krajów Europy pod względem korzystania z nowoczesnych technologii przy płatnościach bezgotówkowych. Proces ich upowszechniania zaszedł w zasadzie całkowicie naturalnie, drogą samoregulacji i ewolucji oczekiwań konsumenckich – niepotrzebne okazują się zatem dodatkowe metody wsparcia rozwoju płatności bezgotówkowych z wykorzystaniem przepisów prawa – komentuje ZPP.

Jak często klienci płacą w warsztatach gotówką powyżej 20 tys. zł? Czy wprowadzenie tych przepisów wpłynie w dużym stopniu na pracę serwisów? Podzielcie się opinią w komentarzach.