We wrześniu 1968 roku na torze testowym w Lüneburger Heide po raz pierwszy użyto samochodu poruszającego się bez kierowcy. Był sterowany w 100% elektronicznie i służył do… testowania opon.
Kiedy inżynierowie firmy Continental konstruowali poruszającego się autonomicznie Mercedesa, nie spodziewali się, że zapisują właśnie jedną z być może najważniejszych kart w dziejach motoryzacji. Ich cel był jasno określony – chcieli stworzyć pojazd, który będzie w stanie wykonywać dokładnie takie same przejazdy po torze wiele razy. Stało się to możliwe tylko za sprawą wyeliminowania czynnika ludzkiego i zastąpienia kierowcy rozwiązaniami elektronicznymi. Autonomicznie jeżdżący Mercedes służył do przeprowadzania testów opon.
Z okazji 50 rocznicy premiery pojazdu, firma Continental zaprosiła pracujących nad nim inżynierów i poprosiła, by opowiedzieli nieco o projekcie. Przy okazji mogli się zapoznać z najnowszymi technologiami autonomicznej jazdy, opracowanymi przez Continental. Wszystkie szczegóły znajdziecie w poniższym filmie.
Komentarze